PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: fobia,stres+astma
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czy u kogoś stres i fobia łaczą się z przewlekłymi chorobami dróg oddechowych. Ja przez lęki i stres mam problem z nasilaniem się objawów astmy oskrzelowej. Niestety muszę coraz częściej przyjmować leki, przy których zabronione jest stosowanie leków psychotropowych, uspokajających itp. Nieraz zastanawiam się czy czasem nie staję się lekomanem.

Gość

Mam astmę od dziecka, ale w moim przypadku jest ona efektem alergii, na którą też choruję od małego. Ta moja astma jest jednak słabiutka, nie biorę obecnie żadnych leków i na dodatek palę już 8 i pół roku. Mimo tego astma nie dokucza mi za bardzo :Stan - Uśmiecha się:
Od kiedy pamietam choruje na różnego rodzaju alergie, przede wszystkim alergię wziewną. Jako dziecko występowały u mnie objawy, które juz wtedy powinno się zdiagnozować jako astmę. Muszę dodać, że objawy te nasiliły sie, gdy moi rodzice rozwodzili sie, czułam sie jako dziecko odrzucona. Około 1,5 roku temu moje życie sypnęło się, przeżyłam bardzo duży stres, pojawiły sie u mnie bardzo silne objawy nerwicowe oraz depresja i nasiliła sie fobia społeczna, razem z nimi wróciła astma i do tej pory nie mogę pozbyć nerwicy, a ataki astmy co jakiś czas powracają. Na moim przykładzie widać bardzo wyraźnie że astma ma podłoże w psychice.
Ja mam podobno astmę ale bardzo słabą i atopowe zapalenie skóry (AZS).
Stres chyba nasila AZS, jednak astmy nie... właściwie moja "pseudo-astma" objawia się bardzo sporadycznymi objawami typu: niemożność zrobienia pełnego wdechu do końca, "szczekający" kaszel itp. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
no właśnie, stres może wywoływać odruchy kaszlowe, u mnie wywołuje kaszel, też "poszczekuję", a innych przyczyn odwiecznego kaszlu nie udało się zdiagnozować
Witam.

Prowadzę badania etnograficzne w Internecie.

Chciałabym zaprosić wszystkie osoby chore na astmę lub osoby, których mąż, dziecko, mama, tata itp. są chore na astmę na krótką rozmowę - via mail, gg lub inny komunikator. Mam na razie bardzo niewielu rozmówców, więc każda pomoc będzie mile widziana.

Pozdrawiam serdecznie i podaję do siebie namiary: ela_skokowska@wp.pl :Stan - Uśmiecha się:
Pewien pulmonolog powiedział mi, że możliwe że moje objawy są objawami astmy wysiłkowej.Bywa że strasznie mnie boli "klata", mam problem ze złapaniem oddechu etc. Nawiązując do tematu,w zeszłym roku miałam taką sytuacje na uczelni,że przed spotkaniem z pewną (straszną :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: - wystarczy że o niej pomyśle to mam stresa) panią wykładowczynią zeschizowałam się na tyle, że wcześniej wymienione objawy pojawiły się u mnie bez wysiłku. Czyli myślę, że stres spowodowany np. taką sytuacją jak moja wtedy może wywołac atak astmy.Ale to tylko moje dywagacje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Lęk potrafi imitować wszelkie bóle i zaburzenia fizyczne.
Witam wszystkich.W moim wypadku stres bardzo zaostrza astmę.Choruję na nią od 5 lat.Oddech kontroluje 24h :wdech i wydech...W lipcu mam zamiar wyjechać do chłopaka na 2 m-ce...9h podróży a w rezultacie 9h stresu i nakręcanie się,że się uduszę itd...bardzo proszę o jakieś rady...
Ja Ci nie poradzę bo nie odbywam takich długich podróży, ale może spróbuj po prostu o tym nie myśleć? Sam mam astmę i wydaje mi się że to działa w 2 strony – lęki i fobia a właściwie związany z nimi stres potęgują ataki astmy, a z kolei te wywołują następny stres(zwłaszcza gdy dopadnie mnie w większej grupie czy na ulicy) i tak koło się zamyka… Ostatnio zmieniłem lek na Monkastę i udało mi się opanować tą sytuację. Dobrze znosze lek, nie mam objawów ubocznych i przez to skończyły się tez stany lękowe, że zaraz w jakimś miejscu publicznym dostanę ataku.
Lekarz u mnie podejrzewa astmę, już kiedyś miałam duże problemy z łapaniem oddechu, za każdym razem się nasila gdy się denerwuję.
mam astme, zawsze zwolenienia z w-fu dostawałem dzięki temu...
hehe przylaczam sie do klubu astmatykow :Stan - Uśmiecha się: na astme oskrzelowa choruje od 2 roku zycia.Moja choroba ma podloze alergiczne (po wykonaniu wszelkich mozliwych testow nadal nie wiadomo na co jestem uczulona...) oraz wysilkowe.Na szczescie nie ma zwiazku ze stresem.Za to kazde jedno przeziebienie czy nawet bol gardla przyplacam silnym atakiem :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Dopada mnie niestety rowniez katar alergiczny :Stan - Różne - Zaskoczony: i ataki zwiazane sa rowniez z naglymi wahaniami temperatury, zmianami klimatu, pogody,por roku...Ogolnie mam wrazliwe oskrzela :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: