PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: "Herbivore man"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Herbivore man (roślinożerca) to zjawisko występujące w Japonii i polegające na tym, że mężczyźni nie uprawiają seksu, nie szukają go ani nie dążą do małżeństwa ani posiadania dziewczyny.

Według różnych statystyk nawet 60% młodych (poniżej 40 lat) Japończyków uważa się lub sympatyzuje z "herbivore", ale w praktyce prawdziwych roślinożerców jest nie więcej, niż 20%.

https://en.wikipedia.org/wiki/Herbivore_men

Pierwsze, co mi się rzuca w oczy, jak o tym czytam, że w Japonii są ogromne wymagania społeczne wobec faceta, głównie zawodowe. Facet musi mieć stabilną pracę w korpo, żeby zarobić na seks :Stan - Uśmiecha się:. Nie można być bezrobotnym, ani nawet nie można mieć nie-stałej pracy. Ktoś taki sobie nie pociupcia. Takie wymagania eliminują znaczną część społeczeństwa, bo w żadnej ekonomii niemożliwe jest, żeby wszyscy byli zatrudnieni na etat w dużej firmie.

A tutaj małe ale dokładne badanie socjologiczne:

https://www.avoiceformen.com/sexual-poli...ivore-men/

Ciekawa rzecz. Pojawiają się rady dla kobiet, jak wyrywać "herbivores". To może być znak, że to zjawisko weszło w drugą fazę.

(Poniższe to moja teoria.)
Faza pierwsza: Tradycyjnie mężczyźni "zdobywają" kobiety, ale wymagania kobiet rosną tak bardzo, że dla spora część uznaje, że ich nigdy nie spełni i że znalezienie żony / dziewczyny jest niemożliwe. W związku z tym tracą zainteresowanie seksem.
Faza druga: Mężczyzn zainteresowanych seksem robi się na tyle mało, że kobiety zaczynają odczuwać niedobór i przechodzą na aktywne poszukiwanie partnera.

Z tego drugiego artykułu widzę trzy rzeczy, z którymi mogę się utożsamić i które mogą świadczyć o tym, że "herbivore", fobia społeczna oraz deprywacja emocjonalna to jedno i to samo.

1. "Herbivores" wyżej cenią dobre relacje (przyjaźń) z kobietami, niż seks z nimi. Ja bym swoimi słowami powiedział, że wolę, żeby kobieta była dla mnie miła i nie uprawiamy seksu, niż gdyby miała być niemiła a uprawiamy seks. W moim życiu było właśnie tak, że kobiety robiły się niemiłe, kiedy zaczynaliśmy uprawiać seks. Jakby wyłaził z nich jakiś demon :Stan - Uśmiecha się:.

2. "Herbivores" boją się bycia zranionym w miłości i, co równie ważne, ranienia innych. Ja dokładnie tak mam, tzn. wielokrotnie byłem zraniony i było to dla mnie główną przyczyną załamań psychicznych. Może mam słabą konstrukcję psychiczną, ale widać nie jestem jedyny. Jestem też pewien, że mógłbym odnosić większe sukcesy w podrywaniu, gdybym przestał się przejmować, czy dziewczyn to nie rani.

3. Jedna z rad dla kobiet, jak poderwać "herbivore": Nie stosuj na nim żadnych specjalnych technik :Stan - Uśmiecha się:. Po prostu nie mógłbym ująć tego lepiej. Te wszystkie metody, które laski stosowały na mnie, żeby mnie poderwać, były bardziej wkurzające niż atrakcyjne.



Pewnie sporo facetów stąd znajdzie z "herbivores" jakieś cechy wspólne.
"Ktoś taki sobie nie pociupcia"

Tam przecież ponoć pełno bezpiecznych burd... o, przepraszam, oficjalnie "salonów masażu" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

"Faza druga: Mężczyzn zainteresowanych seksem robi się na tyle mało, że kobiety zaczynają odczuwać niedobór i przechodzą na aktywne poszukiwanie partnera."

A kiedy to dobrze to Polski?
W sumie, nie zastanawiałem sie nad tym, ale ja chyba już dawno straciłem nadzieję, a w każdym razie nigdy właściwie aktywnie nikogo nie szukałem...
Bosze kobiety Cię podrywały :Stan - Różne - Zaskoczony:
Możesz napisać przykład takiego podrywania
(12 Maj 2018, Sob 20:10)Maxx napisał(a): [ -> ]Bosze kobiety Cię podrywały :Stan - Różne - Zaskoczony:
Możesz napisać przykład takiego podrywania

Przykład "złego" podrywania?


Na przykład jedna laska zakładała przezroczyste ciuchy, żebym mógł sobie popatrzeć. No ale efekt uboczny był taki, że każdy mógł sobie popatrzeć. A zależało mi na niej, więc to wkurzało.

Na przykład laska robiła różne dziwne podchody, w rodzaju celowego upuszczania przy mnie różnych rzeczy, żebym je podniósł i jej oddał - ale kiedy prosiłem ją, żeby gdzieś wyjść, to odmawiała, bo oficjalnie była niezainteresowana.

Na przykład celowe wzbudzanie zazdrości ze strony laski. Niby że to cementuje związek i że bardziej mi przez to na niej zależy.

Na przykład stalking, lol. Bardziej i mniej uciążliwy. Mniej hardkorowy sposób to nawiązywanie znajomości z moimi braćmi i kolegami, żeby zdobywać o mnie informacje. Mocniej hardkorowy to głuche telefony.

Na przykład celowe rozpłakiwanie się przy mnie, żeby wzbudzić we mnie uczucia litości i żebym zaczął laskę pocieszać, co miało sprzyjać nawiązywaniu bliskości. To akurat jest mniej uciążliwe, bo wszystkie baby płaczą.


Kiedyś myślałem, że im to przechodzi z wiekiem :Stan - Uśmiecha się:.
może sobie wkręciłeś, że Cię podrywały  :Memy - Cool Doge:
Pisałem o moich dziewczynach, pierwszych dwóch :Stan - Uśmiecha się:. Może i mnie nie podrywały, ale wyszło skutecznie.

Trzecia tak nie robiła; była znacznie bardziej bezpośrednia i za to ją ceniłem.

Ogólnie laski mają w podrywaniu te same problemy, co faceci: małą pewność siebie, lęk przed odrzuceniem i potrzebę akceptacji. Różnica jest tylko taka, że faceci w podrywaniu są uczeni delikatności a laski przeciwnie asertywności. Oprócz badbojów; oni się też uczą asertywności i dbania o własny interes, co jest paradoksalnie skuteczniejszą techniką.
Niektóre z wymienionych przez klocka "metod" kobiecego podrywu były i są od wieków praktykowane, także za patriarchalnych czasów, to żadna odpowiedź na jakichś tam "roślinożerców" XD kobiety podrywały, podrywająi będą podrywać, jedne mniej, inne bardziej otwarcie. Heheheh jak wiadomo, jedna z najlepszych metod jest taka, że ona poluje na faceta tak, by był święcie przekonany, że to on "upolował" ją :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
(10 Maj 2018, Czw 15:08)klocek napisał(a): [ -> ]W moim życiu było właśnie tak, że kobiety robiły się niemiłe, kiedy zaczynaliśmy uprawiać seks.

Złota rada: nie uprawiaj seksu :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
(13 Maj 2018, Nie 12:42)dziewczyna z naprzeciwka napisał(a): [ -> ]
(10 Maj 2018, Czw 15:08)klocek napisał(a): [ -> ]W moim życiu było właśnie tak, że kobiety robiły się niemiłe, kiedy zaczynaliśmy uprawiać seks.

Złota rada: nie uprawiaj seksu :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Rada poboczna: zastanów się czy to na pewno wina seksu samego w sobie.

Nie podejścia w seksie do potrzeb partnerek, czy zbyt wielki nacisk na sprawy seksualne, pomijając inne potrzeby itd. Wątpię aby udany seks spowodował niechęć kobiety do mężczyzny.
(10 Maj 2018, Czw 15:08)klocek napisał(a): [ -> ]zjawisko polegające na tym, że mężczyźni nie uprawiają seksu, nie szukają go ani nie dążą do małżeństwa ani posiadania dziewczyny.

Ja to popieram i utrzymuje taką postawę, ale dlatego, że żadna mnie nie chce xD
@Dziwna

No oczywiście, że nie chodziło o seks sam w sobie. Chodziło o moją fobię i depresję.

Na pierwszy rzut oka wyglądam na normalnego, ale jak laska poznała mnie od tej bardziej intymnej strony, to widać było, że coś ze mną nie tak.

Właśnie dlatego boję się wejść w następny związek, bo podejrzewam, że będzie tak samo.

Ogólny przekaz: wymagania kobiet są takie, że dobre 20% mężczyzn się na nie nie łapie.
(13 Maj 2018, Nie 13:50)klocek napisał(a): [ -> ]Ogólny przekaz: wymagania kobiet są takie, że dobre 20% mężczyzn się na nie nie łapie.
hoho, jesteś bardzo optymistyczny, bo np. jeden z naczelnych mizoginów Polski twierdzi, że ma żelazne dane na to, że kobietom podoba się jedynie 20% mężczyzn :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
W Chinach występuje analogiczne zjawisko.

https://www.zerohedge.com/news/2018-05-2...less-nerds

Społeczeństwo chińskie jest również bardzo mocno "regulowane", podobnie jak japońskie, tylko tam kontrola ma wymiar państwowy a nie społeczny.
Pewno wygrywy obracają te wolne kobiety, więc w czym problem :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Dwa artykuły z Breitbarta, tym razem dotyczące świata zachodniego.

http://www.breitbart.com/london/2014/12/...f-society/
http://www.breitbart.com/london/2014/12/...in-crisis/

W USA i w zachodniej Europie również występuje zjawisko mężczyzn, którzy przestali próbować znaleźć laskę.

Wśród przyczyn wymienia się ekonomię, zanieczyszczenie środowiska hormonami, feminizm i niekorzystne dla mężczyzn rozwiązania prawne. Na przykład mężczyzna musi płacić alimenty na nie swoje dziecko, jeżeli kobieta go zdradziła, kiedy akurat byli małżeństwem.

Ale pojawia się (rzadziej) jeszcze inna przyczyna. Przemoc psychiczna wobec mężczyzn ze strony kobiet. Takie akurat były moje doświadczenia.
(13 Cze 2018, Śro 18:24)klocek napisał(a): [ -> ]Na przykład mężczyzna musi płacić alimenty na nie swoje dziecko, jeżeli kobieta go zdradziła, kiedy akurat byli małżeństwem.
Nawet jak badania DNA dowiodą, że to nie jego dziecko? :Stan - Różne - Zaskoczony: chore..
(13 Cze 2018, Śro 18:27)dangerous napisał(a): [ -> ]
(13 Cze 2018, Śro 18:24)klocek napisał(a): [ -> ]Na przykład mężczyzna musi płacić alimenty na nie swoje dziecko, jeżeli kobieta go zdradziła, kiedy akurat byli małżeństwem.
Nawet jak badania DNA dowiodą, że to nie jego dziecko? :Stan - Różne - Zaskoczony: chore..

Sąd może uznać taki dowód, ale nie musi. I bardzo często tego nie robi.
Postęp sprzyja roślinożercom... Algida! Eee, nie? To inna marka...

https://www.youtube.com/watch?v=nkcKaNqfykg
(13 Cze 2018, Śro 18:27)dangerous napisał(a): [ -> ]Nawet jak badania DNA dowiodą, że to nie jego dziecko? :Stan - Różne - Zaskoczony: chore..

Też mnie to oburza. I oburza mnie, że facet musi płacić za dziecko z niezawinionej wpadki jeśli od początku mówił, że go nie chce, a kobieta uprze się, żeby urodzić.
Mnie oburza, że rodzice w ogóle muszą utrzymywać swoje dzieci, powinny radzić sobie same.

iks de
Kobieta ma prawo usunąć, albo oddać po urodzeniu. Facet nie. Poza tym, nie wszędzie utrzymują, niektórym rodzicom państwo utrzymuje dzieci. Ja np utrzymuję dzieci niepracujących "uchodźców" z moich podatków.
Każda ucieczka od odpowiedzialności za swoje czyny jest w moich oczach czymś złym, zarówno ze strony kobiety jak i mężczyzny. Z pewnymi wyjątkami (typu dziewczyna oddaje dziecko z gwałtu, bo nie czuje się na siłach, aby je wychowywać; wtedy nie ma mowy o tym, że jest za cokolwiek odpowiedzialna, więc w sumie to nie wyjątek, ale chciałam doprecyzować xd).

No ale nie o tym jest ten temat.
Właśnie usunięcie ciąży albo zrzeczenie się praw zaraz po urodzeniu jest wyrazem odpowiedzialności, bo człowiek zdaje sobie sprawę, że nie potrafi/nie chce sprostać tej roli i jej uczciwie nie podejmuje. Przeciwieństwem takiego zachowania jest rodzenie i unieszczęśliwianie siebie macierzyństwem a tym samym fundowanie dziecku nieszczęśliwego życia. Albo podejmowanie się ojcostwa a potem porzucanie rodziny. Nie dziwię się, że mężczyźni wolą rezygnować ze współżycia, gdy grozi im za to 18-26 lat płacenia niezasłużonej kary. Btw "nie o tym jest temat" trochę poniewczasie, bo sama zaczęłaś offtop, tym niby-zabawnym tekstem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
1. Za dużo żeńskich hormonów w jedzeniu

2. Dostęp do pornografii. Niszczy naturalne postrzeganie mężczyzny na zdobywanie a długotrałe używanie wpływa długotrwale na stałe obniżenie libido

3. Chęć wprowadzania wolności seksualnej nie ucząc tak naprawdę jak ta wolność wygląda

4. Patriotyzm przeradza się w patriotyzm jednopokoleniowy. Ludzie niby nienawidzą niektórych napływowych ras ale nie są w stanie zrezygnować z kariery lub komfortu. Wielodzietność kiedyś była zabezpieczeniem na starość. Teraz są to zasiłki i inne sociale

5. Każda edukacja prodzietna w Polsce ma charakter katolicki i odpycha to ateizujące się społeczeństwo

6. Np. w Korei kpop specjalnie robiony jest w sposób erotyczny, aby pobudzać społeczeństwo. W takiej Ameryce seksualność w popie jest zwykle wolnościowa, ostra i w klimatach masońskich co sprzyja krótkotrwałym związkom.

7. Wydłużające się dojrzewanie płciowe w sensie mentalnym. 15 latki wyglądają jak 25 ale faceci czasami dorastają do 30 i dłużej

8. Dobory partnera przez sztuczną inteligencję mogą pomóc w doborze partnera

9. Nowa generacja pornografii i seks roboty zniszczą demografię osób bogatych

10. Rozwarstwienie społeczne. Bogaci nie mają powodów do dziecka, póki nie trzeba przekazać majątku. Biedni nie mają czego przekazać

11. Ludzie podatni na tyle bodźców co teraz sami nie wiedzą czego chcą. Postęp jest bardzo szybki a ewolucyjne zmiany bardzo powolne.

12. Wszczepywanie czipów moze pomóc w programowaniu mężczyzn ale zakrawa o jakąś wizję totalitaryzmu  XXI wieku.

13. Wysokie wpływami osoby manipulują dzietnością danych ras

14. Niż wysoko wykwalifikowanych społeczeństw w historii byl normą. Teraz jednak powinniśmy mieć 1000 sposobów na sztuczne podtrzymywanie społeczeństw

15. Wymogi alfa mężczyzny i seksi lali w filmach etc. Ludzie nawet nie wierzą, że ich charakter i miłość to skarb
Kolejny herbivore :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Tzn. szukałem ale nie znalazłem
Stron: 1 2 3 4 5