29 Sty 2012, Nie 15:00, PID: 290649
agresja napisał(a):bo czyż to nie nieśmiali faceci decydują się na wykupienie takich kursów?i
agresja napisał(a):bo myślisz w sposób stereotypowy i nie przyjmujesz do wiadomości, że może być inaczej.
Stereotypy rzeczywiście nie pomagają. Myślę ,że istnieje jakiś procent facetów będących jednocześnie pozbawieni zaburzeń i chcący poszerzać swoją wiedzę w tym temacie. Z resztą moim skromnym zdaniem pójście na kurs podrywu w celu wyleczenia się z lęku przed kobietami, ma tyle samo sensu co kurs żeglarstwa lub nurkowania w celu wyleczenia się lęku przed wodą. Sam kiedyś się łudziłem ,że skok ze spadochronem w tandemie wyleczy mnie z leku wysokości. Nie wyleczył. Próba postawienia pałacu na piachu lub na zmurszałych fundamentach. Wielu myśli w bardzo prosty sposób: boję się odrzucenia i upokorzenia (to jest prawdziwe źródło lęku przed kobietami) ,więc nabędę magiczną wiedzę teoretyczną (w praktyce i tak nie spróbuję) ,która mnie przed odrzuceniem ,upokorzeniem ochroni. To trochę tak jakby pójść na kurs jazdy na nartach po to ,by się nigdy na tych nartach nie wypieprzyć. Chyba zagadywanie do pijanych nastolatek na dyskotece ma więcej sensu ,bo nosi znamiona oswajania i oswobadzania się z lęku, niż pójście na drogi kurs po wiedzę ,która nic nam nie da bo nawet z niej nie skorzystamy. Notabene uważam ,że wiedzę tę można nabyć drogą elektroniczną za damo, nie trzeba wywalać dwóch, czy trzech pensji na jakiegoś coacha. Tylko ,że sucha wiedza teoretyczne nie jest już tak atrakcyjnie podana.