Więc tak... mam dość słaby pęcherz, średnio co 2-3 h muszę iść do toalety, mimo że jeszcze 2 lata temu byłem wstanie wytrzymać dość spokojnie 8. Wydaje mi się że ma to powiązanie z socjofobią, gdyż pogarsza się kiedy wiem że muszę gdzieś iść, wtedy to jest masakra... miał ktoś z Was taki problem? Jak tak to proszę, jak sobie można z tym poradzić!
Jak jest rok szkolny i jest trudny okres np. sprawdziany czy jakieś inne stresogenne sytuacje gdy odczuwam zdenerwowanie to wtedy też często chodzę się "wylac", ale tak normalnie to mój układ wydalniczy prawidłowo funkconuje.
heh.... u mnie to np. jak jest szkoła dość późno to nie potrafie sie niczym zająć tylko oglądam TV i czekam aż będzie odpowiednia godzina by iść do szkoły, tak samo jak gdzieś jade i jestem umówiony na nie wiem, 11, 12, 13 to też nie potrafie sobie miejsca znaleść, czekam na tę godzinę no i często kieruje swe kroki do toalety.
no ludzie... błagam Was... temat przycichł... niech ktoś mi doradzi nie wiem jakieś tabletki czy cuś?? prosze........
Cytat:heh.... u mnie to np. jak jest szkoła dość późno to nie potrafie sie niczym zająć tylko oglądam TV i czekam aż będzie odpowiednia godzina by iść do szkoły, tak samo jak gdzieś jade i jestem umówiony na nie wiem, 11, 12, 13 to też nie potrafie sobie miejsca znaleść.
Mam tzn miałem podobnie (tylko że nie chodzę lać co chwilę), ale sobie z tym częściowo dałem radę, nastawiasz zegarek (np komórka) i nie przejmujesz się niczym.
Moim zdaniem w twoim przypadku wystarczy zastanowić się po co do tego kibla ganiasz i spróbować przetrzymać, albo mniej pij po prostu.
mniej pić to już chyba nie można
no ale ok... dzisiaj nie wypije ani łyka wody...
Spoko, ja np. przed rozpoczęciem roku od 9.10 do 9.35 byłem chyba z 7 razy w kiblu, teraz na szczęscie nie latam do kiblu tylko żołądek mi się zwija z bólu
post usunięty przez autora
dzisiaj byłem rano... przed szkołą... po przyjsciu do szkoły... w trakcie jeszcze 2 razy... heh... nie wiem czy zwykły lekarz mi pomoże, najpierw to było ze stresu czy z innego ustrójstwa... a teraz osłabiłem przez to pęcherz... sam już nie wiem co robić........
ja z kolei nie mogę jeść, pić. żołądek w ostatnich dniach mi się rozstroił, schudłem kilka kilogramów
nie wiem co gorsze... czy
Cytat:...średnio co 2-3 h muszę iść do toalety...
czy wizyty w WC co kilkanaście godzin(jak to ma moja pewna znajoma osoba)
:
no ale te 2-3 godziny to w domu... i to jak dobrze pójdzie... dzisiaj w szkole byłem 3 razy