(17 Wrz 2018, Pon 19:06)Czereśnia napisał(a): [ -> ]Ja nie wiem czy Wilku mnie zignorował
Nie zignorowałem, a mogło wyjść że tak
meh. Po prostu z czasem pogubiłem się i nie byłem już pewien czy uderzasz w Krk ostatecznie a głupio mi było pytać i wgl...
No nic to, chciałem zrobić tylko takie up, może ktoś się gdzieś jeszcze zapodział. Mogę zaproponować swoje towarzystwo w uciekaniu przed ludźmi :3
Ja zmarnowałam trochę czasu i pieniędzy na studia zaoczne, których nie skończę
. Kto bogatemu zabroni?
(17 Wrz 2018, Pon 19:47)zwykladziewczyna napisał(a): [ -> ]Ja zmarnowałam trochę czasu i pieniędzy na studia zaoczne, których nie skończę . Kto bogatemu zabroni?
A nie skończysz, bo to nie to czy fobia/depresja?
(17 Wrz 2018, Pon 19:55)Czereśnia napisał(a): [ -> ] (17 Wrz 2018, Pon 19:47)zwykladziewczyna napisał(a): [ -> ]Ja zmarnowałam trochę czasu i pieniędzy na studia zaoczne, których nie skończę . Kto bogatemu zabroni?
A nie skończysz, bo to nie to czy fobia/depresja?
Nie skończę, bo nie napiszę pracy mgr.
(17 Wrz 2018, Pon 19:06)Czereśnia napisał(a): [ -> ]Btw, idź do Warszawy, bo do Poznania trzeba mieć maturę (ustną też) z dwóch języków. A w Waw masz filologię ugrofińską - fiński i węgierski lub estoński, dwa języki
Akurat spełniam warunek z maturą.
Ale ta ugrofińska brzmi ciekawie.
Jak tam pierwszy dzień na uczelni misie?
Nie poszedłem bo była inauguracja
Ja zaczynam w Sobotę, ale jedyne o czym myśle to, że wcale nie musze tam chodzić i moge zrezygnować
(01 Paź 2018, Pon 18:53)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Ja zaczynam w Sobotę, ale jedyne o czym myśle to, że wcale nie musze tam chodzić i moge zrezygnować
Na zaoczne poszedłeś? Ja mam jutro zebranie organizacyjne i też czuję, że za jakiś czas zrezygnuję z tych studiów...
@
Leoooo
Tak, zaoczne, na dziennych bym nawet nie próbował bo bym chyba nie wytrzymał
Trzyma mnie jeszcze tylko to, że nie wiem co ze sobą poczac jeśli zrezygnuję
Zobaczymy kto wytrwa dłużej
(01 Paź 2018, Pon 21:48)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]@Leoooo
Tak, zaoczne, na dziennych bym nawet nie próbował bo bym chyba nie wytrzymał
Trzyma mnie jeszcze tylko to, że nie wiem co ze sobą poczac jeśli zrezygnuję
Zobaczymy kto wytrwa dłużej
Ja się zastanawiam nad tym, żeby przenieść się na zaoczne za jakiś miesiąc... Najgorsze jest to, że podczas zapisów na przedmioty zauważyłam, że większość zaliczeń będzie w formie odpowiedzi ustnej i ja już teraz wiem, że nie podejdę do tych egzaminów... Jak myślę o tych studiach to aż się trzęsę z nerwów xd
(01 Paź 2018, Pon 18:39)WinterWolf napisał(a): [ -> ]Nie poszedłem bo była inauguracja
Żałuj. Niezapomniane przeżycia
@
Leoooo
Ja narazie niczego sie nie dowiaduje o tych studiach co i jak, wiem tylko gdzie jest uczelnia i znam plan na pierwszy weekend
To tak dlatego robie by się mniej stresować
Najbardziej i tak decydujace w kwesti rezygnacji bedzie pewnie to kogo bede miał w grupie
(01 Paź 2018, Pon 23:13)Katanja napisał(a): [ -> ]WinterWolf napisał(a):
Nie poszedłem bo była inauguracja
Żałuj. Niezapomniane przeżycia
A ja mam dziś inaugurację wydziałową. Wczoraj była ogólna.
Wszystko tu u nas robią, żeby jak najwięcej godzin dydaktycznych przepadło.
Potem w planie studiów jest np. 30 h, a wychodzi 24. Ale kto by się przejmował, żeby te tygodnie liczyć...
(02 Paź 2018, Wto 6:27)Żółwik napisał(a): [ -> ]Ale kto by się przejmował, żeby te tygodnie liczyć...
A u mnie liczą, mało tego jak się nie wyrabiają to i dodatkowe zajęcia są w stanie zrobić ;C
@
Dion, masz porządną uczelnię. Tak powinno być.
Hispanistyka na wsjo. Coś czuję, że będę rezygnował z tych studiów.
łoo sami lingwiści tu widzę
dołączę się, lingwistyka stosowana na uw. pierwszy tydzień przetrwany, jeszcze tylko jakieś 50
No to niestety. Jestem chyba pierwszy. Zrezygnowałem ze studiów.
Co prawda nie tak do końca bo znalazłem nauczanie E-learningowe w tym samym kierunku i chyba na nie sie zapiszę, ale na ten moment jestem tylko wypisany z tamtych i nie czuje jakoś ulgi. Bardziej żal i rozczarowanie, że tak łatwo odpuściłem. Może przejdzie
(05 Paź 2018, Pią 22:34)mardybum napisał(a): [ -> ]łoo sami lingwiści tu widzę
dołączę się, lingwistyka stosowana na uw. pierwszy tydzień przetrwany, jeszcze tylko jakieś 50
Ojeju zazdroszczę
ILS czy IKSI? Jakie języki?
(06 Paź 2018, Sob 8:03)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]No to niestety. Jestem chyba pierwszy. Zrezygnowałem ze studiów.
Co prawda nie tak do końca bo znalazłem nauczanie E-learningowe w tym samym kierunku i chyba na nie sie zapiszę, ale na ten moment jestem tylko wypisany z tamtych i nie czuje jakoś ulgi. Bardziej żal i rozczarowanie, że tak łatwo odpuściłem. Może przejdzie
No, łatwo odpuściłeś. Ja po pierwszym dniu czy tam dwóch dniach też chciałem odpuścić. I to tak w wymiarze ogólnym – stojąc na przystanku i czekając na autobus mający mnie, nieboskie stworzenie, zawieźć z powrotem do smutnego, wynajętego pokoju, pewną ulgę znajdowałem w wyobrażaniu sobie siebie pod kołami tego autobusu. A to dlatego, że na wszystko prawie zapisałem się jako ostatni i mój plan zajęć wyglądał tragicznie. Trochę głupio było już wołać "mame, pomusz", ale też nie byłem przygotowany na takie ekstremalne sytuacje, niemalże na granicy życia i śmierci. Byłem jak mały bocianek wyrzucony z gniazda. Sytuacja wydawało mi się bez wyjścia. Wtedy nie było zapisywania się na zajęcia
via internet (bo teraz chyba już tylko tak się to robi), trzeba było sobie skakać po głowach i ciągnąć się za włosy i uszy. A że u mnie była znaczna przewaga dziewczyn, nie chciałem ryzykować bycia rozszarpanym. Stałem sobie więc gdzieś na drugim planie, gdy dochodziło do tych dantejskich scen.
Następnego dnia jednak zdobyłem się na przedstawienie swojej rzewnej historii przewodniczącej roku (tej, co zapisywała na zajęcia) i powciskała mnie tu i ówdzie, dzięki czemu poniedziałki miałem od 7 do 18:30 (na końcu jeszcze wf), a resztę dni dość luźną (wtorki od drugiego semestru wolne). Z tego, co pamiętam, gryzło mnie trochę po tym, że tak bez walki osiągnąłem, co chciałem. No ale mniej już mi się chciało kończyć po kołami autobusu. Ach! Wspomnień czar!
@
Ksenomorf
No w
łatwo
Ale jest może mały plusik, że zawsze po odpuszczeniu się cieszyłem, a teraz nie i czuje nawet, że to już tak z przyzwyczajenia zrobiłem, a tak naprawdę bym dał rade.
(06 Paź 2018, Sob 9:35)ewl napisał(a): [ -> ]Ojeju zazdroszczę ILS czy IKSI? Jakie języki?
IKSI, na ILS się nie dostałam niestety
angielski z włoskim początkującym
Zazdroszczę, brakowało mi jakieś 1/3 punkta (!) żeby się dostać na licencjata (ang-ros)... Skończyłam tam filologię rosyjską, a potem na IKSI zaoczne tłumaczenia na magisterce.
Cóż, przygotuj się na to, że zimą będzie trzeba na zajęciach siedzieć w kurtkach i rękawiczkach, a czasem w mroźne dni odwołują zajęcia, bo rury zamarzają i pękają. Spędziłam w tym budynku 7 lat, jestem weteranem xd
oesu, serio aż tak?
to dzięki za ostrzeżenie:<
a poza tym to podobało Ci się tam?