PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Psychologia humanistyczna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ludzie tacy jak my, którzy przeważnie już od wielu lat szukają odpowiedzi na pytania w stylu "Co jest ze mną nie tak" powoli odkrywają swoje psychologiczne problemy i ich naturę, wtedy szukają odpowiedzi na pytanie "jak z tym sobie radzić". Każdy szuka swojej własnej drogi do wyleczenia. Jeżeli jedno nie pomaga - szukamy dalej.
Z czasem każdy z nas staje się małym Freudem, niezależnie od naszej konkretnej profesji, wykształcenia lub zainteresowań jesteśmy niejako zmuszeni do przebycia psychologicznej edukacji. Robimy to z ciekawością, bo robimy to dla siebie.

Z trzech głównych szkół psychologii najbardziej urzekła mnie szkoła Psychologii Humanistycznej. Niektóre sformułowania mogą brzmieć jak dogmaty, ale w moim przekonaniu założenia te są jak najbardziej prawdziwe.

Cytat:Najważniejsze założenia koncepcji humanistycznej:

1. człowiek to unikatowa całość składająca się z 2 podsystemów: „ja” i ”organizmu”, które stanowią jedność i są jak dwie strony jednej monety. Człowiek, który chce żyć zgodnie ze swoją naturą, chce być niezależny, autentyczny, zadowolony musi stanowić harmonijną całość, której podstawowe składniki (ja i organizm) stworzą spójny system, zwany osobą.

2. podstawową właściwością natury ludzkiej jest rozwój uwarunkowany przez czynniki wewnętrzne, siły decydujące o jego przebiegu tkwią w człowieku, a nie poza nim. Człowiek, którego rozwój został zablokowany nie jest osobą w pełni zdrową.

3. o działaniu człowieka decyduje dążenie do samorealizacji, która jest podstawową skłonnością natury ludzkiej. Jej przejawem może być miłość, twórczość, altruistyczne zachowania, rozwój własnego „ja”. Nie interesuje go produkt pracy, ale same przeżycia, np. twórczość jest ważna dlatego, że kształtuje osobę, a nie towar, który można sprzedać lub kupić. Życie poza obszarem samorealizacji nie jest życiem autentycznym i w pełni ludzkim.

4. człowiek z natury jest dobry, a jego dążenia są pozytywne. Oznacza to, że chce dawać i daje innym wyłącznie dobro. Jeżeli dokonuje aktów gwałtu lub przemocy, to dlatego, że działa wbrew naturze, a rzeczywistość, w której żyje blokuje rozwój jego prawdziwych i pozytywnych zachowań.

5. ludzkie zachowanie uwarunkowane jest przez teraźniejszość, aktualne przeżycia, doświadczenia, przez to, co dzieje się tu i teraz. To, co dzieje się aktualnie w świadomości, jak człowiek teraz postrzega siebie, innych i świat decyduje o przebiegu procesu samorealizacji. Człowiek żyjący przeszłością nie osiągnie pełnego rozwoju.
"5. ludzkie zachowanie uwarunkowane jest przez teraźniejszość, aktualne przeżycia, doświadczenia, przez to, co dzieje się tu i teraz. To, co dzieje się aktualnie w świadomości, jak człowiek teraz postrzega siebie, innych i świat decyduje o przebiegu procesu samorealizacji. Człowiek żyjący przeszłością nie osiągnie pełnego rozwoju."

a czy psychologia humanistyczna mówi coś na temat uporczywego życia przYszłością? o człowieku, który jest wiecznie niezadowolony z teraźniejszości, bo zawsze myśli o przyszłości? mam na myśli człowieka, który osiągnąwszy etap, o którym myślał wcześniej i spełniwszy wszystkie założenia wcześniej obrane nie potrafi cieszyć się realizacją, bo myślami jest już etap dalej?
ad.2 Wiele osób nie rozwija się wewnętrznie w jakikolwiek sposób i wydaje się, że nie są zbyt nieszczęśliwi z tego powodu.

ad.4 Trochę naiwna ta koncepcja. Nie wierzę, że człowiek jest z gruntu dobry, ja bym powiedział, że jest... skomplikowany. Walczą w nim różne siły, popędy, emocje, pragnienia, rozsądek i jego brak. Za dużo strasznych rzeczy ludzie czynią i w przeszłości już uczynili, żebym wierzył w dobrą naturę człowieka i nie da się całego zła wytłumaczyć tylko poprzez zły wpływ środowiska.

ad.5 Przeszłość ma bez wątpienia ogromny wpływ na to kim jesteśmy, nie należy żyć przeszłością, ale od pewnych rzeczy nie uciekniemy, a przynajmniej nie jest to takie łatwe.

A tak poza tym to ładne założenia :Stan - Uśmiecha się:
Cytat:a czy psychologia humanistyczna mówi coś na temat uporczywego życia przYszłością? o człowieku, który jest wiecznie niezadowolony z teraźniejszości, bo zawsze myśli o przyszłości? mam na myśli człowieka, który osiągnąwszy etap, o którym myślał wcześniej i spełniwszy wszystkie założenia wcześniej obrane nie potrafi cieszyć się realizacją, bo myślami jest już etap dalej?

Myślę, że jest to człowiek, który realizował założenia, które tylko wydawały mu się być tymi, które chciał osiągnąć. Myślę, że ucieka przed teraźniejszością, bo ta okazuje się czymś innym niż tak na prawdę chciał. Okazuje się czymś innym ponieważ to przeszłość zablokowała jego prawdziwy rozwój. W tej sytuacji uciekanie w przyszłość jest wygodnym mechanizmem obronnym.

Cytat:ad.2 Wiele osób nie rozwija się wewnętrznie w jakikolwiek sposób i wydaje się, że nie są zbyt nieszczęśliwi z tego powodu.

Są ludzie, którzy nie dają po sobie poznać, że są nieszczęśliwi. Są nawet tacy, którzy o tym nie wiedzą.

Cytat:d.4 Trochę naiwna ta koncepcja. Nie wierzę, że człowiek jest z gruntu dobry, ja bym powiedział, że jest... skomplikowany. Walczą w nim różne siły, popędy, emocje, pragnienia, rozsądek i jego brak. Za dużo strasznych rzeczy ludzie czynią i w przeszłości już uczynili, żebym wierzył w dobrą naturę człowieka i nie da się całego zła wytłumaczyć tylko poprzez zły wpływ środowiska.

Człowiek z natury dobry, to noworodek. Jego dalszy rozwój zależy od tego, co spotka Go w otaczającym świecie.
Kiedyś oglądałem taki film, dawno temu, nie pamiętam jak się nazywał już. Fabuła była taka, że ktoś zdobył materiał genetyczny Adolfa Hitlera i chciał go sklonować żeby neonaziści mieli przywódcę. Nie pamiętam już jak to było dokładnie, ale ten sklonowany Hitler trafił do normalnej rodziny. I okazało się, że stał się normalnym, kochającym, altruistycznym człowiekiem.
Człowiek jest po prostu zbyt zaawansowaną formą życia żeby genetyka odpowiadała za jego cechy w społeczeństwie.
punkt "5",wiem z własnego doświadczenie,że ciągłe wracanie "do tego co było",nie prowadzi do niczego dobrego :Różne - Wykrzyknik: wiele przez to straciłam :Stan - Niezadowolony - Płacze: ,ale trudno jest mi się powstrzymać ,myśli same uciekają do przeszłości.....bo w tedy było dużo lepiej,ale "czasu NIESTETY nie cofnę"(a tak bardzo bym chciała). :idea:

CHCIEĆ A MÓC TO DWIE RÓŻNE SPRAWY :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
A co to jest dobro? "Człowiek z natury jest dobry" - czyli jaki?
Tommy_1597 napisał(a):A co to jest dobro? "Człowiek z natury jest dobry" - czyli jaki?

Człowiek dobry, to taki, który z premedytacją nie wyrządza innemu człowiekowi szkody. Każdy z nas jakby nie patrzeć doskonale wie, co dobre a co nie. Nie widzę potrzeby definiowania tego określenia.
Ta szkoła jest chyba najbardziej naiwna ze wszystkich :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Chociaż trzeba przyznać, że jej założenia brzmią optymistycznie... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ta szkoła nie jest naiwna ponieważ ona nie mówi, że człowiek jest zawsze dobry. Ona mówi tylko tyle, że człowiek jest z natury dobry.
To tak samo jak z fobikami - fobik nie jest z natury fobikiem, tylko staje się fobiczny, gdy świat zewnętrzny blokuje jego rozwój.