PhobiaSocialis.pl

Witajcie. Czy ktoś z was ma tez taką straszną barierę przed braniem leków? Dzisiaj miałam pierwszą wizytę u psychiatry. Przepisał mi propanorol doraźnie i citaxin... Nie wiem czemu poszłam do psychiatry jak jakaś moja ambicja czy ch wiec co podpowiada mi , że przecież nie jest najgorzej i poradzę sobie bez leków. Czasem sie czuje tak silna, a innymi razy w akcie desperacji dzwonie do psychiatry. O ile widzę sens w braniu propanorolu, bo nie potrafię sobie poradzić w bardzo stresujących sytuacjach z objawami typu trzesace sie rece, zalamujacy się glos, tak na co dzien staram sie funkcjonować w miarę normalnie, albo juz sobie wmawiam.. Powiedział, że to moja decyzja o braniu leków, ale że są osoby, które rezyzgnują, a potem wracaja po przykladowo dwóch latach kiedy coś w nich pęknie. Nie wiem co robić. Ktoś ma doświadczenia z tym lekiem?
Z góry dziękuję i wybaczcie jak napisałam w złym wątku, ale nie wiedziałam gdzie

@Chetare, witaj na forum.
Pewnie sporo osób ma tak, że woli spróbować sobie poradzić bez leków lub boi się od nich uzależnić. To kwestia indywidualna.
Leki typu Citaxin sprawdza się metodą prób i błędów. Jeśli dobrze dobrany, jest szansa, że pomoże (statystycznie lepiej niż placebo).

Citaxin czyli SSRI wcale nie jest takie bezpieczne. Zanim zdecydujesz się na długotrwałą terapię przeczytaj sobie o syndromie PSSD i spłyceniu emocjonalnym po SSRI. A w przypadku długotrwałego stosowania wcale nie jest to takie rzadkie zjawisko.