PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Fobia i nudnosci?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Siema najprawdopodobniej mam fobie. Ciagle zawstydzanie sie i walenie nuraka, strach przed kazdym. Tylko przed kompem czuje sie dobrze.

Ciagle w szkole musze miec cukierka w buzi(tic-taca np.) bo inaczej zwymiotuje. Czy fobia moze byc tego wynikiem? Mzoecie cos zaradzic?
Mam tak od podstawowki pewnie pierwsza kalsa, a jestem w I liceum.
Mam juz dosyc. Wychodze na gre z tenisa z kolega i musze miec cos w buzi!!!! DRAMAT to samo na kazdej lekcji, boje sie, ze nauczycielka wezmie mnie do tablicy pojde tam i zwymiotuje bo nic nie mam w buzi....

Dzieki, pozdrawiam
Nudności mogą być skutkiem lęku. Tak mi przynajmniej powiedziała moja terapeutka. Sam je miałem, ale nie aż w takim nasileniu jak u Ciebie.
U mnie sa non stop. do sklepu z czyms w buzi nie pojde... ( no chyba, ze jestem wyluzowany totalnie, co czasami sie zdarza)
Ja mam czasem kłopoty nawet z przełykaniem, nie wiem czy to przez stres???
Witajcie,
kłopoty z przełykaniem mogą jak najbardziej być spowodowane stresem/nerwicą. Ja sama często miewam ścisk w gardle, aż do jego bólu i później leczenie zapalenia gardła.
A kiedy nudności pojawiają się w sytuacjach niestresowych, wtedy też łączą się bezpośrednio z fobią? Od pewnego czasu wyjście z domu wiąże się dla mnie z wrażeniami podobnymi do choroby lokomocyjnej, nawet jeśli niczym nie jadę i nie mam jechać. Wydaje mi się, że ludzie czym są bliżej mnie, tym bardziej potęgują objawy, ale jako fobik nie mam wielu okacji do sprawdzenia tego lepiej. Czasem mam tak podczas dłuższej korespondencji w internecie.
To są sytuacje niekoniecznie stresowe, wyjście na zewnątrz nie jest problemem, na ten przykład niedługo się przenoszę do innego regionu i to coś, co u zdrowego pewnie wywołałoby radość, a mnie już mdli na samą myśl i będzie mdlić jeszcze kilka dni po fakcie dokonanym.