Też macie z tym problem? Jak sobie z tym radzicie? Ja po czterech trzech, czterech godzinach czuje się tak jakbym przerobił z osiem godzin a samo zmęczenie odczuwam jeszcze na następny dzień. Do tego mam problem z nadpotliwością. Po pół godzinnym niewielkim wysiłku leje się ze mnie jak z cebra. Najgorzej jest latem, muszę mieć w zanadrzu ze trzy koszulki.
Zależy jaką pracę wykonujesz i jaki masz tryb dnia. Pijesz w międzyczasie jakąś kawę, energetyki?
Możliwe też, że osoby, z którymi przebywasz bardzo cię przytłaczają.
Co do nadpotliwości to niestety niewiele mogę poradzić. Zależy to w głównej mierze od czynników genetycznych. Na pewno dobra klimatyzacja i jakieś mocne antyperspiranty blokujące pot mogą złagodzić dokuczliwe objawy. Myślę, że redukcja stresu korzystnie wpłynie na pracę gruczołów potowych.
Cóż jak pracowałem miałem identycznie.Ale to raczej nie przez fobię bo ja miałem z tym problem nawet jak pracowałem sam(fizycznie).
Po ośmiu godzinach pracy nie mam już siły na nic, szczególnie latem. Bo zimą jakoś da się to wszystko znieść. Póki będę pracował fizycznie tak po prostu będzie.
Tak w ciemno można zgadywać np. rozwijającą się insulinooporność i miażdżycę, czyli standardowe sprawy przy standardowej diecie. Pewnie tyle wystarczy.