05 Cze 2015, Pią 0:05, PID: 448150
Zdarza się, że występują co trzy dni. Ale nie mogłabym tego zrobić. Osobiście największym argumentem przeciw jest rodzina. Znajduje się ona na pierwszym miejscu mojej tabeli wartości. Nie mogłabym im tego zrobić. Pozbawić ich kolorów życia, uniemożliwić wszelkich doznań, bo kojarzyłyby się one ze mną, ze zmarłą córką. Nie mogłabym zostawić siostry, wychowałaby się bez siostry. Samobójstwo w ostateczności to czysty egoizm. Coś z rodzaju: nie chce mi się żyć, to wszystko jest beznadziejne, więc się po prostu zabiję i zniszczę życie wszystkim tym, którzy mnie kochali lub lubili.