PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: moja terapia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Od paru dni, a może od tygodni nawet, czuj sie znacznie lepiej. I bardzo sie z tego ciesze. Z równowagi wytrąca mnie spotkanie jednej tylko osoby:Stan - Uśmiecha się:

Chce tu powiedziec o tym, że w moim przypadku bardzo pomocne były sytuacje typu:
- spotkanie miłego życzliwego człowieka, który zrobil dla mnie coś bardzo pomocnego
- osiagniecie jakiegos drobengo sukcesu np. 5 z pracy pisemnej na studiach
- zmiana fryzurki? :Stan - Uśmiecha się:
- zrobienie dla siebie czegos miłego np. pyszne sniadanko a nie cebularz i kawa z maszyny:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
- na siłe dosłownie, myślenie optymistyczne (tego sie mozna nauczyc)
- terapia: biore zeszyt i zadaje sobie pytania na którego odpowiadam i piszę tp. Np: czemu się jej boję, przecież ją znam i kocham 9 lat? :Stan - Uśmiecha się:) (analiza wlasnych emocji)
- no i brac sie do roboty, nie pięlęgnować w sobie cierpnienia tylko je wyrzucić, trzba przestać je lubić w jakis taki dziwny sposób.

Ja generalnie duzo rzeczy zrobilam na siłe, przemogłam się, i mi to bardzo pomogło. na siłe rozmawiałam z ludźmi z uczelni, na siłe wchodziłam do sklepów, pociągu. Oswoiłam sie po jakims czasie., Dalej czuje sie troche niepewnie, ale to nie jest tak duzy stres jak kiedyś.

Chyba bede to kontynuowac. Małe kroczki, powolutku... Do ludzi, do przodu.. W granicach rozsądku, bo moich słodkich chwil samotnosci nie oddam nikomu:Stan - Uśmiecha się:

I odstawiłam prochy.
...
Brawo Szelest!
Myślę, że mamy podobne podejście do fobii i "walki" z nią!
"Małe kroczki..." Dokładnie! Myślę, że tak się da! Tylko trzeba dużo cierpliwości!
I dobrze, że odstawiłaś prochy!
Myślę, że lepiej bez nich... jak tylko się da!
Powodzenia Ci życzę!
Tez zycze powodzenia i gratuluje podejscia. Napisz konieczniej wiecej o tej fryzurze.
Cytat:I odstawiłam prochy
super :Stan - Uśmiecha się: też sie nad tym zastanawiam...ale najpierw muszę załatwić pewną sprawę, a potem też będę sie starała :Stan - Uśmiecha się:
Jakie prochy brałaś i kiedy odstawiłaś ?
na początku afobam, ktory nic nie dwal. potem alprox i paxtin. alprox nawet roszke pomagal. teraz znowu afobam mam wykupic gdyby stalo sie coś co by mnie wyprowadzilo z rownowagi. Prochy bralam od lutego.
Po odstawieniu nie czuje żadnych trudnosci związanych z brakiem. Ale dobrze, ze odstawiłam, bo czulam, ze sie uzależniam powolutku.
A tak na serio, to, te prochy.. to tak jakby czlowiek złamaną noge chciał związać bandażem i liczył na to , ze wszsytko bedzie lux.

PS wczoraj bylam u tej jednej osoby, o ktorej Wam pisałam, że jako jedyna jeszcze wpływa na mnie panicznie. Byli jeszcze jacys dwaj obcy ludzie. balam sie wejsc do pomieszczenia, ale sie przelamałam. nawet cos powiedziałam

8) i O DZIWO zjadlam ciastko heheheh Sama sie z siebie smieje.
---- zauwazylam tez cos takiego, że: jak sama uruchomie sobie w glowie taką myśl: lubie tych ludzi. - to jakoś ten stres jest duzo mniejszy, bo zaczynam wierzyć, ze nic zlego (cokolwiek by to bylo) sie nie stanie.

No i calkiem powaznie, w moim przypadku nie moge pić alkoholu. bo jest strasznie potem.

A jesli chodzi o fryzurke to mialam dlugie wlosy, a teraz mam takiego jakby delikatnego irokezika :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:))

Dzieki za dobre słowa :Stan - Uśmiecha się:)