PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Też tak macie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle



Miał ktoś tak? Dlaczego tak?
Kiedyś byłem aktywny na forach internetowych i starałem się wypowiadać na prawie każdy temat. Potem mi się coś zrobiło i tę zdolność utraciłem i nie potrafię się już włączyć do dyskusji. Jeśli już się wypowiadam, to robię to w sposób sztywny i na dodatek nic odkrywczego nie piszę.

Albo kilka lat temu chodziłem do wspaniałej psycholożki, to cały czas nawijałem i ją rozśmieszałem. Tutaj również nastąpiła jakaś we mnie zmiana, że coraz to bardziej się zamykałem, aż stałem się bardzo poważny i oficjalny.
(29 Lip 2018, Nie 19:00)TotalnaPadaka napisał(a): [ -> ]bardziej się zamykałem, aż stałem się bardzo poważny i oficjalny.
Dokładnie.. Ale nie to, że jestem sztywny czy coś, ale mówię tylko poważnie i oficjalnie..
(29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle



Miał ktoś tak? Dlaczego tak?

Może, gdy wyszedłeś do ludzi okazało się, że relacje potrafisz budować tylko pisząc, a nie rozmawiając?
(29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle



Miał ktoś tak? Dlaczego tak?
Mam to samo! Kiedyś za czasow GG potrafiłem pisać z kimś nawet przez godzinę, gadając dosłownie o pierdołach. Obecnie moje wypowiedzi ograniczają się do zwykłego "co tam?" albo "wychodzisz?" Nie potrafie pisać tak na luzie, wciąż narzekam i to pewnie odstrasza ludzi ode mnie. Ma to związek pewnie z pogłębiającą sie depresja/ dystymią.
(29 Lip 2018, Nie 23:18)Caveman27 napisał(a): [ -> ]
(29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle



Miał ktoś tak? Dlaczego tak?

Może, gdy wyszedłeś do ludzi okazało się, że relacje potrafisz budować tylko pisząc, a nie rozmawiając?
Właśnie nie, nie potrafię teraz ani tu ani tu
(30 Lip 2018, Pon 15:37)Ej napisał(a): [ -> ]
(29 Lip 2018, Nie 16:21)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Dwa-trzy lata temu byłem mega aspołeczny. Teraz już jest o wiele lepiej, jednak zauważyłem jedną rzecz: Mimo aspołeczności umiałem pisać z ludźmi, nawiązywać jakoś relacje z poznanymi osobami. Teraz? Niby wychodzę, poznaje nowe osoby a nie potrafię nawiązać znajomości praktycznie. Rozmawiać/pisać nie umiem tak jak kiedyś "O niczym i o wszystkim" najwyżej marudzę, żale się i "Wychodzicie dzisiaj?" I tyle



Miał ktoś tak? Dlaczego tak?
Mam to samo! Kiedyś za czasow GG potrafiłem pisać z kimś nawet przez godzinę, gadając dosłownie o pierdołach. Obecnie moje wypowiedzi ograniczają się do zwykłego "co tam?" albo "wychodzisz?" Nie potrafie pisać tak na luzie, wciąż narzekam i to pewnie odstrasza ludzi ode mnie. Ma to związek pewnie z pogłębiającą sie depresja/ dystymią.
Dokładnie!!!!!!
Nie wiem jak temu zaradzić
(30 Lip 2018, Pon 16:24)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Dokładnie!!!!!!
Nie wiem jak temu zaradzić
Chyba tylko dobrze dobrane leki i psychoterapia cbt z kimś ogarniętym.
(30 Lip 2018, Pon 17:46)Ej napisał(a): [ -> ]
(30 Lip 2018, Pon 16:24)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Dokładnie!!!!!!
Nie wiem jak temu zaradzić
Chyba tylko dobrze dobrane leki i psychoterapia cbt z kimś ogarniętym.

Wziąłem chyba wszystkie dostępne na rynku.. albo skutki uboczne albo nic nie dawały.
Nie wiem, czy to przeze mnie czy naprawdę na mnie nic nie działa..
Aktualnie Asertin i w miarę jest ok
(30 Lip 2018, Pon 19:11)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Wziąłem chyba wszystkie dostępne na rynku.. albo skutki uboczne albo nic nie dawały.
Nie wiem, czy to przeze mnie czy naprawdę na mnie nic nie działa..
Aktualnie Asertin i w miarę jest ok
To mamy podobnie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: w sierpniu zamierzam wrócić na terapię i czekam na zmianę leku bo asentra działa na mnie negatywnie (apatia, wyrąbanie na ludzi, amotywacja).
(31 Lip 2018, Wto 6:24)Ej napisał(a): [ -> ]
(30 Lip 2018, Pon 19:11)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Wziąłem chyba wszystkie dostępne na rynku.. albo skutki uboczne albo nic nie dawały.
Nie wiem, czy to przeze mnie czy naprawdę na mnie nic nie działa..
Aktualnie Asertin i w miarę jest ok
To mamy podobnie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: w sierpniu zamierzam wrócić na terapię i czekam na zmianę leku bo asentra działa na mnie negatywnie (apatia, wyrąbanie na ludzi, amotywacja).

Trzymam kciuki, ja niedługo też będę :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
(31 Lip 2018, Wto 13:49)Matthewjellybean napisał(a): [ -> ]Trzymam kciuki, ja niedługo też będę
Dziękuję i również trzymam! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Odświeżę temat.
Dlaczego w ogóle jest tak, że wśród rodziny udaje, że jest za+:Ikony bluzgi kochać 2:, nie mam żadnych problemów a wśród znajomych, innych ludzi się żale itd?