04 Mar 2009, Śro 21:19, PID: 129584
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Mar 2009, Śro 22:05 przez janne.)
Niedawno miałam np. taka sytuacje, ze profesorka pokazywała całej grupie jakies tam doswiadczenie. Wszyscy zebrali sie w kółeczko zeby widziec i w ogole. Ja tez musiałam tam stanac, bo zalezy mi na ocenie. Nagle skupiłam sie na naczyniu jakie profesor trzymała w reku. Przyszła mi do głowy jakas wstydliwa, glupia mysl. Jak to zwykla bywa w takich sytuacjach zaczynam robic dziwne miny, krzywie sie, usmiecham, wygladam na przestraszona, złą itp itd. To sie powtarza za kazdym razem gdy mam "atak" FS.
Staram sie unikac takich sytuacji jak ognia, ale w szkole, w pracy to opornie idzie. Utrudnia mi to zycie, bo wiem, ze wychodze na idiotke jakąś nienormalną, ale nic nie moge na to poradzić. Uciekam od ludzi i mam strasznego doła potem, ze tak sie zachowuje ops:
Staram sie unikac takich sytuacji jak ognia, ale w szkole, w pracy to opornie idzie. Utrudnia mi to zycie, bo wiem, ze wychodze na idiotke jakąś nienormalną, ale nic nie moge na to poradzić. Uciekam od ludzi i mam strasznego doła potem, ze tak sie zachowuje ops: