03 Wrz 2016, Sob 20:01, PID: 573959
Mam. Ostatnio niezbyt często.
Co innego, gdy chodziłem do technikum. Byłem wtedy przekonany, że gdybym miał broń palną, to bym nie stchórzył. Może dlatego, że nie miałem się czym zastrzelić. Gdyby coś mi wpadło w ręce, uznałbym, że ktoś, kto nade mną czuwa "z góry", chce mieć mnie już z głowy. W takim stanie dowiedziałem się o samobójczej śmierci kolegi z poprzedniej szkoły. Zamiast trwać w przekonaniu "on to zrobił, to też mogę", obiecałem, że choćby niewiadomo jak źle było, będę żył.
Teraz żyję, a raczej wegetuję. Teraz doceniam tą wegetację, niż brak czegokolwiek.
Co innego, gdy chodziłem do technikum. Byłem wtedy przekonany, że gdybym miał broń palną, to bym nie stchórzył. Może dlatego, że nie miałem się czym zastrzelić. Gdyby coś mi wpadło w ręce, uznałbym, że ktoś, kto nade mną czuwa "z góry", chce mieć mnie już z głowy. W takim stanie dowiedziałem się o samobójczej śmierci kolegi z poprzedniej szkoły. Zamiast trwać w przekonaniu "on to zrobił, to też mogę", obiecałem, że choćby niewiadomo jak źle było, będę żył.
Teraz żyję, a raczej wegetuję. Teraz doceniam tą wegetację, niż brak czegokolwiek.