PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Witamina B12
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam !

Chciałbym podzielić się z Wami informacjami na temat tej witaminki. Wit. B12 jest interesująca szczególnie z tego względu, że jej niedobory mogą przyczynić się do powstawania róznego rodzaju schorzeń neurologicznych i psychiatrycznych. Założę się że większość osob niewiele wie na ten temat.
Zamieszczę tu te dane, które myślę najbardziej zainteresuja użytkowników forum. Są to informacje z różnych stron www, fragmenty artykułów.

Na początek kilka suchych danych:

Wit. B12(cyjanokobalamina/kobalamina) bierze udział w przemianie węglowodanowej, białkowej, tłuszczowej i w różnorodnych procesach, przeciwdziała niedokrwistości, wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego, zapewnia dobry nastrój, równowagę psychiczną, pomaga w uczeniu się, skupieniu uwagi, wpływa na układ kostny, pobudza apetyt.
Witamina B12 nie jest toksyczna. Występuje wyłącznie w produktach pochodzenia zwierzęcego, takich jak wątroba, nerki i serce, a także chudym mięsie, rybach, skorupiakach, serach i jajach. Z tego względu na jej niedobory narażeni są w szczególności wegetarianie. Niedoborów witaminy B12 można nabawić się głównie dwoma sposobami: niedostateczną ilością B12 w diecie oraz niedostatecznym wchłanianiem B12 poprzez utratę/niedomaganie jednego z przenośników witaminy B12 lub niedobory kwasu żołądkowego
Zapotrzebowanie dorosłego człowieka na witaminę B12 wynosi około 1-2 mcg na dobę.

A teraz to co interesuje Nas najbardziej:

Niedobór witaminy B12 manifestuje się jako złożony zespół chorobowy, którego głównymi objawami są objawy neurologiczne, hematologiczne i psychiatryczne.

Neurologiczne objawy niedoboru:
parestezje(mrowienie/drętwienie) palców dłoni i stóp
osłabienie
niepewność chodu
zaburzenia czucia wibracji, czucia dotyku, czucia głębokiego, czucia temperatury i bólu
osłabienie siły mięśniowej kończyn
wzrost napięcia mięśniowego o typie spastycznym(sztywność,zwiększone napięcie, przykurcze)
objawy zespołu piramidowego
zanik nerwu wzrokowego
nadmierne odruchy
zaniki pamięci

Psychiatryczne objawy niedoboru:
zaburzenia poznawcze - od łagodnych do otępienia.
zaburzenia zachowania, apatia, drażliwość
opisywano zespoły urojeniowe przypominające schizofrenię
zaburzenia świadomości (splątanie)
stany depresyjne (włącznie z tendencjami samobójczymi)
zaskakujące zmiany w zachowaniu
paranoja
nerwowość

***

Częste zjawisko towystępowanie lekkich niedoborów witaminy B12 i powiązana z tym depresja, zazwyczaj kończąca się bezkresną listą rozmaitych zaburzeń umysłowych. W latach 1950-tych jedna kobieta właśnie z podobnymi zaburzeniami (endogeniczna depresja) została poddana terapii zastrzyków. Cztery lata później, w końcu stwierdzono u niej niedobory witaminy B12. W kilka dni po terapii t.j. zastrzyki z witaminą B12, „stwierdzono znaczące polepszenie, ww. osoba powracała szybko do zdrowia,” cytat z notatek jej doktora T.N. Frasera kilka miesięcy później „wyglądała jak ‘obraz’ tryskający zdrowiem.”(...)
Niedobory B12 wg. Cees van Tiggelen „mają głęboki wpływ na działanie kilku neurotransmitierów, czego wynikiem jest obniżony poziom norepinefryny w mózgu.” Norepinefryna jest jednym z najważniejszych neurotransmitierów wpływających na dobre samopoczucie.
Jest zatem logiczne, aby można było zaradzić wszelkim stanom depresyjnym mającym powiązania z niskimi poziomami witaminy B12. W praktyce wielu psychiatrów podzielających ww. pogląd (ang. ortomolecular psychiatrists) uważa, że każda osoba wykazująca depresję powinna pobierać dodatkowe ilości witaminy B12 nawet w postaci zastrzyków.
Przez lata zastrzyki z witaminą B12 były nieoficialnym zabiegiem używanym w leczeniu osłabień, zmęczeń oraz dla osób cierpiących na załamania nerwowe.
W 1973 roku doświadczenia z zastrzykami (próba ślepa i lek, ang. double-blind trial) przeprowadzone przez F.R. Ellis i S. Nasser wykazały, że zastrzyki z witaminą B12 poprawiały poziom energii oraz samopoczucie u osób z chronicznymi przypadłościami, znacznie lepiej w porównaniu z próbą ślepą (t.j. woda).(...)
Sugestie Newbolda o tym, że witamina B12 stabilizuje nasze samopoczucie jest echem obecnych badań, w których duże dawki metylokobalaminy – uważanej za najbardziej przyswajalną z form witaminy B12 są obiecujące w odniesieniu do poprawy regulacji biorytmów snu i aktywności. Metylokobalamina była szczególnie dobrze przebadana w Japonii jako terapia przeciwko jednemu z syndromów bezsenności.(...)
Jest intrygujące również to dlaczego u jednych osób o normalnych poziomach witaminy B12 we krwi wymagane są megadawki tej witaminy. Ww. osoby mogą mieć niedobory witaminy B12 jedynie w mózgu.(...)
Witamina B12 ma również znaczącą pozycję wśród tradycyjnych psychiatrów. W 1975 roku psychiatrzy K. Geogea i Jambur Ananth (McGill University) stwierdzili „ zadziwiające rezultaty, które można otrzymać w niektórych przypadkach stosując jedynie terapię z witaminą B12 i to nawet wtedy gdy poziomy B12 we krwi są w normie.” Ww. autorzy opisali jeden z takich przypadków. Ich młody pacjent z dwuletnią depresją został skierowany do jednego ze szpitali w Montrealu po nieudanej próbie popełnienia samobójstwa. Ponieważ ww. osoba 9 lat wcześniej miała operację żołądka (ang. gastrectomy), która jest jednym z czynników ryzyka nabawienia się niedoborów witaminy B12; ponieważ objawy u tej osoby coraz bardziej pogłębiały się t.j. wpadał coraz bardziej w psychozy, neurozy itp. lekarze Geagea i Ananth ‘na wyczucie’ zaczęli terapię z witaminą B12. Poziomy witaminy B12 we krwi były w normie pomimo tego otrzymywał zastrzyki z witaminą B12.
„Reakcja pacjenta na tą terapię,” jak napisali autorzy „była bardzo dobra”. Pacjent opuścił szpital po 8 dniach z zupełnym wyzdrowieniem.” Miał się dobrze przez następne 3 lata.

***

Istnieją dowody na to. że depresja jest bardzo często powiązana z niedoborami witaminy B12. Niektóre dane wskazują na niedobory witaminy B12, które są odpowiedzialne za zmiany w mózgu. W takich wypadkach bardzo duże dawki metylokobalaminy mogą być niezbędne, aby przywrócić normalne poziomy witaminy B12 w mózgu.

***

Niedobór witaminy B12 przyczynia się także do powstania zaburzeń w funkcjonowaniu mózgu i układu nerwowego. Obserwuje się długotrwałe stany rozdrażnienia, irytację, lęki, depresje, zmęczenie, drętwienie rąk i nóg, trudności z chodzeniem, jąkanie się. Brak tej witaminy towarzyszy ciężkim schorzeniom neurologicznym, takim jak stwardnienie rozsiane czy choroba Alzheimera.

***

Ludzie, we krwi których jest więcej witaminy B12, lepiej reagują na leczenie środkami antydepresyjnymi - ogłosili naukowcy z fińskiego Uniwersytetu Kuopio. Na łamach "BMC Psychiatry" przedstawili wyniki terapii, jakiej przez pół roku poddali 115 cierpiących na depresję osób. Zarówno na początku, jak i na końcu leczenia we krwi badanych zmierzono poziom witaminy B12. Po porównaniu wyników okazało się, że terapia była najskuteczniejsza w przypadku tych ludzi, u których zawartość tej witaminy we krwi była najwyższa. Finowie ostrzegają, że jest jeszcze za wcześnie, by oficjalnie zalecić stosowanie witaminy B12 w leczeniu depresji, ale niewykluczone, że kiedyś wejdzie ona do standardowej terapii.

***

Witamina B12 jest jedną z najbardziej tajemniczych witamin z grupy B. Znana jest jako witamina "energii", ale jej wszystkie funkcje nie sa do tej pory wyjaśnione.
Niedobory witaminy B12 są przyczyną niedokrwistości złośliwej, cechującej się małą ilością czerwonych krwinek, zmęczeniem i problemami neurologicznymi.

***

Z badań wynika, że:

- dzieci z niedoborem witaminy B12 osiągają gorsze wyniki w szkolnych sprawdzianach poznawczych (Lindsay Allen i in. “Cognitive and neuromotor performance of Guatemalan schoolers with deficient marginal and normal plasma vitamin B-12″, 1999)

- dostrzega się związek między niedoborem witaminy B12 (spowodowanym dietą makrobiotyczną w dzieciństwie) a pogorszeniem zdolności poznawczych w wieku dojrzewania (Marieke Louwman i in. “Signs of impaired cognitive function in adolescents with marginal cobalamin status”, 2000)

- dostrzegany jest związek między obecnością witaminy B12 u kobiet w różnym wieku a ich dokonaniami poznawczymi (Janet Bryan “Short-term Folate, Vitamin B-12 or Vitamin B-6 Supplementation Slightly Affects Memory Performance but Not Mood in Women of Various Ages”, 2002)

***

Niedobory witaminy B12. Są powszechne, naprawdę. Mają to niemal wszyscy - od kiedy zaczęliśmy dbać o czystość, znikło główne źródło tej witaminy, jakim jest po prostu brud. Niedobory powodują naprawdę wiele objawów, głównie ze strony układu nerwowego - nas interesuje depresja. Silna, czasem przechodząca w nerwicę lękową. Niedobory witaminy B12 ładnie wychodzą w badaniach krwi, ale tutaj drobna uwaga - jest jakieś wielkie nieporozumienie, normy badań zmieniły się w ciągu ostatnich paru lat, przez co mnóstwo osób z niedokrwistością makrocytową nie jest prawidłowo diagnozowana. Ktoś podkręcił normy, żeby kroić więcej kasy na leczeniu objawów? A może po prostu "nie leczymy póki pacjent nie umiera"
W przypadku B12 coraz częściej mówi się o tym, że wartości poniżej 400 jednostek we krwi powodują postępujące uszkodzenie mózgu, podczas gdy w Polsce nawet nie zwraca się uwagi na wynik, jeśli nie spadnie poniżej 200 (wartości powyżej 200 nie wpływają na wyniki krwi, a 50 lat temu, gdy opracowano program z którego uczyła się większość polskich lekarzy, nie wiedziano jeszcze o roli B12 w funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego). 15% wszystkich nerwic okazało się wynikać tylko z jednego, jedynego niedoboru witaminy B12

Ciekawostki:
należy łączyć ją z wapniem, ponieważ nie jest łatwo przyswajalna
antagonista witaminy B12 jest witamina C i B1, utrudniają one wchłanianie jej
niedobór witaminy E powoduje uaktywnienie się B12
B12 uczestniczy w syntezie metioniny - hormonu, który m.in. przyczynia się do wykształcenia "ciepłych" uczuć: miłości , szczęścia i radości
jest magazynowana w wątrobie ludzkiej. Jej zapasy wystarczają na 3-6 lat prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Cukier, słodycze i napoje słodzone zaburzają środowisko naturalne flory jelitowej (drobnoustrojów występujących w jelicie człowieka) i obniżają wchłanianie witaminy B12.


Sporo tych informacji, ale myślę że warto się zapoznać.
Ja osobiście zacząłem stosować B12 już jakiś czas temu i muszę stwierdzić że naprawdę coś w tym jest. Stosuję 1000 mcg dziennie.
Odczuwalne działanie to polepszenie samopoczucia, mniejsza drażliwość, zmniejsza ona także uczucie zmęczenia. Kiedyś potrafiłem być zmeczony nawet nic nie robiąc, stosując B12 mam większą chęć do życia, nie męczę sie tak nawet przy dużych wysiłkach, w sporcie. Dodatkowo B12 zwiększa uczucie łaknienia, ale to może moje subiektywne odczucie.
Polecam spróbować, nie zaszkodzi, w końcu to tylko witamina. Nie jest to kosztowne, jest wiele suplementów do wyboru. A działanie odczuwalne. Przynajmniej u mnie :Stan - Uśmiecha się:

Na koniec kilka linków:

http://www.pl.wikipedia.org/wiki/Witamina_B12
http://www.pl.wikipedia.org/wiki/Niedobór_witaminy_B12
http://www.b12.org.pl/news.php
http://www.resmedica.pl/zdart5996.html
http://www.zdrowie.med.pl/witaminy/witb12_3.html
http://www.medigo.pl/artykul/document.ph...38&dalej=2
http://www.wyborcza.pl/1,75476,1806099.html
http://www.surawka.republika.pl/WITAMINA%20B12.htm
http://www.teraz-zdrowie.pl/kwasy-tluszc...ego-mozgu/
A znasz jakieś specyfiki, zawierające tę witaminę?
Jo tam kupiłam sobie kiedyś, to nic nie daje
no bo, żeby dawało to, z tego co czytam trzeba to brac kilka ładnych tygodni. a Ty ile czasu to zażywałaś Malutka?
nie no może gdzieś z 2 tyg, albo i mniej, ale i tak nie wierzę w działanie jakichś tam witamin czy innych badziewi
Nie dziwię się że może nic nie dawać, w tych tabletkach z aptetki to zwykle jest od 1 do 100 mcg w jednej. Sensowna dawka to 1000 mcg ...
Szukając czegoś lepszego trafiłem na suplementy dla sportowców. Tam 1 tabletka zawiera przykładowo 1000 mcg. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to te specyfiki mają w nazwie słówko "dibencozide". Zawierają one 5-deoxy-5-adenozylokobalaminę - koenzym witaminy B12, czyli to co nas interesuje.
Cza jeść wątróbkę(ble) serca i nerki. Dlaczego ja akurat ich nienawidzę? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Ale zazwyczaj mam parcie na ser, może mój organizm się go domaga w związku z małą ilością B12? Wchłanianie B12 umożliwia wapń, a proces ten ułatwia obecność żelaza, witaminy B6 i E(cytat). Dlatego dobrze jest brać jakąś multiwitamine, np. w postaci plusssza, do tego pić dużo mleka, a potem wpiepszać wątróbkę z jajkami. Efekt murowany.
brzmi interesująco :Stan - Uśmiecha się: nurtuje mnie pytanie czemu lekarze psychiatrzy nie polecają zażywać tego specyfiku, skoro ma on być może tak dobroczynne działanie na kondycję psychiczną.
Jutro idę do lekarza, zapytam o B12 :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Mops, to zapytaj i napisz co powiedział.

Sosen, nie lubisz wątróbki? :Stan - Uśmiecha się - LOL: mnie kiedyś matka tym karmiła często a teraz jakoś zapomniała, w sumie dobrze.
Sugar Sweet napisał(a):Sosen, nie lubisz wątróbki? :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Czy ja jej nie lubię? Ja nawet zapachu znieść nie mogę!!
Mi w ogóle brakuje B, bo ciągle chleję :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: To znaczy: ciągle chlałem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
psychiatra nie potwierdziła mojego entuzjazmu że witamina B12 może działać pozytywnie na psychikę :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: powiedziała że jest potrzebna przy czymś tam, wymieniła jakieś terminy lekarskie :Stan - Niezadowolony - W szoku: ale nie wspomniała o jakimś szczególnym działaniu na depresję czy lęk.
Pewnie sama nie wie do czego potrzebne jest B12. W każdym choć razie ja też bym się nie łudził, że ta witamina będzie miała zbawienne działanie, ale myślę, że może znacznie pomóc :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
myślę że jeśli ktoś ma chęć do tego żeby spróbować takiej kuracji to czemu nie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: zaszkodzić mu to raczej nie powinno, jak co to zawsze można skonsultować się ze swoim lekarzem. Ja jednak poczekam na jakieś przełomowe wieści ze świata medycyny w sprawie leczenia lęku i depresji 8)
No fajnie ale w zwykłym vigor complete napisane jest na opakowaniu ,że jedna pigułka zawiera 100% zaleconego dziennego spożycia B12 ,czyli dokładnie 1 mikrogram. Dlaczego dzienne zalecane spożycie to 1 mikrogram ,a sensowna dawka to 1000 mikrogramów ? Oczywiście w teorii taki vigor complete należy brać codziennie przez całe życie ,a solidna kuracja B12 trwa kilka tygodni, czy na tym polega różnica?
Heh, dziwicie się że środowisko lekarskie nic nie mówi na ten temat. Pomyślcie co by było, gdyby nagle wszyscy wyzdrowieli, za sprawą jakichś tam naturalnych witamin/preparatów. Przecież koncerny farmaceutyczne osiągają miliardowe zyski, lekarze maja pracę. Ludzie muszą dla nich chorować, wtedy jest popyt na leki, biznes się kręci. I faszeruje się ludzi chemikaliami, ktore może i trochę pomagają, ale to znów powodują jakieś inne dologliwości. Czy tam komuś zależy na naszym zdrowiu, szczerze wątpię. Ale co do tego, że gra toczy się o grube pieniądze, nie mam wątpliwości.
ten zakłamany świat, rządzony rządzą pieniądza... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: :Stan - Uśmiecha się:
Sosen napisał(a):Ale zazwyczaj mam parcie na ser,

ser zawiera tryptofan który jest prekursorem serotoniny i melatoniny. Czy po zjedzeni bułki z serem ogarnia cię senność?

Znaczne ilości tryptofanu zawierają takie potrawy jak: indyk, soja, kasza manna, łosoś, chleb, mleko, ser żółty i banany.
bokonon napisał(a):
Sosen napisał(a):Ale zazwyczaj mam parcie na ser,

ser zawiera tryptofan który jest prekursorem serotoniny i melatoniny. Czy po zjedzeni bułki z serem ogarnia cię senność?

Nie wiem, bo zazwyczaj jem z chlebem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Nie zwróciłem uwagi.
a nie da sie zrobic jakiegos multi testu na niedobór witamin? niedobór witaminy jakiejs moze prowadzic do roznych dziwnych objawow to i fs tez...
Ja po tej witaminie fatalnie się czułam. Brałam ją w kuracji antytrądzikowej i szybko odstawiłam. Ponoć nie każdy może.
jakie ilosci b12 bralas? zalezy jak duże,tutaj piszemy o suplementacji w duzej ilosci a nie brania codziennie multiwitaminy[np. centrum,vigor ip.] wiec nie piszcie jak nie braliscie duzej ilosci swoich doswiadczen bo to zadne doswiadczenia sa tak naprawdde i bedą innych zniechecac do sprawdzenia a małe dawki nie mają znaczenia i nie mogą byc zbytnio widoczne jak twoje np zle samopoczucie.

Napisze co mysle odnosnie witamin a zaburzeniach nerwowych na przykladzie niedoboru glownie magnezu u jednej osoby.
Pani X miala objawy ktore opisywala jako zawroty glowy spowodowane zwyczajnym upieciem sie alkoholem i inne objawy okazalo sie ze ostra kuracja magnezem natychmiast rozwiazala prolem.Czlowiek potrzebuje ok 23 gramy w organizmie magnezu i dlatego efekty brania go nie sa widoczne od razu ale jesli ktos go ma naprawde za mało z posiłków to ma ewidentny problem - tak samo moze byc z wit b12.Zaloze sie ze malo kto z nas wie dokadnie jaki jest jego stan zdowia fizycznego czy stanu witamin wiec warto by zrobic jakis multi test(czyl test na wszystkie witaminy).Bo faktycznie moze to powodowac objawy przeróżne.

ps. bez urazy napewno mialas dobre chęci ale musialem to napisać pozdrawiam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
http://www.imperium-mocy.pl/product_info...cts_id/870

25 zlazty to ni majątek, chyba sobie kupię :Stan - Uśmiecha się:
Czytacie przypisy, którymi opatrza się etykietki prepartów? Są to przypisy typu: "preparat jest suplementem diety i nie może być substytutem zrównoważonej i prawidłowej diety", albo: "zróżnicowanie potrzeb na określone składniki pokarmowe wiąże się z wiekiem, płcią, trybem życia". Oznacza to, że o za naszą kondycję odpowiadają nie tylko materialne warunki, ale też czas niezbędny do pełnej regeneracji oraz czynniki zupełnie innej materii, takie jak motywacja i realne określenie swoich możliwości. Tego typu preparaty to marketingowe złudy, tak jak wszelkie specyfiki z aptecznych półek. Na kondycję wpływają siły, które pozyskuje się bynajmniej nie tylko z pokarmu. Ludzie wolą się jednak łudzić, ponieważ nie mają możliwości oceny swojej kondycji, a to jest impreatyw silniejszy niż zdrowy rozsądek. Zresztą wiele preparatów zawiera informację o rzeczywistym działaniu leku, który jest homeopatyczny, czyli usuwa albo wydaje się, że usuwa objawy. W rzeczywistości ich nie leczy, a powoduje powstanie innych symptomów chorobowych. Nie dociera do źródeł rozstroju, a to są czynniki np. bezpośredniego zagrożenia życia np. kiepską sytuacją materialną czy różnicami kulturowymi, konfliktami itd. Prawda jest inna: należałoby znaleźć czas na chorobę. Zatem łykając pigułki łudzimy się, że z czasem ustąpią nam objawy, podczas gdy one ustępują samoistnie. Czasem jednak nie usuwamy symptomów do końca mniemając, że kolejne już cięższe objawy, również "oszukamy" określonym specyfikiem. Stajemy się zatem sami specyficzni, drażliwi i prowadzimy do trybu życia, który skutkuje patologicznym zmianami w organizmie, tak jak np. rak. Nie mówiąc o bezpośrednim zagrożeniu życia spowodowanym diagnozą stanu organizmu na przestrzeni wycinka czasu tylko.
Dziękuję:
Czekanie na efekt leczenia preparatami porównałbym do przeciekającej tamy, która będąc wykonana z słabej jakości materiału, zawsze będzie przepuszczać światło wody. Choćbyś stale próbował ją łatać preparatami, w końcu i tak się rozleci.
Dodam jeszcze, że organizm nie przyswaja więcej niż potrzebuje, a wszystko co przyswajamy w nadmiarze objawia sie nam dyskomfortem albo choćby cieniem odczucia złudy.
Rzecz się ma podobnie z "grzebaniem" w genach, co jest tylko spekulacją na temat rzekomych możliwości bliżej niezrozumiałego podłoża badań.
Ze wszystkim trzeba uważać, nawet z witaminami. Moja koleżanka z pracy miała raka piersi kilka lat temu. Dziś jest zdrowa, ale cały czas pod opieką lekarzy..do końca życia.
Jej onkolog absolutnie zabronił jej spożywać jakąkolwiek witaminę z serii B. Ponoć działa rakotwórczo. Być może tylko w przypadku osób, które miały nowotwór, bo grozi to nawrotem raka..
Ja tam jednak wolę dmuchać na zimne.. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Stron: 1 2