nie wiem czy w dobry dział trafiłam, z góry przepraszam jak zły.. otóż co mam zrobić, gdy szukam czy mam fobię społeczną... po częsci niektóre rzeczy się zgadzają, niektóre nie, i dlatego nie umiem przez to sobie pomóc. Mogę mieć osobowość unikającą, boję się ludzi, nie umiem z nimi rozmawiać lecz jednoczeście cieszę się gdy ktoś ze mną rozmawia, zaczepia
uwielbiam to, ale nie umiem przebywać wśród ludzi, jednoczeście kocham występy, dyskoteki, ale jak przygodzi co do czego to stoję sztywno i dlatego nie wiem jak sobie pomóc bo nie wiem czy mam fobię, jestem nieśmiała, małomówna czy coś tam jeszcze. Tak naprawę wiem że tylko ja to mogę wiedzieć ale może ktoś ma podobnie?
Mam w sumie podobnie, więc pewnie masz fobię.
czyli mam fobie
dzieki za takie szybkie odpowiedzi
Nie łam się
z tym da się żyć, w końcu się przyzwyczaisz
Nawet jeśli to fobia to nie wiem czy jakaś specjalnie mocna ale ja nie stawiałbym sobie samemu diagnoz (kiedyś się do mnie psychiatra o to czepił). Po pierwsze to rozwiązałbym test jakiś na fobię, najlepiej kilka i poszedł z tym do psychologa. Polecam też definicję z wikipedii są bardzo konkretne. Czasem istnieje cienka granica między nieśmiałością ,a fobią. Po co się dołować na zapas jakimiś nazwami zaburzeń.
qabriel napisał(a):Nie łam się z tym da się żyć, w końcu się przyzwyczaisz
Ej nie mów tak
Po pierwsze nie wiadomo czy masz fobię, można wstępnie stwierdzić że masz pewne objawy ale nie koniecznie musisz mieć fobię. Dobrze by było gdybyś zrobiła ten test co Luka zapodał. Możesz też skonsultować się ze specjalistą - to najbardziej wskazane.
niby wyszła mi fobia... ale czasem nie wiem już czy nie przesadzam i za surowo siebie nie oceniam, bo kiedyś mialam silniejszy lęk niż teraz w nowym otoczniu