PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: "Zapadanie się pod ziemię" na dłuższe okresy czasu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wykazuję się takim niezrozumiałym zachowaniem (zarówno dla mnie samego, jak i dla innych), że z miejsc, do jakich często uczęszczam, nagle ni stąd, ni zowąd znikam na długie okresy, lecz nie w wyniku podjęcia takiej decyzji, tylko tak spontanicznie; niekiedy w najmniej oczekiwanym momencie. Tak miałem i w tym miejscu, które - jakkolwiek dziwnie to nie brzmi - szczególnie sobie upodobałem. Ot, w jednym momencie na dłużej "zapadam się pod ziemię" i tego nie rozumiem. Ciekawe, czy jest to związane z fobią społeczną... taka izolacja nie zamierzona. Ma ktoś z Fobików szanownych podobnie?

W każdym razie, witaski po przerwie!  :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ja miewam podobnie ,  zdarzało mi się zniknąć i to na dłużej , można nawet się pokusić o napisanie że  to nawet nie z jakiś określonych miejsc znikałem a z życia heh ; ) 
Pewnie z fobią ma to wspólne nici ,  póki co zdarzyło mi się tak dwa razy wpierw trzy lata temu , następnie  parę miesięcy temu,  właśnie niedawno wróciłem z odmętów.  
Co by nie mówić , to zawsze te zapadnięcia pod ziemie coś wnosiły i to nawet w pozytywnych barwach. 

Czasem chyba trzeba się zatrzymać, jak się nie nadąża za światem .
Ja 5 lat temu zupełnie zmieniłem otoczenie. Inne miejsca, inni ludzie, inne postrzeganie rzeczywistości, inne podejście do życia.
Dobra, pora się przełamać. Pewnej osobie wiszę odpowiedź na PW, ale zalegałem z tym najpierw parę dni, by potem uznać, że już wstyd mi się pokazywać Tej osobie na oczy. I ten paraliżujący lęk, im bardziej sprawę odwlekam, tym bardziej mnie obezwładnia, gdyż mam poczucie winy.
Co robisz podczas tego zapadania bo jak rozumiem to jest odcięcie sie od ludzi na jakis czas? Czy to jest ci potrzebne i czy tęsknisz podczas tego za bliskimi. Co to powoduje w twoim zyciu, dlaczego tak robisz?

(25 Paź 2017, Śro 19:36)Prom napisał(a): [ -> ]Co by nie mówić , to zawsze te zapadnięcia pod ziemie coś wnosiły i to nawet w pozytywnych barwach. 

Czasem chyba trzeba się zatrzymać, jak się nie nadąża za światem .

Więc to pomaga osobą z fobią społeczną? Co wnosiły zapadnięcia?