PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Molestowanie seksualne w dzieciństwie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mieliście ten problem w dzieciństwie, mocno wam to zepsuło psychikę ?, jak sobie z tym poradzilscie ?

Mój przypadek wydarzył się w 3 klasie podstawówki.W szkolnej toalecie, po wejściu było dwóch starszych uczniów prawdopodobnie ostatniej klasy. Jeden z nich zaczął mnie przyduszać, a drugi kazał się obnażyć, trwało to jakieś 5minut, nie chciałem tego zrobić, ale wtedy pierwszy raz w życiu pojawił się potworny lęk. Gdy już to zrobiłem obydwaj wybuchli śmiechem i mnie zostawili. Pamięta że się zamknąłem w jednej z wolnych kabin i płakałem do końca przerwy szkolnej. Najbardziej w pamięci został mi jednak moment kiedy wyszedłem z toalety na korytarz szkolnym, patrzyłem się na rówieśników z taką dozą nieufności i z myślą że każdy może mi wyrządzić krzywdę bez żadnego powodu.O całym zajściu nikomu nie powiedziałem, dodatkowo dostawałem pogróżki od jednego z nich że jak powiem to mnie znajdą i zrobią mi krzywdę. Po tym całym zajściu pamiętam że zacząłem się bać chodzić sam do szkoły i zawsze chodziłem z kolegą lub babcia mnie odprowadzała. Od tamtej pory zacząłem się zamykać w sobię,aż do dziś kiedy to siedzę w parku i boję się iść do psychiatry..
przykre, pewnie dla nich to był bardzo śmieszny żarcik. Brzmi trochę jak PTSD, które przerodziło się w fobię społeczną.

Poradzić sobie można poprzez powolną konfrontację z lękiem. Wtedy nie miałeś wpływu na sytuację, ale teraz już możesz mieć. Możesz wspomóc się lekami, ale zachęcam też do systematycznej pracy własnej nad lękiem.

#8102 - tutaj co prawda nie ma książki bezpośrednio traktującej o PTSD, ale w zasadzie każda, która uczy radzenia sobie z lękiem będzie adekwatna.
Współczuję, ludzie potrafią być okropni. Rozmawiałeś z kimś o tym? Dobrze by było gdyby udało Ci się pójść do tego psychiatry. Na pewno ciężko jest poradzić sobie samemu z takimi przeżyciami.
Dzięki BlankAvatar, jak tylko uda mi się dostać do psychiatry, to wezmę się za literaturę.

(16 Kwi 2018, Pon 12:22)asleep napisał(a): [ -> ]Współczuję, ludzie potrafią być okropni. Rozmawiałeś z kimś o tym?i.

Nie rozmawiałem, to dla mnie zbyt wstydliwy temat, pewnie nawet lekarzowi o tym nie powiem. Zostałem wychowany w poczuciu nie okazywania słabości. Pewnie dzięki temu wyrobiłem sobie umiejętność maskowania się i rzadko kto się może domyślić że mam jakiś problem, zresztą nawet najbliższa rodzina nie wie, jedynie uważa.mnie za zamkniętego, mającego swoje życie i oni to szanują, więc nie zadają żadnych pytań.

Może znacie jakieś poradnie lub dobrego specjalistę na południu Polski ?
Ohyda. Także ja Ci szczerze współczuję.

(16 Kwi 2018, Pon 13:20)dawiq napisał(a): [ -> ]
(16 Kwi 2018, Pon 12:22)asleep napisał(a): [ -> ]Współczuję, ludzie potrafią być okropni. Rozmawiałeś z kimś o tym?i.

Nie rozmawiałem, to dla mnie zbyt wstydliwy temat, pewnie nawet lekarzowi o tym nie powiem. Zostałem wychowany w poczuciu nie okazywania słabości.

Jeżeli tak, to jakiś kroczek, pisząc o tym, już zrobiłeś. Życzę następnych.
Mnie molestował kuzyn. Do dzisiaj sobie z tym nie radzę. Wszystko co dotyczy związku mnie brzydzi i nigdy w nim nie bylam.