PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Fobia społeczna (nerwica) a dom rodzinny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Mam pytanko. Czy "wy" wszyscy cierpiący mieszkacie z rodzicami? Bo ja tak.
Z rodzic em. Z mamą. Są rozwiedzeni. Ale nie planuje tak całe życie. Właściwie to planuje pójść na swoje przy najbliższej nadarzającej się okazji, a więc gdy będzie ze mną trochę lepiej. Mam nadzieje że do 2010 się wyrobie :Stan - Uśmiecha się - LOL:
...
Ja tez, ale to ostatni taki rok chyba. Mam nadzieje hehe
...
Cytat:Też tak kiedyś myślałem
To jest nas więcej :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Mieszkam z rodzicami, rzecz jasna. Do niedawna z bratem, ale wyprowadził się jakiś czas temu.
A gdzie mam mieszkać.?
Ej, przestancie, ja naprawde juz koncze za rok :Stan - Uśmiecha się:
Trudno zeby cos mi w tym przeszkodziło.
ja ciągle z rodzicami, z jednej strony nie chciałabym już tak, z drugiej nie przeszkadza mi to, ale gdzie mam iść? ...:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
z mamą, młodszym bratem, psem, dziadkiem i babcią (kolejność nieprzypadkowa)

ten stan potrwa jeszcze z rok, bo jeśli przyjmą mnie na studia, to będę musiała się pożegnać z domowymi obiadkami..wcale mi się to nie podoba :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
z mamą
Sosen napisał(a):Z rodzicem. Z mamą.
michal86 napisał(a):Tak (z matką) :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:
gemsa84 napisał(a):z mamą

Kolejny, który dołącza do tego grona. Moja uparła sie że zostawi mi obecne mieszkanie a sama sie wyprowadzi do domu jednorodzinnego jeśli znajdę pracę, z której będę w stanie sie utrzymać.

gośćx

http://www.hotmoney.pl/artykul/36/1/70-p...icami.html


Pod tym względem w Europie wyprzedzają nas chyba tylko Włosi..
post usunięty przez autora
Jak do tej pory mieszkam z rodzicami, ale rozwazam rozstanie sie z moim rodzinnymi domkiem.
Kocham mame ktora cale zycie otaczala mnie miloscia, ale milosc do rodzicow nie moze byc priorytetem.
Musimy myslec o naszym osobistym dobrze...
Co do wlasnego mieszkania to chcialbym w nim mimo wszystko nie byc sam, dlatego mysle o znalezieniu sobie wspolokatora aka. nazeczonej do wspolnego zamieszkania; D

PoMimoTo napisał(a):Pod tym względem w Europie wyprzedzają nas chyba tylko Włosi..

U wlochow to wynika z pewnych kwestii kulturowych, o ile nie wyjazdza sie na studia to zwykle mieszka sie na kupie w domu rodzinnym z mamma i pappa... sam mam wslokie korzenie, ten narod ma fajne zwyczaje czlonwkie rodziny sa ze soba bardzo zwiazani. U nas w kraju wynika to z czego innego... chyba raczej jest to kwestia nieporadnosci mlodszego pokolenia niestety; )
A ja już piąty rok na emigracji na studiach :-) wszystko sam, zakupy, na zajęcia, na trenigi ... Cud, że nie osiwiałem jeszcze :-)

gośćx

Pan.T napisał(a):U nas w kraju wynika to z czego innego... chyba raczej jest to kwestia nieporadnosci mlodszego pokolenia niestety; )



Raczej z sytuacji ekonomiczno-gospodarczej kraju i deficytu mieszkań.
Oj Pomo nie gadaj, ja bede jednak optowal za tym ze zasadniczym problemem jest to, ze gownazerka to banda darmozjadow bez pomyslu na siebie. Tak jest nasze spoleczenstwo jest tepe, jakby ludzie byli gospodarni to by bylo lepiej...

gośćx

A tak w ogóle Spown , " Pan.T " <== co to ma być ?
Już " TenZły " mi się bardziej podobało :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Sosen napisał(a):Mam nadzieje że do 2010 się wyrobie
co? jeśli ja wyrobie się przed 2020 to będzie dobrze :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
będzie dobrze jeśli w ogóle się wyrobię :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:

trochę się rozmarzyłem...

Gość

Gdzie mam mieszkać, skoro mieszkanie/dom kosztuje majątek, a zarobki jakie są każdy widzi? Ten kraj ma to do siebie, że jego mieszkańcy wydają więcej pieniędzy niż zarabiają, cud że jeszcze nie wymarliśmy z głodu... o własnych czterech ścianach nie ma nawet co marzyć.
Bezcenny fobia istnieje w naszym umysle ale zwlaszcza poteguje gdy mamy takie nastawienie jak Ty. Mam zamiar na dniach zmienić swoje życie, usamodzielnić się bo już się wemnie tak gotuje że doszło do depresji. Boje się strasznie ale nie mam wyjścia... Strach przed tym wszystkim nas paralizuje :Stan - Uśmiecha się: Czas z tym skończyć, Ja mówie "NIE"!!!!
hehe, ja codziennie walczę o lepsze jutro. Chociaż nie zawsze starcza sił ... Japońskie przyszłowie mówi: "Upadnij siedem razy, ale wstań za ósmym" ... Będę do przodu biegł, póki mi starczy sił. Chociaż w 90 % to dominuje bezradność, bezsilność i ogólnie brak motywacji do walki
Dobrze sie macie że Was trzymają. Mnie ojciec już chce wyrzucić, bo mówi że gnoja i nieroba nie będzie trzymał w domu podczas gdy on pracuje. Wg niego jestem leniem. Marzę o własnej firmie, własnym mieszkaniu i normalnym życiu. Nie mam pomysłu (tzn mam różne pomysły ale założyc firme to nie wiem czy dam rade... te podatki itd... :Stan - Niezadowolony - Płacze:) jak mam sie utrzymać. Mieszkania takie drogie są.
Mieszkam z rodzicami. Marzy mi się samodzielne życie i wyniesienie daleko, od mego miejsca zamieszkania. Niestety to dla mnie za trudne jak dotychczas, ciężko mi się przełamać, aby się do tego przymierzać na poważnie.
Stron: 1 2