PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy ,to na pewno jest fobia społeczna?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej wszystkim!
Trafiłam tu przypadkiem.
Nie wiem ,czy można mój przypadek nazwać fobią
Raczej zna mnie bardzo dużo ludzi(przynajmniej tak sądzą,bo jestem popularna),choć nie chcę,żeby tak było ,bo z jakiegoś powodu mnie to wykańcza.
Chciałabym w końcu poznać kogoś kto mnie zrozumie.
Mam kompletną rodzinę i przyjaciół,ale od tych drugich słyszę prośby,bym się otworzyła,ale nie potrafię.Rodzina mówi,że ich odpycham.
Nie mogę się pogodzić z przykrymi wspomnieniami,ale pewnie jak reszta ludzi tutaj.Pół roku temu byłam w związku,ale mimo,iż mój partner mnie kochał,to również wtedy czułam się samotna.
W gimnazjum wychodziłam tylko do szkoły,a ludzi starałam się z całych sił unikać,potem w technikum.Najlepiej się czuję,gdy zamknę się w pokoju i tydzień z niego nie wychodzę.Mogłabym tak całe życie gdyby nie zmuszali mnie do wychodzenia.Wiem,że nie mogę tak żyć,zaraz będę mieć 21 lat,a ja już nie walczę o to by spełniać swoje marzenia.Lubię samemu spacerować i moi przyjaciele to głównie płeć męska.
Cześć,
czyżby to co Ci chodzi po głowie (kiedy zamykasz się w pokoju na tydzień) nie za bardzo korespondowało, z tym co mają w głowach Twoi przyjaciele i rodzina? A depresja Ci nie dokucza?
Witaj 95wilczyca,
trochę martwi mnie to izolowanie się od świata i złe samopoczucie nawet w sytuacjach, w których teoretycznie powinnaś czuć się dobrze. Postarać się jednak jakoś przełamać i utrzymywać kontakty z ludźmi (ja np. się tak skutecznie izolowałem, że potem nie miałem do kogo wyjść). Myślę, że wizyta u psychologa byłaby w każdym razie wskazana - na wszelki wypadek.
A co to znaczy, wilczyco, że jesteś popularna?
iLLUsory zadała świetne pytanie. Również totalnie nie rozumiem jak można być popularnym i mieć równocześnie takie problemy.