18 Sty 2012, Śro 21:51, PID: 289576
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18 Sty 2012, Śro 22:00 przez BlankAvatar.)
no wiec pobudzenie, to pewnie skutek dzialania perazyny. widac, ze lekarz idze w zamierzonym kierunku.
perazyna zdaje sie byc dosc czesto przypisywana przy depresji, jesli reszta lekow nie dziala wystarczajaco dobrze.
pamietaj, ze nie bierzesz jej na schizofrenie (na schizofrenie bierze sie inne, nowsze i skuteczniejsze leki) tylko jako aktywizator - lek wspomagajacy. mysle, ze przepisala ja tez ze wzgledu na cene (zgaduje, ze niedroga?). neuroleptyki nowszej generacji, ktore stosuja u mnie w szpitalu przy depresji kosztuja 400zl (abilify).
no i perazyna nie jest mocnym neuroleptykiem, raczej srednim, a ty masz male dawki, wiec powinnas przezyc
a propranolol to tylko beta-bloker, wiec sie nie przejmuj.
perazyna zdaje sie byc dosc czesto przypisywana przy depresji, jesli reszta lekow nie dziala wystarczajaco dobrze.
pamietaj, ze nie bierzesz jej na schizofrenie (na schizofrenie bierze sie inne, nowsze i skuteczniejsze leki) tylko jako aktywizator - lek wspomagajacy. mysle, ze przepisala ja tez ze wzgledu na cene (zgaduje, ze niedroga?). neuroleptyki nowszej generacji, ktore stosuja u mnie w szpitalu przy depresji kosztuja 400zl (abilify).
no i perazyna nie jest mocnym neuroleptykiem, raczej srednim, a ty masz male dawki, wiec powinnas przezyc
a propranolol to tylko beta-bloker, wiec sie nie przejmuj.