Od dawna nie pracuje bo jakoś nie umiałem przywyknąć do ludzi i w ogóle brak koncentracji w miejscu pracy
Przeglądałem uważnie godzinami portale oparte na pracy
Wreszcie nadarłem sie na taki ciekawy zawód"pomocnik kierowcy"
Nie wymagane prawko,brak doświadczenia,praca w godzinach od 7-18
Pomoc w rozładowaniu towaru
I teraz mam do was pytanie:
Czy łatwo idzie taką prace dostać,czy ja czasem nie fantazjuje bezstresowa praca???
Ale ponoć polega na tym że ile przeniose w ciągu dnia tyle mi będą płacić
Dodatkowo pomocnik kierowcy nie musi mieć prawka bo jeździ z kierowcą
Co o tym sądzicie bo ja wielce dostałem teraz optymizmu i ekstrazy że można popytać w sklepach alkoholowych czy nie przyjmują
Czekam na wasze odpowiedzi
To pewnie ciężka fizyczna praca i małopłatna, ale możesz spróbować, od czegoś trzeba zacząć, a potem może zrobisz prawko i zostaniesz kierowcą albo handlowcem, jeśli Ciebie ta praca interesuje. Spróbuj, nic nie stracisz a może zyskasz.
Tylko... dlaczego w alkoholowych?
No nie wiem, w końcu kierowca też człowiek
To pewnie ciężka fizyczna praca i małopłatna
Owszem ciężka ale mi bardziej przeszkadza obecność ludzi,najważniejsze że będę wykonywał tą samą czynność bo we wcześniejszej pracy poprostu ogłupiałem gdy widziałem te skomplikowane maszyny
Hmm małopłatna??? 1300-1500zł także nie byłoby źle
Gorzej jednak z dostępem na miejsce bo pociągiem dojechać 40km od domu byłoby nieosiągalne
Popytam w mojej miejscowości albo ew. w okolicach
Coś mnie wzieło na myślenie...to chyba przez te redbulle(4wypilem)+Mg
Hmm mysle, ze to wyglada podobnie jak praca magazyniera heh
Kiedys może podjełabym sie takiej pracy, teraz jakas za słaba jestem. Najgorsza praca dla fobika przez jaka ja przeszłam to zdecydowanie kelnerstwo, a najlepsza telemarketing, choc sama praca byla beznadziejna oczywiscie. Jesli ktos ma problem z rozmowami przez tel. mozna sie w ten sposob fajnie przełamac.
Zawsze mozesz zostac informatykiem, zadna inna praca dla fobika mi do glowy nie przychodzi.
Fobik może mieć każdą pracę, jaką lubi i do jakiej ma przygotowanie, zwłaszcza z ludźmi lepiej sobie w pracy poradzi niż ten niby wygadany. Nieśmiała osoba jest skromna, więc nie wpada w konflikty. Może nie nadaje się na polityka, bo polityk musi umieć kombinować, ani na szefa, dyrektora, bo podwładni wleźli by mu na głowę.
Michal88, a dlaczego tylko taka praca wchodzi w grę?
Ja znam taką pracę!
LATARNIK!
Siedzisz 24h/7dni sam w latarni i o określonych godzinach włączasz/wyłączasz światło i np raz na tydzień ktoś ci łodzią przywozi prowiant i ewentualne specjalne zamówienia.
Michal88, a dlaczego tylko taka praca wchodzi w grę?
Bo przypuszczam że w innej bym nie dał sobie rady
A ta polega jedynie na noszeniu towarów bez zadnych prawajazdow
Bo niby gdzie by mnie przyjeli???
Mam skonczone Liceum a jak wiadomo po tej szkole nie ma sie zawodu
W gre jeszcze może wchodzić magazynier w"Centrum Delikatesy" tam niedawno złożyłem cv.
Do maszyn i majsterkowania nie mam rąk
Michal88 napisał(a):Michal88, a dlaczego tylko taka praca wchodzi w grę?
Bo przypuszczam że w innej bym nie dał sobie rady
A ta polega jedynie na noszeniu towarów bez zadnych prawajazdow
Bo niby gdzie by mnie przyjeli???
Mam skonczone Liceum a jak wiadomo po tej szkole nie ma sie zawodu
W gre jeszcze może wchodzić magazynier w"Centrum Delikatesy" tam niedawno złożyłem cv.
Do maszyn i majsterkowania nie mam rąk
michał a może tak więcej wiary w siebie? Ja wiem że często myślimy że się do czegoś nie nadajemy ale to kłamstwo! Po prostu trzeba spróbować uwierzyć a to że masz tylko liceum to wcale nie znaczy że masz mieć pracę nijaka!
To może sortowanie grochu?
Ja myśle o pracy kierowcy, w liceum mam jednego kolesia który też ma fobię (oczywiście nie muszę mówić że z nim najlepiej się dogaduję) a jego ojciec ma firmę transportową. Może uda mi się wkręcić w interes... właściwie tylko zabranie towaru, dostarczenie na miejsce, a w trasie samemu
Przy mojej średnio-zaawansowanej fobii właściwie nic trudnego.
Nie ma bezstesowej pracy.Sam sie o tym przekonałem pracujac w kilku firamch.
Latarnik dobra rzecz
Jak kiedyś miałem doła to sobie myślałem że ale to musi być super praca, tak z daleka od ludzi
Ale teraz, ble
Troche pobyć w odosobnieiu w jakichś bieszczadach, albo chociaż na wsi to jak najbardziej ale na dłuższą metę tak z nikim sie nie zobaczyć? To mogloby doprowadzić do większych problemów niż mam.
Polecam coś z informatyką, programista, grafik komputerowy itp. Dużo kontaktu z ludzmi nie trzeba mieć
lochfyne napisał(a):Polecam coś z informatyką, programista, grafik komputerowy itp. Dużo kontaktu z ludzmi nie trzeba mieć
Najlepiej programista zdalnie. Tyle że tu trzeba się wiedzą wykazać.
Ano trzeba niestety, mieć świeży umysł, matematyka, matematyka i jeszcze raz matematyka... Ale czytałem gdzieś że informatyk-programista to najczęsciej wybierany przez fobików społecznych zawód
W końcu my jesteśmy normalni, zdolni ludzie, tylko fobię mamy
alves napisał(a):Nie ma bezstesowej pracy.Sam sie o tym przekonałem pracujac w kilku firamch.
To prawda. Nawet pracując w domu trzeba wysłać swoje oferty do pośrednika czy potencjalnych klientów, płotka tego jak dotąd nie udało mi się przeskoczyć i z tego powodu nie wykonuję pracy, do której mam kwalifikacje...
Ja od pracy fizycznej popadałem w depresję... Ale latarnika.. z jakąś sympatyczną latarniczką do pary bym wziął
Latarniczka to taka Pani co przy latarniach stoi?
No, no, no, obywatelu lochfyne. Nie rozpędzajcie się tak...
Ja tylko zapytuje
Żeby w depresje nie wpaść trzeba pozytywnie myśleć i śmiać się z czego się tylko da, o ile to nikomu krzywdy nie wyrządza. Myslę że żadna Pani zarabiająca w ten sposób nie poczuła się urażona
A nie myśleliście nad sklepem internetowym? Jeżeli się dobrze zaplanuję to kontakt z ludźmi można ograniczyć tylko do wychodzenia na pocztę i przyjmowania towaru.
Do urzędów nie trzeba chodzić bo jest e-podpis i można składać e-deklarację. Towar można kupować w internetowych hurtowniach i tylko oczekiwać na kuriera.
Jak się uprze to w kontaktach nie trzeba podawać numeru telefonu
Ja idę tą drogą i zdam relację czy to dobra praca dla fobika.
Na początku trzeba oczywiście trochę polatać po urzędach ale to jest raptem tylko 3 wyjścia. REGON już np. można załatwić przez internet.
Sprawy księgowe można prowadzić m.in na internetowej stronie ifirma.pl, gdzie jeżeli ma się jakieś pytania to jest tam chat z specjalistami.
Więc sami widzicie...
Ja najchętniej zostałbym leśniczym. Cisza spokój no i las przyroda.
A ja mam ochote zamieszkać w buszu z dzikusami