PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jak sobie z tym wszystkim poradzić?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć. Dzisiaj dołączyłam do tego forum, więc najpierw się przedstawię nazywam się Sandra. Mam 13 lat. Mam wszystkie objawy fobii społecznej. Najzwyczajniej dopada mnie stres w sytuacjach typowo społecznych. Stres mało powiedziane...to jest baaardzo silny stres. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Objawiający się właśnie drżącymi rękoma, kołataniem serca oraz czasami łzawieniem. Czuję się tak, gdy np. robię zakupy w sklepie (jakimkolwiek), jadę autobusem/tramwajem, jak ktoś patrzy na moje ręce, gdy piszę, jak podchodzę do tablicy rozwiązywać działania, przy rozmowie z nieznajomą osobą. Od niedawna też chodzę do psychologa, ale z zupełnie innego powodu (zmarła bliska mi osoba). Chciałabym się bardziej otworzyć i opowiedzieć więcej o sobie i swoich problemach, ale nie potrafię. Przed wizytą zawsze sobie postanawiam już wszystko z siebie wydusić, ale gdy przychodzi co do czego nie robię tego. Boję się, że psycholog chodź zajmuję się tym na co dzień wyśmieję mnie, a najgorszym wypadku poprostu to zlekceważy. Chociaż wiem, że moje obawy są mylne. Jestem tego świadoma, ale wciąż mam wewnętrzne blokady. Proszę poradźcie mi coś.
Jeżeli masz naprawdę 13 lat, to w moim mniemaniu nie mowa o fobii tylko o początkach dorastania.
Też się w tym wieku wszystkiego bałem.
Ogólnie to za miesiąc będę miała już 14 lat. Wątpię, żeby dorastanie było tego przyczyną. Nie utrzymywałoby by się to przez tak długi czas, bo już prawie 2 lata.
Dorastanie z tego wieku, burza hormonów, kształtowanie osobowości, zdania, opini, trwa do 18 roku życia a nawet i dłużej, okres lat 12-20 to okres największych zmian i kształtowania siebie, jest to najtrudniejszy czas, bo budujemy wtedy podstawę samego siebie, która potem będzie decydować kim będziemy, jakimi będziemy ludźmi z charakteru itp. Itd.
I oczywiście - jeśli wierzyć autorce - TYPOWYMI OBJAWAMI OKRESU DOJRZEWANIA - jest tak silny stres w banalnych sytuacjach życia codziennego przeciętnego gimnazjalisty...
Judas, proszę cię, ty i takie głodne kawałki o dorastaniu. No, i przykład samego siebie - widzisz na jakim forum sie spotykamy?...

Początki mojej fobii to właśnie okolice 13 roku życia.

A co można poradzić tobie? Jeśli masz tę komfortową sytuację, zę u psychologa bywasz, to - co by tam o psychologach nei pisać - musisz mu o ty powiedzieć. No bo komu innemu? Zresztą, nawet jakby rodzicom, to przecież w najlepszym wypadku zaprowadzą cię do psychologa.
I nei będę czarował, istnieje spore ryzyko, ze cię zlekceważy. Przecież to stara śpiewka, ze nieśmiały, bo dorasta, niby nieprofesjonalistów, ale przecież duża cząść psychologów to...
Ale nie masz wyboru. Pamiętaj, nawet jeśli zostałabyś zlekceważona, to nie świadczy o tobie i jest powodem do złego oceniania siebie, to świadczyć będzie tylko o tym specjaliście. Nie przesądzam, co ci jest, napisałaś niewiele, nie wiemy co się działo/dzieje w twoim życiu, ale on powinien dogłębnie się tym zainteresować. Jeśli nie zechce, musisz szukać dalej, bo możesz zniszczyć sobie zycie. Skończyć jak spora część tego forum. A nawet jak nie będzie tak źle, nie warto się męczyć. Powiedz o tym psychologowi, póki możesz. Nie musisz go szukać, nie będziesz musiała otwierać sie na pierwszym spotkaniu, to są jakieś ułatwienia.
Też nie lekceważyłbym tutaj sprawy ze względu na młody wiek, dla mnie fobia społeczna może występować w każdym wieku kiedy człowiek zaczyna mieć styczność ze społeczeństwem. Przecież już w przedszkolu często widać kto ma aspiracje na fobika.

Co do jakiś rad to w poście Zasa jest sporo prawdy.
Zgadzam się z Zas. Najlepiej powiedz o wszystkim temu psychologowi. Jak masz z tym problem możesz sobie wszystko co chciałabyś mu powiedzieć zapisać na kartce, żeby było Ci łatwiej. Na pewno warto spróbować! Także głowa do góry i działaj! :Stan - Uśmiecha się:
Napisałem jak napisałem, bo nie wiem co by mogło być przyczyną w tak wczesnym wieku, bo wiadomo jak może być później, dokuczanie w szkole/pracy, wieloketnie braki znajomości, oparcia, osamotnienie, itp.
Fobia to choroba psychiczna a psychika zmienia się pod wpływem jakiegoś ważnego, drastycznie konkretnego zdarzenia i następstwa zmiany psychiki trwają długo i się ciągnął potem kilka(dziesiąt) lat, nieleczone w żaden sposób. (Ktoś był tu kto pisał, że ma fobię naście lat).
We wczesnym wieku powodem może byc... dokładnie to samo. Poza dokuczaniem w pracy. Plus sytuacja w domu, wymagania rodziców, itp itd...
Jakie tam drastycznie konkretne...
Żebyśmy mogli konkretnie pomóc to autorka musi konkretniej wszystko opisać, zwłaszcza właśnie problemy wszelkiej maści, bo zawsze na takie tematy każdy ma dwie odpowiedzi, albo ''idź do psychologa'' albo ''weź leki''.
To się nazywa forumowa nasza pomoc.
A ja bym chciał po ''swojsku'' pomóc na ile bym mógł, jak kolega z koleżanką.
Ja mam fobię społeczną odkąd sięgam pamięcią. Miałem ją w wieku lat 5, 10, 15, 20 i mam nadal, więc fobia w wieku 13 lat wcale mnie nie dziwi. Im wcześniej zacznie się z tym coś robić, tym lepiej...
Dla mnie fobia społeczna, choć może nie w każdym przypadku to zespół objawów czegoś głebszego.
Ja mogę powiedzieć, że od najmłodszych lat miałem objawy fobiczne, a w okresie dorastania one znacznie się nasiliły.

Co do blokady, to gdy na terapii chciałem o czymś powiedzieć, ale miałem blokadę, to mówiłem: Chciałbym coś powiedzieć, ale mam opory przed tym. I wtedy moja psycholog była przygotowana na to, że to o czym będę mówić jest dla mnie trudne i zawsze było mi już łatwiej to powiedzieć. Czasem też miałem pytanie jak myślę, z czego wynikają te opory
i wtedy dochodziłem do tematu taką okrężną drogą.