23 Kwi 2012, Pon 23:57, PID: 299584
Zauważyłem też to u siebie. Jestem pomijany, a moje słowa lub zdania mówione do rozmówcy lecą jakby obok.
Z reguły dużo nie mówię, ale wśród osób, które znam potrafię trajkotać bez przerwy
Przykład z ostatnich paru dni: w pracy obecnie jestem tylko ja i mój brygadzista. Nie mieliśmy szczególnego kontaktu ze sobą, jednak ostatnio znaleźliśmy parę wspólnych tematów, w których zaczynam prowadzić rozmowę np kiedy opowiadam o książkach, czy filmach, Fakt, jestem przy tym spocony, czasami nawet, gdy przyspieszam zaczynam się gubić. Po paru dniach Pan Tadek sam przyłazi i zagaduje. Szkoda, że wymagało to ode mnie kilku dni pracy nad rozmową i spokojnym przelewaniem mysli w słowa.
Z reguły dużo nie mówię, ale wśród osób, które znam potrafię trajkotać bez przerwy
Przykład z ostatnich paru dni: w pracy obecnie jestem tylko ja i mój brygadzista. Nie mieliśmy szczególnego kontaktu ze sobą, jednak ostatnio znaleźliśmy parę wspólnych tematów, w których zaczynam prowadzić rozmowę np kiedy opowiadam o książkach, czy filmach, Fakt, jestem przy tym spocony, czasami nawet, gdy przyspieszam zaczynam się gubić. Po paru dniach Pan Tadek sam przyłazi i zagaduje. Szkoda, że wymagało to ode mnie kilku dni pracy nad rozmową i spokojnym przelewaniem mysli w słowa.