13 Wrz 2015, Nie 22:54, PID: 471250
Teoretycznie małomówność izoluje od ludzi (tak jak np u mnie), ale zauważyłem (pewnie jak spora liczba fobików jestem raczej całkiem dobrym obserwatorem ludzi), że część bardzo małomównych osób ma mimo wszystko dar przyciągania i wokół nich zbiera się sporo osób. A inni siedzą samotnie.
Chyba najważniejsza jest jakaś dziwna, nieokreślona aura człowieka, a nie jego charakter.
Chyba najważniejsza jest jakaś dziwna, nieokreślona aura człowieka, a nie jego charakter.