PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Przyjemne studia inzynierskie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Hejka! Jestem aktualnie w 3 klasie liceum, w październiku wybieram się na studia. Mam spory problem z ich wyborem. Nie interesuje mnie nic konkretnego. Chciałabym je szybko skończyć, ponieważ uważam, że w życiu bardziej liczy się doświadczenie. Po studiach chcę jechać na Au Pair na rok, a potem poszukać pracy w Polsce, lub coś rozkręcić. Chce mieć to wykształcenie wyższe i poczuć jak to jest studentem.
Zamierzam zdawać rozszerzenie z matmy i angielskiego. Wstępnie myślałam nad AGH w Krk, lub UR (wydział technologii żywienia), też w Krk. Mam jednak coś z tej fobi społecznej w sobie, obawiam się prezentacji na studiach, czytania czegoś. 
Możecie polecić mi jakiś kierunek? Może studiujecie , lub studiowaliście coś ciekawego, co uważacie za mile spędzony czas? Jakaś przyjazna uczelnia? 
Wiem, że możecie uznać to za głupie. Ale, tak naprawdę nie wiele osób pracuje w zawodzie, za który się uczyli. Ja nie mam jakichś zdolności do nauki, jestem przeciętna. Mam 18 lat, miałam już kilka prac, umowy zlecenia, co pozwoliło mi bardziej zrozumieć rynek pracy. Pracodawcy często patrzą właśnie na doświadczenie, nie jaką uczelnie się skończyło. 
Tak więc, bardzo proszę was, o jakieś polecenie.
Nie wiesz co studiować - studiuj informatykę. Wszyscy tak robią.
Też polecam informatykę.

[Obrazek: comment_cYbAi7XNQWBUjq5UVimHc8ccZcBuXLQf,w400.jpg]
Nie dawaj jej takich rad, jeśli nie jest pewna co chce robić. Ja idąc na kierunek pokrewny informatyce myślałem, że dużo się tam nauczę i wkręcę w branżę. Tymczasem po czasie okazało się, że w ogóle mnie to nie interesuje. I teraz kończę te studia z wielkim trudem i nie wiem czy cokolwiek z nich będzie. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, to nigdy bym na nie nie poszedł, tylko wyjechał za granicę.

Przemyśl sobie ten wybór, bo szkoda męki przez kilka lat.
Nie ma czegoś takiego jak przyjemne studia, z reguły wybierasz jakiś kierunek i myślisz, że będziesz się uczyć tego co cię interesuje, a w praktyce masz wiele przedmiotów, które są nudne i cię nie interesują, nawet są nie bardzo związane z kierunkiem.
(18 Lis 2018, Nie 15:16)lvs napisał(a): [ -> ]Ja idąc na kierunek pokrewny informatyce myślałem, że dużo się tam nauczę i wkręcę w branżę. Tymczasem po czasie okazało się, że w ogóle mnie to nie interesuje. I teraz kończę te studia z wielkim trudem i nie wiem czy cokolwiek z nich będzie. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, to nigdy bym na nie nie poszedł, tylko wyjechał za granicę.

Przemyśl sobie ten wybór, bo szkoda męki przez kilka lat.
Kobieta po informatyce ma jeszcze te męki, że pracodawcy patrzą na nią podejrzliwie. Znam przypadki, że ktoś nie chciał zatrudnić programistki mimo pozytywnej rekomendacji od zaufanej osoby.
I w sumie trochę się temu nie dziwię. Większość moich koleżanek na studiach informatycznych ślizgało się z roku na kolejny rok za ładne oczy. Obecnie chyba tylko jedna pracuje w zawodzie (i dziwnym trafem akurat to ta kumata).
(18 Lis 2018, Nie 15:35)dangerous napisał(a): [ -> ]Kobieta po informatyce ma jeszcze te męki, że pracodawcy patrzą na nią podejrzliwie. Znam przypadki, że ktoś nie chciał zatrudnić programistki mimo pozytywnej rekomendacji od zaufanej osoby.
I w sumie trochę się temu nie dziwię. Większość moich koleżanek na studiach informatycznych ślizgało się z roku na kolejny rok za ładne oczy. Obecnie chyba tylko jedna pracuje w zawodzie (i dziwnym trafem akurat to ta kumata).
Jak jej chodzi tylko o papierek i ma ładne oczy to informatyka jest idealna.
(18 Lis 2018, Nie 15:44)Sparkle napisał(a): [ -> ]Jak jej chodzi tylko o papierek i ma ładne oczy to informatyka jest idealna.
Dlaczego? Bo informatyków łatwo przekonać jak ma się ładne oczy? Masz jakąś urazę do tej informatyki?
(18 Lis 2018, Nie 15:59)chory na nieśmiałość napisał(a): [ -> ]
(18 Lis 2018, Nie 15:44)Sparkle napisał(a): [ -> ]Jak jej chodzi tylko o papierek i ma ładne oczy to informatyka jest idealna.
Dlaczego? Bo informatyków łatwo przekonać jak ma się ładne oczy? Masz jakąś urazę do tej informatyki?
dangerous wspomniał, że jego koleżanki zdawały za ładne oczy, czyli jeśli autorka tematu chce mieć tylko wyższe wykształcenie z byle czego, to niech idzie na takie studia, na których będzie jej łatwo zaliczać przedmioty.
Co to znaczy, że zdawały 'na ładne oczy'?
Mówię to co widziałem. Może kończyłem syfną uczelnię i na innych uczelniach studentki informatyki są samymi wymiataczkami, nie wiem.
Wiadomo, że "ładne oczy" to taka metafora pewnych ułatwień.
Napisz przykłady tego, co widziałeś, zamiast generalizować o 'ładnych oczach'..
Jak koleżanka wprost mówi, że dostała zaliczenie z przedmiotu, bo przyznała się wykładowcy, że ktoś jej zrobił zadanie "bo wie Pan, że jak bym tego sama nie zrobiła". Wystarczy?
Szkoda, że nie mam cycków.

Szary

(18 Lis 2018, Nie 17:11)forgetall napisał(a): [ -> ]Szkoda, że nie mam cycków.
Od czego jest chirurgia plastyczna!
Kierunki studiów nie dzielą się na łatwe i trudne. Jeżeli już to uczelnie można tak podzielić, na te z lepszym poziomem i słabszym. Wybór kierunku to kwestia zainteresowania danym tematem, wtedy studiuje się przyjemniej. A nawet jeśli nie, to przynajmniej widzi się sens w studiowaniu.
(18 Lis 2018, Nie 17:04)dangerous napisał(a): [ -> ]Jak koleżanka wprost mówi, że dostała zaliczenie z przedmiotu, bo przyznała się wykładowcy, że ktoś jej zrobił zadanie "bo wie Pan, że jak bym tego sama nie zrobiła". Wystarczy?
Szczerze mówiąc to niespecjalnie.
W żaden sposób ten przykład nie potwierdza 'taryfy ulgowej' dla dziewczyn, raczej taryfę ulgową 'dla studentów'.
Bardziej bym stawiał na specyfikę uczelni - być może studia były płatne, stąd niechęć do wyrzucania studentów?
(18 Lis 2018, Nie 17:28)karmazynowy książę napisał(a): [ -> ]Bardziej bym stawiał na specyfikę uczelni - być może studia były płatne, stąd niechęć do wyrzucania studentów?
Pudło.
Książe, czy to wyparcie? Takie rzeczy się zdarzają, jak wykładowca jest spermiarzem.

Szary

(18 Lis 2018, Nie 17:29)dangerous napisał(a): [ -> ]
(18 Lis 2018, Nie 17:28)karmazynowy książę napisał(a): [ -> ]Bardziej bym stawiał na specyfikę uczelni - być może studia były płatne, stąd niechęć do wyrzucania studentów?
Pudło.
Moje studia były trudne af, ale jeżeli chodzi o przechodzenie z roku na rok, to trzeba było się naprawdę postarać by odpaść. Prędzej to ludzie sami odchodzili, bo nie wytrzymywali psychicznie. Co prawda na poprawkach osób było mnóstwo, warunki również to był chleb powszedni, ale koniec końców każdy, kto chciał, jakoś resztami sił się ostał.

Dodam jeszcze, że były przedmioty, na których laski miały łatwiej ze względu na prowadzącego-spermiarza (jak ktoś ciekawie nazwał), ale też były takie, na których to my - faceci mieliśmy łatwiej ze względu na prowadzącą-penisiarę.
(18 Lis 2018, Nie 17:32)Kylar napisał(a): [ -> ]Książe, czy to wyparcie? Takie rzeczy się zdarzają, jak wykładowca jest spermiarzem.
Chyba na Waszych uczelniach, bo ja w mojej 5 - letniej studenckiej karierze o takich akcjach nie słyszałem.

Za to zgadzam się z Szarym, że częściej ludzie sami odchodzą widząc, że sobie nie radzą, niż zostają wyrzuceni. Niestety jest to według mnie niesprawiedliwe i dropout powinien być wyższy.
Tyle tylko, ze nie ma to żadnego związku z płcią.

Szary

(18 Lis 2018, Nie 17:36)karmazynowy książę napisał(a): [ -> ]
(18 Lis 2018, Nie 17:32)Kylar napisał(a): [ -> ]Książe, czy to wyparcie? Takie rzeczy się zdarzają, jak wykładowca jest spermiarzem.
Chyba na Waszych uczelniach, bo ja w mojej 5 - letniej studenckiej karierze o takich akcjach nie słyszałem.
Gratuluję, puchar przyzwoitości dla Ciebie
(18 Lis 2018, Nie 15:01)Olcia18 napisał(a): [ -> ]Możecie polecić mi jakiś kierunek? Może studiujecie , lub studiowaliście coś ciekawego, co uważacie za mile spędzony czas? Jakaś przyjazna uczelnia?
@Olcia18 , coś w czym jesteś choć trochę dobra i co może Cię choć trochę zainteresować. Poza tym poprzeglądaj program studiów, rozkłady zajęć, ilość laboratoriów, praktyk itp. Tak, żeby nie było potem rozczarowania.
Przyjazne otoczenie też jest ważne.

PS. Mamy teraz problem "inflacji wyższego wykształcenia". Dużo osób chce je mieć, jest je coraz łatwiej uzyskać, ale niekoniecznie jest przydatne.
Przy okazji te hipotetyczne umiejętności, które absolwenci mają wypisane w suplementach, nie przystają do tego, co naprawdę opanowali.
Odradzałbym studiowanie na siłę. Przecież człowiek bez wyższego wykształcenia nie jest w żadnym wypadku gorszy.
Na studiach gdzie jest zdecydowanie więcej chłopaków niż dziewczyn, dziewczyny mają taki plus, że znajdzie się dużo white knight'ów albo social justice warriorów, którzy będą chcieli pomóc dziewczynie licząc, że dzięki temu zaliczą.
(18 Lis 2018, Nie 17:44)forgetall napisał(a): [ -> ]Na studiach gdzie jest zdecydowanie więcej chłopaków niż dziewczyn, dziewczyny mają taki plus, że znajdzie się dużo white knight'ów albo social justice warriorów, którzy będą chcieli pomóc dziewczynie licząc, że dzięki temu zaliczą.
Ona dzięki temu pewnie i zaliczy, ale oni niekoniecznie.
Stron: 1 2