PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: To była depresja!! Przeczytajcie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Jakiś czas temu zakładałem tutaj temat o moim postępującym zwyrodnieniu umysłu. 

Przypomnę objawy:
- Silna apatia oraz anhedonia
- Silne zmęczenie bez powodu
- Wstręt do aktywności fizycznej
- Zaleganie w łóżku
- Zaniedbywanie higieny i wyglądu(już pod koniec)
- Czarne myśli
- Obsesyjne myśli
- Izolacja w domu(pod koniec)
- Bycie milczkiem
- Utrata wszelkich zainteresowań
- Niepokój
- Zaburzenia mowy i zmiana barwy głosu na nijaką
- Brak motywacji do czegokolwiek
- Postępujące zaburzenia pamięci i koncentracji, cofanie się w rozwoju.


Brałem przez prawie dwa lata paroksetynę, a potem przez rok sertralinę 200mg. Kilka tygodni temu przez miesiąc brałem duloksetynę 30mg. Jako, że i ona mi nie pomagała, a nawet pogarszałą lęk(pojawiło coś podobnego do agorafobii), to zdecydowałem się na Anafranil 75.

W czwartym tygodniu zaczęło mi się nagle się z dnia na dzień poprawiać !!

Teraz jest tak:
- Myję się regularnie oraz dbam o wygląd.
- Jestem wesoły i rozmowny, żartujący
- Codziennie ćwiczę i to kilka razy dziennie
- Mogę teraz normalnie wypowiadać się, nie mam trudności z mówieniem oraz mówię męską barwą głosu
- Minęła tępota umysłowa
- Mam motywację do działania
- Mam dużo energii
- Minęły lęki społeczna i pewna blokada, którą nazywałem skrajną introwersją
- Mam chęć szukać bliskiej osoby

Nie traktowałem wcześniej tych złych objawów jako depresji, ponieważ nie byłem smutny ani nie rozpaczałem no i brałem przecież antydepresanty...

Moje życie się teraz całkowicie odmieniło i wprowadzam teraz wiele radykalnych zmian np. mam zamiar zrzucić 25kg sadła  :3
Gratki.
Dlatego nie bójcie się leków, szczególnie tych starych jak Anafranil. Ja miałem obawy przed tym lekiem, ponieważ ten lek na forum nerwica był nazywany potężnym z potężnymi skutkami ubocznymi. A okazało się, że skutków ubocznych nie miałem... żadnych i na dodatek nie mam poczucia, że coś biorę.

Teraz jestem ciekaw, jakby działał na mnie bupropion, czy nastąpiłaby jeszcze większa zmiana osobowości na bardziej ekstrawertyczną, skoro na Anafranilu ta kwestia się poprawiła.
(19 Paź 2018, Pią 18:27)TotalnaPadaka napisał(a): [ -> ]Teraz jestem ciekaw, jakby działał na mnie bupropion, czy nastąpiłaby jeszcze większa zmiana osobowości na bardziej ekstrawertyczną, skoro na Anafranilu ta kwestia się poprawiła.
Trudno powiedzieć, nie wnikaj, tylko ciesz się zdrowiem. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Bupropion nie jest cudownym lekiem dającym wszystkim "kopa".

Użytkownik 100209

(19 Paź 2018, Pią 15:20)TotalnaPadaka napisał(a): [ -> ]Przypomnę objawy:
- Silna apatia oraz anhedonia
- Silne zmęczenie bez powodu
- Wstręt do aktywności fizycznej
- Zaleganie w łóżku
- Zaniedbywanie higieny i wyglądu(już pod koniec)
- Czarne myśli
- Obsesyjne myśli
- Izolacja w domu(pod koniec)
- Bycie milczkiem
- Utrata wszelkich zainteresowań
- Niepokój
- Zaburzenia mowy i zmiana barwy głosu na nijaką
- Brak motywacji do czegokolwiek
- Postępujące zaburzenia pamięci i koncentracji, cofanie się w rozwoju.

Kurde, 13/14 objawów się zgadza. Chyba należałoby coś z tym zrobić, ale... objaw nr 13 skutecznie w tym przeszkadza. ;_;
Ja jak zacząłem odczuwać silne wyczerpanie, mieć czarne myślenie oraz zaniedbywać się, to spisałem wszystkie objawy na kartce i pokazałem psychiatrze z naciskiem, że z tym koniecznie trzeba coś zrobić. Poszedłem do psychiatry prywatnie.
Poproszę lekarza o zmianę leku na anafranil . Dzięki za ten post TotalnaPadaka : )
hmm a mi psychiatra od razu zapodała 150mg i miałem te "potężne" skutki uboczne, może 75mg by mnie porobiło :Stan - Różne - Zaskoczony:

Gastrointestinal
Very common (10% or more): Dry mouth (up to 84%), constipation (up to 47%), nausea (up to 33%), dyspepsia (up to 22%), abdominal pain (up to 13%), diarrhea (up to 13%)

Genitourinary
Very common (10% or more): Ejaculation failure (up to 42%), impotence (up to 20%), micturition disorder (up to 14%), dysmenorrhea (up to 12%)

impotencja tylko 20%, ciekawe ilu się nie przyznaje hehe
a jak nawet stanie to na 42% nie dojdziesz hłehłe

Nervous system
Very common (10% or more): Dizziness (up to 54%), somnolence (up to 54%), tremor (up to 54%), headache (up to 52%), myoclonus (up to 13%)

Other
Very common (10% or more): Fatigue (up to 39%)
Oprócz Anafranilu biorę też propranolol w większej dawce, który cudownie działa na napięcie nerwowe podczas rozmowy. Dziś byłem u psychiatry i nie mogłem uszom uwierzyć. Mówiłem czysto, naturalną męską barwą głosu, bez zacinania się. Nigdy jeszcze w ten sposób nie mówiłem, a zawsze miałem kompleks na punkcie mowy.
Świetnie że udało Ci się trafić z lekami. Ja też zaczynałem od paroksetyny, która działała tylko przez miesiąc. Dodam, że wszystkie objawy które wypisałeś występują u mnie. Muszę nadal szukać odpowiedniej kombinacji leków.
No niestety... stało się to czego się obawiałem. Objawy powróciły... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
@TotalnaPadaka, fajnie sobie rozpisałeś te objawy i postępy, jakie zaszły po rozpoczęciu leczenia farmakologicznego. Widać, że pracujesz nad sobą.
Piszesz, że jednak te objawy wróciły, ale nie łam się! Leczenie to proces, mają one prawo pojawiać się i znikać. Najgorsze co możesz zrobić, to teraz się załamać, więc może postaraj się skupić nad tymi elementami, które uległy poprawie i spróbuj je ciągle utrzymywać. Po pewnym czasie ta stabilizacja powróci.
Chodzisz na terapię w międzyczasie?

Powodzenia!
(12 Lis 2018, Pon 16:07)TotalnaPadaka napisał(a): [ -> ]No niestety... stało się to czego się obawiałem. Objawy powróciły... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

a już chciałem podjeść anafranilu  :forak:
efekt placebo, mocniejszy niz benzo
Głównie odczuwam zmęczenie i brak motywacji. Zwiększyłem sam sobie dawkę Anafranilu dwa tyg temu, ale nic to nie pomogło...

Więc albo lek przestał działać, albo to wina neuroleptyków (perazyna i kwetiapina), albo zasługa suplementów, które znoszą działanie Anafranilu.
@TotalnaPadaka, z jakich wskazań bierzesz dwa neuroleptyki? Bo przy nich brak motywacji może nie być niczym dziwnym.
Odpowiedź na leki typu Anafranil z czasem też się zmienia. Pogadaj z psychiatrą. Czasem korekta dawki (nawet w dół) może być konieczna.

No i psychoterapia może dać trwalsze efekty. Przebłyski dobrego samopoczucia po lekach można wykorzystać na próbę wkręcenia się w dobrą terapię (jeśli w niej nie jesteś).
Trzymaj się!
Przeczytałam z wielkim zaciekawieniem wszystkie te punkty. Przede wszystkim gratulacje, że Ci się udało i że umiesz przyznać przed sobą, że miałeś depresję. Jak czytam to wszystko, to zauważam, że też mogłam cierpieć na depresję, chociaż ja zawsze się od tego odżegnywałam i zapierałam się rękami i nogami, żeby tylko tej diagnozy samej sobie nie postawić (bo psychiatra onegdaj postawiła).

Było dosłownie tak samo... Apatia, ciągłe zmęczenie, niechęć do czegokolwiek, ciągły niepokój, izolacja, regres intelektualny... Pamiętam, że zmuszałam się do nauki, ale nie byłam w stanie przeczytać nawet strony książki. Myślałam, że jestem po prostu głupia, mimo że moje myśli były racjonalne i spójne. W szkole pasmo poniżeń, bo z piątkowej uczennicy, którą wszyscy nauczyciele wychwalali pod niebiosa, stałam się osobą z łatką nieuka i tumana. Ach, no i jeszcze zaniedbanie wyglądu. Jak tak sięgam pamięcią do czasów gimnazjum, to aż mi wstyd za siebie. Po pierwsze czułam się nikim, więc dbanie o siebie ograniczałam do codziennego prysznica i czystych ubrań. W domu się nie przelewało, co w połączeniu z moją niechęcią do czegokolwiek i przekonaniem o tym, że na nic nie zasługuję, kończyło się tak, że chodziłam w butach dopóki się nie rozpadły. Chodziłam w kompletnie zniszczonych balerinach z dziurami w podeszwach. Do tego zakładałam spodnie z za długimi, postrzępionymi od deptania nogawkami... W ogóle nie przypominam teraz tamtej mnie.

Ciekawi mnie tylko, jak to u Ciebie przebiegało po włączeniu leków. Czy stopniowo przez lata zaczynałeś dbać o siebie i o świat wokół siebie, czy to było nagłe i skokowe? Poza tym wspieram mocno w postanowieniu schudnięcia. :Różne - Serce:
Neuroleptyki biorę na schizofrenię, która ma u mnie łagodny przebieg. Również biorę je na spanie, bo nie jestem w stanie spać bez wspomagaczy.

Wyczytałem w ulotce pernazyny, że może ona nasilać depresję oraz osłabia ona działanie TCA. Biorę 400mg perazyny.

Cytat:Ciekawi mnie tylko, jak to u Ciebie przebiegało po włączeniu leków. Czy stopniowo przez lata zaczynałeś dbać o siebie i o świat wokół siebie, czy to było nagłe i skokowe?
To się zaczęło dziać w ciągu kilku dni. Nagle zacząłem mieć potrzebę umycia się i na dodatek ta głupia kąpiel sprawiała mi przyjemność. Potem pojawiła się potrzeba dbania o wygląd itd. itd.
(15 Lis 2018, Czw 11:25)TotalnaPadaka napisał(a): [ -> ]Neuroleptyki biorę na schizofrenię, która ma u mnie łagodny przebieg. Również biorę je na spanie, bo nie jestem w stanie spać bez wspomagaczy.

Wyczytałem w ulotce pernazyny, że może ona nasilać depresję oraz osłabia ona działanie TCA. Biorę 400mg perazyny.
Rozumiem. W takim razie współpracuj z lekarzem. Leczenie depresji przy schizofrenii to nie jest prosta sprawa. O wyczytane interakcje też najlepieć zapytać lekarza. Czasem pewnych interakcji nie da się uniknąć.
Żeby wyleczyć deprrsję należy poznać jej przyczynę, wiadoma sprawa.
Kiedyś poszedłem do jednego lekarza, powiedziałem mu co i jak, jakie leki wcześniej brałem(SSXRI), popatrzył na mnie ,poskrobał się po głowie i powiedział że mam bardzo ciężkom depresję.
Jako lek dostałem Amitryptilinę - lekatz twierdził że to najsilniejszy antydepresant, niestety nie pomogło :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Na następnych wizytach jeszcze pogadaliśmy(z ledwością zresztą), no i wybór padł na Pregabalinę i eureka :Stan - Uśmiecha się:
Odczuwałem w tamtym czasie ciągły jakby nieokreślony lęk, strach, niepokój i wewnętrzne roztrzęsienie - jakby na kacu tylko bez kaca :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Miewałem takie epizody już w dzieciństwie ale jakoś same zswsze przechodziły - jeden taki mi się trafił np. Po śmierci dziadka, z dziadkiem wychowywałem się od dziecka.
Tak czy owak jest lepiej i to DUŻO!
@TotalnaPadaka jak tam walka ? 75mg to może za mało, do ilu zwiększyłeś ?
@TotalnaPadaka Ty chorujesz na padaczkę o ile dobrze pamiętam? Powiedz mi jeżeli możesz jak radzisz sobie z napadami, jak często miewasz ataki i jak wygląda ich przebieg?
Też mnie depresja ostatnio dosięgnęła i nie wiem czy nie zdecydować się na jakieś prochy, ale Anafranil wydaje mi się za mocny dla mnie. Z tego co przeczytałem o tym leku to jest on przeciwwskazany w epilepsji.
ja rezygnuje znowu z anafranilu, jednak uboki są za bardzo u+:Ikony bluzgi pierd:, może wenla starczy :forak:

edit już zmieniłem zdanie lel


eh u+:Ikony bluzgi pierd: takie wychodzenie z depresji :forak:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10958254
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12444814
Our results indicate that venlafaxine might be as efficacious as clomipramine in the acute treatment of OCD, with fewer side effects.

tam piszom, że nie ma większych różnic a wenla nie ma tyle uboków  :forak:
Stron: 1 2 3