05 Cze 2018, Wto 11:11, PID: 748990
(02 Cze 2018, Sob 14:06)Maxx napisał(a): A jak dopada mnie kiepski nastrój i lęk bez poprzedzających depresyjnych myśli, może to być lęk uogólniony? Nie raz też mój umysł zapętli się w depresyjnych myślach i wtedy przyczyna gorszego nastroju jest znana
Maxx a kiedy łapie Cię taki lęk? : )
na przykład ostatni kiepski nastrój, tuż po jakiej czynności się pojawił?
Jak nie da rady to poobserwuj siebie dzisiaj o czym najczęściej myślisz, co o sobie myślisz lub co mówi do Ciebie rodzina lub osoby, z którymi rozmawiasz, może to jest przyczyną kiepskiego nastroju
Cukier też bardzo mocno wpływa na negatywny nastrój
Dużo razy miałam bardzo zły nastrój, depresyjne myśli, myśli samobójcze, wiele razy były bardzo negatywne nastroje, a nawet agresywne, nerwowe, złośliwe i najgorsze było to, że nie wiedziałam skąd się biorą. Okazało się, że minuty/godziny przed takim nastrojem praktycznie się wyłączałam i automatycznie myślałam o negatywnych rzeczach, wspomnieniach, krytykowałam siebie, a gdy coś robiłam zamiast powiedzieć "dobrze ci idzie!", mówiłam sobie że mi nie wychodzi "co ty robisz, to nie tak", "jesteś beznadziejna" itd.
Tylko że wtedy zamiast czuć się dobrze i zmotywowana dalej się rozwijać w tym co robię, poddawałam się i czułam źle nie wiedzieć czemu : )
Myślałam o wiadomościach, negatywnych filmach, o tym jak ktoś tam komuś coś zrobił, czy opowieściach rodziny o pseudo bzdurach o śmierci, chorobach, agresji, problemach itd.
Sam negatywny szajs, który uważałam za potrzebny w moim życiu i naturalny bo przecież jest wszędzie : )
i wierzyłam w niego, to było naturalne, ponieważ od dziecka uczą nas żeby myśleć o takich rzeczach, to było wbrew naszej woli. Jednak teraz, jakie to jest piękne gdy jako dorosła osoba możesz spokojnie sobie wybrać i podążyć swoją ścieżką, tą którą kochasz : bo już teraz POTRAFISZ, MOŻESZ, JESTEŚ WARTOŚCIOWY :
Wyłączyłam tv, zmieniłam wolną, smutną muzykę na pozytywną i skoczną, odsunęłam cukier, sól, tłuszcz, zastosowałam afirmacje "kocham siebie, akceptuję siebie, jestem wartościowa, życie jest piękne". Zamiast patrzeć na ludzi, siedzieć w swoich myślach, wymuszałam obserwowanie natury bez zbędnych myśli. Unikam rozmów o chorobach i negatywach, one nic nie dadzą, tylko psują nastrój To jest bardzo trudne na początku a później tak łatwo przychodzi że sam pozbywasz się tych myśli i unikasz ludzi, którzy powodują takie myśli
Zaczynasz od unikania narzekania i niwelowania a równocześnie gdy zwiększa się Tobie lepsze samopoczucie automatycznie szukasz pozytywnych ludzi i środowiska : Ciągnie Cię do tego, bo to jest nowy nawyk, nawyk pozytywnego myślenia. A wiesz co jest najlepsze? Ta lekkość! Ta ciężkość co czujesz na co dzień znika, nie od razu ale już po 2 miesiącach możesz mieć takie postępy w samopoczuciu że aż byś się zdziwił haha
Życie jest piękne, wystarczy tylko na nie spojrzeć
A ludzie nie patrzą, patrzą na problemy w swojej głowie
Jeśli zdasz sobie sprawę, że może to rodzina lub znajomi są przyczyną złego nastroju mogę zapodać filmik przedstawiający wszystkie cechy, jakie mają toksyczni ludzie, to dużo pomaga w orientacji : D
Pozdrawiam!