10 Kwi 2012, Wto 16:34, PID: 298029
puwzia napisał(a):ok dzieki za odp. jeszcze mam tak, że nie lubie sie wypowiadac gdy jest duza grupka ludzi tzn do 4 osob jak jest wiecej to sie nei odzywam jak jest mniej to jeszce ujdzie
Ja w ogóle się nie zgłaszam na lekcjach i broń Boze, kiedy mi nauczyciel każe coś całej klasie przekazać, straszne. Sama nie wiem, co z tym zrobić. To już chyba tak jest, że niektórzy potrafią na cały głos krzyknąć "Ee, słuchać mnie!", a niektórzy nie...
Elliott napisał(a):z jednej strony to krępująca jest taka cisza ale z drugiej strony to zastawiam się czemu to ja mam zagadywać a nie ta druga osoba?
I w dodatku to do mnie przyczepia się jakąś łatkę gbura czy mruka pomimo, że ktoś inny nie wykazał chęci rozmowy. Przecież nie będę zgadywał ani na silę kogoś zabawiał
I czemu to ja ciągle myśle "kurcze, co by tu powiedziec, no coo..." -.-' Może akurat ja nie mam niczego ciekawego do powiedzenia, a ta druga osoba ma cos ciekawego...ale tego nigdy przeciez nie da sie dowiedzieć. Po prostu czasem nie mam ochoty nic do nikogo powiedziec, a jak już mnie ktoś o coś pyta to odpowiadam bardzo skąpo, czym staram się dać rozmówcy do zrozumienia, że nie mam chęci do rozmowy. Bynajmniej nie chcę, żeby było to odbierane jako coś gburowatego czy samolubnego.