Hej.Na pewno wielu z was pracuje,czy mozecie napisac gdzie pracujecie?Zastanawiam sie jakie prace sa najmniej stresowe dla nas.Jezeli chodzi o mnie to pracowalam jako sprzataczka w znamym sklepie z ciuchami na 1/3 etatu.Na szczescie przed otwarciem. i tez na produkcji spozywczej ale bardzo krotko,bo musialam wyjechac.i w obu pracach bylo ok,w tej drugiej byly fajne zarobki i nie bylo tez jakiegos szybkiego tempa no i maski na twarzach i czepki heh,dla mnie to lepiej.Gorzej na przerwach..ciasna stolowka no.ale jakos dalam rade.Teraz tez mam zaczac prace na produkcji i mam troche obawy..no i nie chcialabym tyrac cale zycie za najnizsza krajowa...Zawsze chcialam prace w kiosku ruchu z malym okienkiem tylko
A jak jest u Was?
Ja mimo tej fobii pracuje w kawiarni. Wydaje się, że osoby z fobią nie mogłyby sobie poradzić w takim miejscu, ale ja daję radę. Tylko czasem mam schizy, że ktoś na mnie patrzy i źle ocenia i muszę chodzić czasem na zaplecze, żeby trochę ochłonąć od natłoku ludzi.
Plus jest taki, że pracuję daleko od zamieszkania, to nie spotykam znajomych osób, a tego bym nie wytrzymał.
a co robisz w tej kawiarnii? Obslugujesz ludzi? to juz troche glebsza woda
Czasem tak, ale unikam jak tylko mogę
Bo tego bardzo nie lubię. Wtedy proszę innych, żeby podchodzili do klientów
Zazwyczaj coś tam sobie robię za barem, jakąś kawę. I jak nie myślę o tym, że przede mną jest pełno ludzi to da się wytrzymać. Dopiero zaczynają się schody jak ktoś z klientów zaczyna do mnie mówić. Wtedy zaczynam się denerwować, wszystko wypada mi z rąk i nie mogę się skupić.