PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy to fobia?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie wiem czy to fobia szkolna , spoleczna , nerwica czy co. W kazdym razie uzaleznilam sie od wagarow. Pewnie dla wielu osob wyda sie to smieszne i pomysla ze po prostu jestem leniwa , ale to swoja droga , po prostu nie potrafie usiedziec tyle w szkole bo cos dziwnego od razu ze mna sie dzieje. Nie ma tygodnia w ktorym nie opuscilam kilku , kilkunastu czasem lekcji. A mam 16 lat. Teraz ide do liceum i nie wyobrazam sobie tego ze pojde do normalnego liceum gdzie jest prawie 1000 ludzi , wiem ze skonczy sie to wagarami , poprawkami , nie uczeniem sie .. chcialabym pojsc do prywatnego liceum bo znam tam paru ludzi i wiem ze mialabym odpowiednie przygotowaniedo matury. ale rodzice mowia ze to moj wymysl i nie maja zamiaru placic 500pln. za miesiac. co mam zrobic bo nie chce sie cale wakacje stresowac 1-wszym wrzesnia :Stan - Niezadowolony - Brak słów:

Kolejny moj problem polega na tym ze nigdzie nie chce mi sie wyjezdzac, wszystko stanowi dla mnie ogromny problem , boje sie krytyki , wysmiania , nieakceptacji , krzywych spojrzen , duzo by tego wymieniac. Rok temu bylam osoba ktora udzielala sie na prawie wszystkich biwakach , wycieczkach. a teraz nagle zupelnie nic. zwykly bal na koniec gimnazjum ktory mam w piatek stanowi dla mnie jakis problem :Stan - Niezadowolony - Obraża się: W dodatku matka mi oznajmila ze jade na jakis oboz w wakacje , ze ona nie zniesie tego ze bede w domu siedziala , wiem ze jezeli tam pojade to albo sie schleje az do nieprzytomnosci , najem tabletek , albo jeszcze cos gorszego. a dodam ze z rodzicami nie mam dobrego kontaktu , zwlaszcza z ojcem. i coraz czesciej siegam po fajki i alkohol. A u psychologa tez nie bylam.
Czy ktos potrafi mi pomoc? :Stan - Różne - Nie powiem:
Musisz zdawać sobie sprawę, że nasze wypowiedzi nie pomogą Ci ani nie zdiagnozują w takim stopniu, jak specjalista. Więc tego nie oczekuj.

Trochę to tak wygląda jak nieśmiałość, nie wiem czy fobia. Coś się chyba musiało stać, że nagle się tak zmieniłaś. Hę?

Ps. a jak to jest u Ciebie z kontaktami z rówieśnikami? Jesteś wśród nich nerwowa, czy raczej swobodna?

Zrób sobie ten test.
coolkidofdeath napisał(a):Nie wiem czy to fobia szkolna , spoleczna , nerwica czy co.

Fobia szkolna jest swego rodzaju fobią społeczną a fobia społeczna jest nerwicą :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

coolkidofdeath napisał(a):W kazdym razie uzaleznilam sie od wagarow. Pewnie dla wielu osob wyda sie to smieszne i pomysla ze po prostu jestem leniwa , ale to swoja droga , po prostu nie potrafie usiedziec tyle w szkole bo cos dziwnego od razu ze mna sie dzieje.

Tez cierpię na tę przypadłość :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

coolkidofdeath napisał(a):Nie ma tygodnia w ktorym nie opuscilam kilku , kilkunastu czasem lekcji. A mam 16 lat. Teraz ide do liceum i nie wyobrazam sobie tego ze pojde do normalnego liceum gdzie jest prawie 1000 ludzi , wiem ze skonczy sie to wagarami , poprawkami , nie uczeniem sie ..

Ja chodziłem do liceum, w którym(razem z gimnazjum) było około 1000 osób. Wagarowałem, miałem poprawki(w II klasie - 7 :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:), ale ogólnie to było takie LO z nazwy tylko i mogłem sobie na to pozwolić :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

coolkidofdeath napisał(a):chcialabym pojsc do prywatnego liceum bo znam tam paru ludzi i wiem ze mialabym odpowiednie przygotowaniedo matury. ale rodzice mowia ze to moj wymysl i nie maja zamiaru placic 500pln. za miesiac. co mam zrobic bo nie chce sie cale wakacje stresowac 1-wszym wrzesnia :Stan - Niezadowolony - Brak słów:

Prywatne liceum za 500zł? - Daj sobie spokój. Stresować się 1 września? - Niech 1 wrzesnia się stresuje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

coolkidofdeath napisał(a):Kolejny moj problem polega na tym ze nigdzie nie chce mi sie wyjezdzac, wszystko stanowi dla mnie ogromny problem , boje sie krytyki , wysmiania , nieakceptacji , krzywych spojrzen , duzo by tego wymieniac. Rok temu bylam osoba ktora udzielala sie na prawie wszystkich biwakach , wycieczkach. a teraz nagle zupelnie nic.

Na pierwszy rzut oka wygląda na nerwicę, ale trochę zastanawiające jest to, że tak nagle wszystko przyszło, bo wcześniej rozumiem nie miałaś żadnych tego typu problemów???
Mi to nie wygląda na razie na fobię. Po prostu zmieniasz środowisko i masz przed tym obawy- co jest zupełnie normalne. Nie piszesz, jakie wcześniej były Twoje kontakty z rówieśnikami. Czy chodzisz na wagary samotnie, czy może całą paczką?
O ile wcześniej nawiązywanie znajomości nie sprawiało problemu, to liceum wcale nie musi być takie złe. Tam też są zwyczajni ludzie, którzy 1 września będą mieli takie same obawy jak Ty.
Gorzej, że nie znajdujesz wspólnego języka z rodzicami. I po co Ci ten alkohol i fajki?
gradius napisał(a):I po co Ci ten alkohol i fajki?

jak to po co...
rozumiem ja.
to dorastanie. kazdy z was to przechodzil ...

i jeszcze wsrod tych lekow? ciezko wyjsc na ludzi.........