15 Mar 2010, Pon 11:59, PID: 198933
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Chiałabym podzielić się z wami moim problemem. Mam 22 lata jestem studentką pierwszego roku. Od dłuższego czasu mam problemy ze sobą. Jestem juz po wielu przejściach w życiu, zaburzenia depresyjno-lękowe w wieku 13 lat po śmierci taty, było dobrze jednak od pewnego czasu mam problemy, zdiagnozowałam u siebie fobie społeczną, lęk który mnie paraliżuje podczas rozmowy z ludźmi: jest dobrze rozmawiam z kimś po chwili bum, unikam zajęć w szkole ponieważ bardzo się boję że wszyscy zobaczą moją reakcję, strasznie stresuję się wystąpień publicznych i bycia w centrum zeinteresowania, komputer to moja jedyna rozrywka. Jestem przewrażliwiona na swoim punkcie, nie mam chłopaka choć mam adoatorów ale się ich boję, mam bardzo niską samoocenę, pewność siebie - wręcz jej brak. Izoluje sie od ludzi, unikam spotakań towarzyskich, nie ptrafię rozmawiać z ludźmi bo nie wiem co powiedzieć nie jestem wpełni wyluzowana, ciągle spięta, mam mnóstwo objawów somatycznych: uderzenia gorąca, czerwienienie twarzy, przyspieszone tętno, drżenie ciała, pocenie się, płochliwość. Chcialabym nad tym zapanować ale nie potrafię. Dwa dni temu byłam u psychiatry dostałam lek Citabax narazie biore po pół tab. czyli 5mg ponieważ boję sie skutków ubocznych ale będę stopniowo zwiekszać dawkę. Czy jest ktos kto pokonał ta chorobą i cieszy się normalnym życiem? Dziękuję jeśli ktoś się odezwie
Chiałabym podzielić się z wami moim problemem. Mam 22 lata jestem studentką pierwszego roku. Od dłuższego czasu mam problemy ze sobą. Jestem juz po wielu przejściach w życiu, zaburzenia depresyjno-lękowe w wieku 13 lat po śmierci taty, było dobrze jednak od pewnego czasu mam problemy, zdiagnozowałam u siebie fobie społeczną, lęk który mnie paraliżuje podczas rozmowy z ludźmi: jest dobrze rozmawiam z kimś po chwili bum, unikam zajęć w szkole ponieważ bardzo się boję że wszyscy zobaczą moją reakcję, strasznie stresuję się wystąpień publicznych i bycia w centrum zeinteresowania, komputer to moja jedyna rozrywka. Jestem przewrażliwiona na swoim punkcie, nie mam chłopaka choć mam adoatorów ale się ich boję, mam bardzo niską samoocenę, pewność siebie - wręcz jej brak. Izoluje sie od ludzi, unikam spotakań towarzyskich, nie ptrafię rozmawiać z ludźmi bo nie wiem co powiedzieć nie jestem wpełni wyluzowana, ciągle spięta, mam mnóstwo objawów somatycznych: uderzenia gorąca, czerwienienie twarzy, przyspieszone tętno, drżenie ciała, pocenie się, płochliwość. Chcialabym nad tym zapanować ale nie potrafię. Dwa dni temu byłam u psychiatry dostałam lek Citabax narazie biore po pół tab. czyli 5mg ponieważ boję sie skutków ubocznych ale będę stopniowo zwiekszać dawkę. Czy jest ktos kto pokonał ta chorobą i cieszy się normalnym życiem? Dziękuję jeśli ktoś się odezwie