04 Sie 2008, Pon 7:44, PID: 50670
Hehe, ja tam sobie czasem podśpiewuję jak nikogo nie ma, no najwyżej jak ktoś z najbliższej rodziny.Kiedyś zresztą p. od muzyki pochwaliła mnie na tle reszty klasy, że mam bardzo czysty głos.
No właśnie, dawaliście radę z graniem na flecie przed klasą na pamięć i śpiewaniu?Dla mnie kiedyś to nie był problem, patrzyłem się po prostu w jakiś punkt.Nie wiem czego za to przy wierszu się stresowałem i mi nie szło, skoro piosenki były ok.
No właśnie, dawaliście radę z graniem na flecie przed klasą na pamięć i śpiewaniu?Dla mnie kiedyś to nie był problem, patrzyłem się po prostu w jakiś punkt.Nie wiem czego za to przy wierszu się stresowałem i mi nie szło, skoro piosenki były ok.