02 Lut 2014, Nie 1:09, PID: 379188
Witam wszytskich Zarejestrowałam się tylko ze względu na mojego chłopaka który wczoraj stwierdził że - mój mózg a moje miny to 2 różne sprawy i że to jest dziwne ale on się już dawno do tego przyzwyczaił , że trudno mnie rozszyfrować ... Wiecie , nawet chłopak nie wiedział o tym , ze poruszył temat który jest dla mnie ogromnie delikatny . Po tym , jak mi to powiedział miałam ochote beczeć ... to żenujące , na prawdę . Po prostu jeszcze nie dawno miałam okropne problemy ze sobą , nie mam stwierdzonej fobii społecznej ale myślę że ją mam , nie wiem , czy teraz też ale na pewno miałam . Jeszcze nie dawno cięzko mi było przebywac w towarzystwie ludzi , uśmiechnąć się ...to była moja zgroza . Jeszcze wczesniej w gimn miałam problemy z mówieniem , to było okropne ...aż bolała mnie głowa przez 3 lata , oczywiście zawsze się śmieję - że to takie bóle napadowe były czy coś tam . W Liceum w II klasie gdzieś przerzuciło mi się to na te miny i ruchy twarzy . Nagle problemy z mówieniem odeszły w niepamięć ale to może dobrze ...nie wiem , czy dałabym radę z tym i z tym naraz . Wiecie ... ile różnych terapii sama sobie wymyślałam ? Jestem osobą która uwaza , że sama sobie pomoże lepiej niż lekarz psycholog , wiem , może głupie aleee jakoś dałam radę . Moja terapia polegała na tym , że starałam się jak najmniej myślec o TYM , i wmawiałam sobie - że choroba nie istenieje . Ja nie mam żadnej choroby cholera . To mi pomogło , bo uważam , że jeśli ktoś już nam powie , że mamy tę chorobę to nagle cholernie się na niej skupiamy - jestesmy w końcu chorzy i takie objawy mamy aaa tutaj zauważamy następne ... pogarsza tylko sprawę . Ja starałam się po prostu ...udawać zdrową , myślec , że jestem zdrowa . Skupiać się na jakiś przyjemnościach . Gdy nagle okazało się , że mam trochę znajomych , przyjaciół , że gdzies ciągle łażę , że jestem coraz bardziej szczęśliwa - zaczęłam na prawdę zdrowieć . To , że czułam się lubiana i chciana dużo zmieniło ale tutaj jest warunek - nie wolno odrzucać osób które są odrzucane przez społeczeństwo . Ja sama nauczyłam się doceniać lubi , doceniałam wszystkich którzy chcieli koło mnie siedzieć , ze mną przebywać , kazdemu takiemu starałam się dawać jak najwięcej siebie , swojej dobroci , którą na prawdę mam dla nich . Ja sama jestem dość łądną dziewczyną , przynajmniej inni tak twierdzą , jestem z chłopakiem który jest bardzo przeciętny ale nawet ni wiecie ile ciepła mi ciągle daje . Jak bardzo się dzięki niemu zmieniłam . On właśnie nauczył mnie - jak to jest się znowu śmiać . Teraz praktycznie nie mam z tym problemu . Oczywiście ... mam jeszcze pewne rzeczy które mnie ,,trzymają '' typu te miny ale to i tak czuję że jest już coraz słabsze , codziennie czuję się pewniej . Grunt to ZAPEWNIĆ sobie bezpieczeństwo na jakiś , jakikolwiek sposób . Pozdrawiam wszystkim i zyczę powodzenia ~!!