PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Fobia społeczna a wojsko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Witam. Mam problem. Nie wiem co mam zrobić. Musze sie stawić w WKU prawdopodobnie po odbiór biletu do woja. Niby wiem że mam prawo zażądać powtórnej komisji lekarskiej bo mam kat. A, ale nie wiem czy fobia społeczna zwalnia mnie od wojska. Po za tym nigdy nikt jej nie diagnozował. Ale ja wg tych obiawów jakie mam jestem prawie pewien. Co wy na to? :Stan - Niezadowolony - Płacze:
Ja też miałem kat. A.Chodziłem do psychologa i chciał mi dac zaświadczenie że się lecze, ale nie chciałem bo mam odroczenie ze szkoły. Jeśli się nigdzie nie uczysz to chyba jedynym wyjście jest psycholog (najlepiej prywatny)

*****************************
Przy okazji witam, bo chyba jesteś tu nowy.
ja chodze do psychologa i psychiatry.
Jade na lekach, moge liczyc na takie zwolnienie z WKU?
Mike napisał(a):ja chodze do psychologa i psychiatry.
Jade na lekach, moge liczyc na takie zwolnienie z WKU?

No jaszka. Najlepiej powiedz o tym psychologowi, to na pewno Ci wypisze.
Mnie odroczyli na podstawie kartoteki od psychiatry, miałem wtedy zespół lękowy i cośtam. Wyszedł pan lekarz wojskowy i mi powiedział, żebym się nie martwił - pewnie widział, że się mocno przejmuję. Uważam, że fs jak najbardziej wyklucza służbę wojskową, jednak wszystko zależy od jej nasilenia.

Aha, jako anegdotę opowiem coś. Już wtedy kawa (którą bardzo lubię, a nie mogę pić, bo dostaję ataku lęku) działa na mnie tak jak w nawiasie. Spodziewałem się, że będę mi robili EKG, więc żeby serce skakało postanowiłem zjeść trochę takich pastylek z kofeiną. I co? I nic! Jadłem i jadłem i totalne nic! Dziwne to :Stan - Niezadowolony - W szoku: ale zjadłem ich z 7-10 i nic. Nie wiem, co w kawie tak na mnie działa, skoro to nie jest kofeina?
Mi fobia blokuje wszystko.
bardzo trduno jest mi sie kogos na ulicy zapytac o droge/godzine o randkach nie wspominajac.
Ciezko jest mi nawiazywac jakiekolwiek kontakty.
O isciu do wojska nie wspominajac.
W szkole zawsze mam przerabane z powodu fobii.
Mozna dostac calkowite zwolnienie z WKU z powodu fobii ?
Jestem przekonany, że tak, ale tak samo musi być przekonany lekarz (że masz takie problemy) i nie liczyłbym na nic więcej niż kat. B. Nie "iściu", tylko "pójściu". :Stan - Uśmiecha się:
:Stan - Uśmiecha się: wiedziałem, że dałem błeda z tym słowem :Stan - Uśmiecha się:.
Pogadam o tym z psychiatra :Stan - Uśmiecha się:

Gość

Ja mam odroczenie do końca maja 2008 roku i też mam kategorię A... :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Ale po cichu liczę na to, że WKU o mnie zapomni, zresztą ja tam nawet nie byłem... nie chciało mi się do nich jechać :Stan - Niezadowolony - Diabeł: 8) Byłem tylko na pierwszej komisji w mojej mieścinie (a WKU jest w Lublinie) :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Tak czy siak muszę się wybrać do psychologa, nie tylko po zwolnienie od woja... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ja mam odroczkę do 2010 i pewnie w czerwcu 2010 przyjdzie wezwanie do WKU :Stan - Uśmiecha się:.
A ja mam D ze względu na astmę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: hehe :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Całe szczęście, bo nie wyobrarzam sobie tego.

Użytkownik 219

Mam kat.A i mam nadzieję, że zlikwidują jak najszybciej ten cholerny pobór i nie jest to tylko kolejna czcza obietnica.
. . .
Też mam D. Z powodu astmy i alergii. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
PoCoMiTo napisał(a):
Mike napisał(a):ja chodze do psychologa i psychiatry.
Jade na lekach, moge liczyc na takie zwolnienie z WKU?


Jeśli się leczysz i do tego bierzesz leki to wojsko masz z głowy.

No ja tez sie lecze.. Sciga mnie wojsko, na komisji bylem w styczniu 2003 (A), przysylali mi kilka razy wezwanie. Oczywiscie sie nie stawialem..

Kurde bylo takie rozporzadzenie MON (2006) ze kto ukonczyl tylko Gimnazjum z 2 letnim opoznieniem moze napisac do konca 2006, wniosek o odroczenie... A ja teraz dopiero sie dowiedzialem i lipa :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:

Jak mysliscie unikac jeszcze (unikam juz 5lat...) Czy isc do psychiatry po kwit ze sie lecze ? No ale pewno wywala mi wtedy B albo co gorsza D :Stan - Niezadowolony - W szoku: I do konca zycia, moga byc klopoty z praca itp... :Stan - Niezadowolony - Diabeł:

Gość

Camis, a policja w tej sprawie Cię nie odwiedzała? Bo ponoć niebiescy czasem dostają cynk i ścigają takich delikwentów... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: A o pracę się nie bój, przecież żaden pracodawca nie będzie Ci sprawdzał kategorii, którą dostałeś w wojsku :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Chyba, ja tam się nie znam...

Ale wiem jedno - zanim mi przyjdzie wezwanie do woja, zapiszę się do psychologa/psychiatry i rozpocznę leczenie, mam pracę, więc z pieniędzmi na prywatnego lekarza nie będzie kłopotu. Pozostaje tylko czekać do wypłaty (pierwsza wynosiła 300 zł, ale nic dziwnego, skoro formalnie nigdzie nie pracuję, bo nie mam podpisanej z nikim żadnej umowy... :Stan - Uśmiecha się - LOL: Od stycznia powinno się to zmienić, a wtedy moje zarobki pójdą w górę i poszukam sobie lekarza).
antyk napisał(a):Camis, a policja w tej sprawie Cię nie odwiedzała?

Narazie niekogo nie bylo 8)

Użytkownik 219

Kategoria nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla pracodawców i nikt tego nie sprawdza, można spokojnie mieć kat.D i traktować to wyłącznie jako wybawienie :Stan - Uśmiecha się: .
To prawda co pisze Lightbulb - nikt mi się o kategorię z wojskową nie pytał, ew. o to czy stosunek do służby jest uregulowany?
. . .
Mam to szczęście, że dwa lata temu dostałem kategorię B, a w czerwcu tego roku kategorię D. Czyli jestem "do d*py". I dobrze, w wojsku bym sobie nie poradził.

***

Żeby być zwolnionym od wojska, trzeba mieć opinie różnych lekarzy, w tym psychiatry i psychologa.

Użytkownik 219

PoCoMiTo napisał(a):No i gdy ktoś chce pracować w Policji musi mieć "A" i w kilku innych tego typu zawodach..
Założyłem, że fobików raczej specjalnie nie ciągnie do służb mundurowych i innych podobnych :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ale spoko chyba można pracować w papierkowości.
Lightbulb napisał(a):Kategoria nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla pracodawców i nikt tego nie sprawdza, można spokojnie mieć kat.D i traktować to wyłącznie jako wybawienie :Stan - Uśmiecha się: .
Dokładnie tak.Ja mam już trzecią pracę, i naprawdę pracodawcy nie zwracają na to uwagi.Ba, nawet lepiej jest mieć np D ze względu na to że wojsko nas nie "zgarnie" pracodawcy sprzed nosa.Bo wykwalifikowany pracownik to skarb (w normalnych firmach) dla większości z nich.Prawda jest taka że oni w nas inwestują pieniądze i czas, i nie jest puźniej łatwo znaleźć kogoś na nasze miejsce podczas pobytu w wojsku.
No właśnie. Najważniejsze to mieć uregulowany stosunek do służby. :-)
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11