PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Bogaty i samotny?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Co byscie wybrali gdybyscie mieli taka mozliwosc.

Byc nieograniczenie bogatym, ale pod warunkiem totalnej izolacji, do konca zycia. Nie moglbys prowadzic zadnych rozmow z innymi ludzmi czy to w internecie czy realu, tylko na plaszczyznie klient- sprzedawca. Takze zakazany bylby sex za poeniadze i inne towarzyskie uslugi.

Druga opcja to tona znajomych, latwosc w nawiazywaniu kontaktow, ale brak milionow na koncie?
A po co takie
Pewnie, że opcja druga, kto wybrałby pierwszą?
Fobik społeczny? Chociaż, nie do końca jest tu na miejscu słowo "wybrał"...
Ale dlaczego do pierwszego punku dajesz aż takie obostrzenia, zupełnie nie realne?.
Tylko opcja pierwsza ale zakaz usług seksualnych brzmi absurdalnie. Tak czy siak opcja pierwsza.
"Ale dlaczego do pierwszego punku dajesz aż takie obostrzenia, zupełnie nie realne?."

Bo większość by wybrała bogactwo (czyt - brak szarpania sie z porąbanym i przegranym już i tak życiem, brak troski przynajmniej o sprawy doczesne-materialne) plus brak miłości, za to seks z luksusowymi dziwkami, a to nie w smak autorowi.
Eee, no bez przesady. Łatwość w nawiązywaniu kontaktów i tony znajomych to duża szansa na fajny związek, albo przynajmniej seks za free, a brak milionów na koncie nie oznacza jeszcze biedy przecież. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
nie ma sexu za free... płacisz tak czy owak w takiej czy innej formie większośc żonatych facetów ci to powie, a przynajmniej tych rozwiedzionych bo będą bardziej szczerzy...
Pozatym bycie bogatym też jest wabikiem szczególnie dla kobiet ,wtedy i wygląd zbytnio je nie interesuje i reszta więc, nawet nie trzeba za n imi latać najczęściej same się zakręcą także nie koniecznie może się to skończyć samotnością i dziwkami.
Aj tam jednak wybrał bym opcje pierwszą ale bez tych dziwnych obostrzeń.
Ci co się walą w klubach po kiblach na raz bez opamiętania, też, nie mają za free? :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Nie rozumiem.
Po co robić osobny temat skoro już jest ten?: http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect...,5686.html
A tak to nie wybrałbym żadnej z tych opcji.
P tamten temat to zabawa, a tu kolega miał nadzieję na rozwinięcie tematu.

Ej druga opcja jest dobra. Jak masz dobrą nawijkę, to możesz poderwać dzianą panią, albo zostać matrymonialnym oszustem. Tyle możliwości.
no nie dla wszystkich ale jednak taki stereotyp jest, a z czegoś się on wziął...

Cytat:Ci co się walą w klubach po kiblach na raz bez opamiętania, też, nie mają za free? Smutny

Dla mnie to nawet nie sex...
Cytat:P tamten temat to zabawa, a tu kolega miał nadzieję na rozwinięcie tematu.
Rozwinięcie tematu czego
@grego
A z dziwką to lepszy?

@Clint
Ej no czepiasz się. Chciał, żeby więcej osób odpowiedziało, na pytanie. W wątku z grą, musiałby kilkukrotnie odpowiadać i zadawać to samo pytanie, a tu ciach i z głowy, taki spryciarz. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Przynajmniej łóżko jest, jakaś otoczka, nastrój. Dla mnie samo wsadzenie to nie sex zresztą z całego sexu to akurat najmniej lubię...
Pozatym takie jednorazowe zaliczanie do domena najprzystojniejszych, taka w klubie tylko takiemu da reszta musi się naprodukować, albo wyjśc do kibla ale samemu na chwilę uniesienia, albo płacić.
USiebie napisał(a):Ci co się walą w klubach po kiblach na raz bez opamiętania, też, nie mają za free? :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Takiej lasce musisz zwykle postawić drinka i to nie jednego. A przecież ceny w takich miejscach są z kosmosu. No chyba, że masz urodę adonisa, wtedy możliwe, że same wskoczą do łóżka. W tym, że my tutaj nie dyskutujemy o takich przypadkach. Także podtrzymuje powyższe zdanie - nie ma seksu za free.
No w sumie jak ktoś zacznie zbijać każdego jednego drinka, kolacyjkę, kwiatka, czy nawet każdy miły gest do formy płacenia za seks, to faktycznie.
Rozwinięcie tematu porywające.
Cu nie, mnie też się spodobało.
USiebie napisał(a):No w sumie jak ktoś zacznie zbijać każdego jednego drinka, kolacyjkę, kwiatka, czy nawet każdy miły gest do formy płacenia za seks, to faktycznie.
A nie są to formy płacenia za seks? Nie bezpośrednie, ale jednak. W małżeństwie jak facet zabierze żonę na jakąś uroczystą kolację, to też liczy, że ona jakoś mu się odwdzięczy. Tu jest dokładnie tak samo.
No Clint, ja też muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem twojego wkładu w ten wątek. Zdecydowanie wybija się ponad całą resztę!
@verti
oczywiście, że tak, tylko naiwni sądzą, że jest inaczej
Zas napisał(a):No Clint, ja też muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem twojego wkładu w ten wątek. Zdecydowanie wybija się ponad całą resztę!
Jakoś nie widzę sensu w gdybaniu o pomysłach oderwanych od jakiejkolwiek szansy zaistnienia i ścigania się, kto w tym bajkowym świecie okazałby się najszlachetniejszy - gdyby nie to, że byłoby tak jakby nigdy nie było i nikt nie byłby taki jaki jest i byłby. Od razu widać, komu obcy jest kontakt z rzeczywistością. Tym bardziej, że dla tych samych łebków dyskusja nad realnymi tematami to objaw nienawiści.
Znajomości mogą dać tony pieniędzy.
Co najwyżej większą szanse na ich zarobienie, nikt ci kasy nie da. A tam dopiero trzeba być obrotnym, pewnym siebie aby to wykorzystać.
Stron: 1 2