PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Rodzaje obrony przed lękiem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Oto tabelka z książki Petera Laustera,może się to komuś przyda:
Rodzaje obrony przed lękiem:


14 mechanizmów obronnych:

1.identyfikacja
2.wypieranie
3.projekcja
4.tworzenie objawów
5.przeniesie
6.sublimacja
7.reakcje upozorowane
8.unikanie
9.racjonalizacja
10.znieczulanie
11.odgradzanie się
12.ucieczka w bezsilność
13.kreowanie ról
14.opancerzanie uczuć


8 Osiem kłamstw życiowych:

1."Charakter jest ważniejszy niż indywidualność"
2."Człowiek potrzebuje wzorów i ideałów"
3." ważniejsze jest bezpieczeństwo,wolność prowadzi do chaosu"
4."Bliżnim jest każdy dla samego siebie"
5."Ludzie nie są sobie równi-bywają różnice pozycji i wartości"
6."Inteligencja jest ważniejsza od uczucia"
7."Kto miłuje,ten chce posiadać"
8."Ciało jest tylko środkiem do celu"

14 sposobów ucieczki:

Ucieczka ku przodowi:
1.agresja
2.mania pracy
3.seksualność
4.egoizm
5.progresjonizm
6.utopizm
7.hedonizm

Ucieczka do tyłu:
8.dopasowywanie się
9.opancerzanie uczuć
10.kreowanie ról
11.maskowanie charakteru
12.obwinianie
13.nekrofilia(nieseksualna)
14.zamknięcie się.


Zapraszam do podzielenia się jeśli ktoś odnajdzie tu swoje mechanizmy obronne.Moje to projekcja,agresja,obwinianie sie.
Gotuję się na hasło :"Kto miłuje,ten chce posiadać" (matka)
Ciekawy temat :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Moje strategie wobec lęku (nie jest to stricte lęk społeczny, ale prowadzący częściowo do niego) to - unikanie, identyfikacja i tworzenie objawów

Nie rozumiem znaczenia wszystkich określeń, zwł. sublimacji (jak możesz to rozwiń przy okazji).
Świetny temat! Wiele osób zamyka się w swojej klatce lęku, a przecież wystarczy tylko praca nad sobą i pozytywne myślenie! Nasz umysł ma wielką moc, trzeba tylko chcieć :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Peter Lauster-solidna niemiecka robota :-D
Kris 66 napisał(a):Peter Lauster-solidna niemiecka robota :-D
To przysłowie chyba niedługo straci na znaczeniu...
Odgradzanie sie, wypieranie, unikanie, rzadziej racjonalizacja albo ucieczka w bezsilnosc.
Poloty tych pojec to wogole nie rozumiem :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Ktoś w innym temacie dał link do obrazka, że trzeba stanąć ze strachem oko w oko i stawić mu czoło.
Tak samo uważam.
i siedzę na forum.
Judas to sie fajnie mówi,ale to oko w oko naprawdę jest cholernie bolesne.Parę miesięcy temu miałem takie właśnie spotkanie z sytuacja -lękiem sprzed wielu lat.Byłem w szoku,strasznie wstrząśnięty.Przez co najmniej dwa tygodnie nie mogłem się z tego otrząsnąć
.Ale owoce tej sytuacji są wprost niesamowite.To jest jak brama przez którą przechodzisz i jesteś już innym człowiekiem.
Ja to mówię tak że Bóg żeby uzdrowić musi zranić,zadać cios jeszcze raz w to samo miejsce.

Znalazłem stronę precyzującą niektóre z tych pojęć.

http://www.centrumdobrejterapii.pl/mater...y-obronne/
I na tej stronie jest mój ulubiony, powyżej go nie było.

Humor - mój co prawda może jest mocno rynsztokowy, na dodatek trochę z nim przeginam, aczkolwiek ja nie od dzisiaj powtarzam, że jak bym wszystko brał na poważnie, to już dawno bym zwariował.
zas, czemu taki pesymistyczny jestes? :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Kris 66 napisał(a):Judas to sie fajnie mówi,ale to oko w oko naprawdę jest cholernie bolesne.
A czy Twój bóg przypadkiem nie stawał z Szatanem oko w oko?
Albo Michał Archanioł?
Oni nie szukali drogi obejścia problemu, tylko go na wprost zwalczali.
Kris66-bardzo wartościowy i fajny temat. Nie podałeś źródła,co wzbudza moją nieufność,zwłaszcza w przypadku "kłamstw życiowych".Strona z linku warta uwagi-dziękuję.
Moje mechanizmy to chyba też progresjonizm jeśli rozumieć go jako silne koncentrowanie się na osiągnięciu poprawy w terapii czy nauczeniu się nowych rzeczy.To mnie przeraziło jak sobie teraz uświadomiłam,bo pracując nad sobą także wpadłam w pułapkę:Stan - Niezadowolony - Smuci się:.Ale nie jest to nic nowego,np.: John Bradshaw pisze o tym w swoich książkach,że to jest etap terapii,że od uzależnienia od czegoś tam, przechodzi się do uzależnienia od terapii.Poza tym moje mechanizmy to także intelektualizacja,która,paradoksalnie, odcina możliwość refleksyjnego myślenia na tu i teraz,tłumienie,unikanie.
Mokebe-nie zgodzę się z tym pozytywnym myśleniem.To temat rzeka,ale moim zdaniem,pozytywne myślenie jest fałszowaniem obrazu rzeczywistości i jest tak samo niekonstruktywne jak pesymizm.Żeby adekwatnie reagować trzeba widzieć zdarzenia w ich pełnej krasie.Nie zgadzam się także,że wstarczy <i> tylko</i> praca nad sobą.To jest aż praca nad sobą!A jak się raz wciągniesz,to nawet po rozplątaniu zaburzeń zostaje ci do końca życia-a przynajmniej wiem,że mi zostanie:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.
Judas,nic nie rozumiem,może nie "infekujmy" naszą bitewką :-D kolejnych tematów.Rozwinę tam,ok?
Kris, to nie żadna bitewka. Zwykłe odmienne poglądy.
Kris 66 napisał(a):Rozwinę tam,ok?
Jak chcesz to można nowy temat założyć i tam porozmawiać.
Ok proponuję tytuł "Religia-nóż do chleba,czy sztylet w serce"
mokebe - juz taki jestem, zimny drań... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Zas to ten avatar to kłamstwo? Taki smutny delikatny chłopczyk.
Kris 66 napisał(a):Zas to ten avatar to kłamstwo? Taki smutny delikatny chłopczyk.
ten obrazek przestawia uke, czyli uleglego chlopca
Wracając do tematu -"nekrofilia nieseksualna" jako sposób na zarobienie milionów.Myślę o tych tysiącach ludzi wracających z show pt. "zwłoki ludzkie poddane plastynacji."
Kris 66 - moze tak, a może nie? na pewno nie mam takich włosów...

mokebe - ja tam nie wiem, czy akurat uke, znalazłem taki fajny jpg, wyciąłem, nie mam pojęcia, czy to z jakiegoś yaoi
Ludzie trochę czytają i trochę jednak zapamiętują,więc wiem że raczej na pewno -nie :-D
Wraca mi czasem w pamięci taki facet z Forum Psychologicznego-Nerwica-Depresja.Gość miał nick "majster" a jako avatar-zdjęcie jowialnego uśmiechniętego gościa-majstra,opartego ręką o płot jakby gawędzącego z sąsiadem.
Nic takiego-tylko że był to najbardziej cyniczny i zjadliwy gostek na tym forum.Pamiętam jak sobie perfidnie szydził z chłopaka,który miał tak straszne problemy i tak szczerze wylał swój ból...

Tak mi się to skojarzyło,tamten obrazek jowialnego majstra i cyniczny gostek i twój avatar-oczka chłopczyka a obok -całkiem odmienne treści.Może by tak dopasować jedno do drugiego,co?
Tylko które do którego? :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
A może to moje dwa oblicza?... Może tęsknota za tym, czego nie było i juz nie będzie?
Jesteś kim jesteś. Czas porzucić marzycielstwo...
A dlaczego? Przecież ten obrazek jest fajny, co nie?
Stron: 1 2