PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Iść czy nie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam mam taki problem dostałam zaproszenie na sylwestra do znajomych mojego chłopaka  Problem w tym że nie przepadam za nimi i raczej oni za mną też nie. No i teraz nie wiem czy iść tam czy nie. Chciałabym spędzić ten czas z chłopakiem, ale z nim samym. Samo siedzenie w domu jakoś mi nie przeszkadza bo nie lubię sylwestra, ale wiem że jemu będzie przykro jak nie pójdę plus ma rację mówiąc że tak mam okazję się otworzyć i przełamać swoje lęki  Tyle że ja naprawdę nie chcę i boję się tam iść ...
miłość wymaga wyrzeczeń :Stan - Różne - Zaskoczony:
Jedni powiedzą, żebyś szła, inny powiedzą, żebyś nie szła. Decyzję i tak musisz podjąć sama. Sama wiesz co będzie najlepsze. Posłuchaj niezawodnej kobiecej intuicji.
(23 Gru 2018, Nie 20:17)itanimuli napisał(a): [ -> ]ma rację mówiąc że tak mam okazję się otworzyć i przełamać swoje lęki Tyle że ja naprawdę nie chcę i boję się tam iść ...
Musisz ocenić, na ile masz siły wykorzystać to wydarzenie dla otworzenia się i zderzenia z lękiem społecznym. Wykorzystuj okazje, ale nie rzucaj się na coś przekraczającego znacznie Twoje możliwości. Rozmawiaj o swoich wątpliwościach z chłopakiem.
Pamiętaj też, że to ostatecznie Twoja decyzja, tak jak zaznaczył przedmówca. Powodzenia! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
A może taki kompromis, żeby on najpierw poszedł sam, o której by tam się impreza zaczynała, a Ty byś dołączyła np o 23, żeby załapać się na moment przejścia w nowy rok? :Stan - Uśmiecha się:
Iść. Będzie źle to się ewakuujecie, będzie dobrze to miło spędzicie czas. Win-Win.
(23 Gru 2018, Nie 20:18)edx napisał(a): [ -> ]miłość wymaga wyrzeczeń :Stan - Różne - Zaskoczony:

Tak tylko to ja zwykle się poświęcam a nie on

(23 Gru 2018, Nie 20:33)yoga.cat napisał(a): [ -> ]A może taki kompromis, żeby on najpierw poszedł sam, o której by tam się impreza zaczynała, a Ty byś dołączyła np o 23, żeby załapać się na moment przejścia w nowy rok? :Stan - Uśmiecha się:

Hmm no jest to jakaś opcja  też proponował mi że jakbym źle się czuła to by mnie odwiózł do domu tyle że i tak musiałabym tam wytrzymać do północy.
(23 Gru 2018, Nie 22:13)itanimuli napisał(a): [ -> ]Hmm no jest to jakaś opcja też proponował mi że jakbym źle się czuła to by mnie odwiózł do domu tyle że i tak musiałabym tam wytrzymać do północy.
Nie ma rozwiązań idealnych. :Stan - Uśmiecha się: Gdzieś tam może być zaś kompromis.
(23 Gru 2018, Nie 22:31)yoga.cat napisał(a): [ -> ]
(23 Gru 2018, Nie 22:13)itanimuli napisał(a): [ -> ]Hmm no jest to jakaś opcja też proponował mi że jakbym źle się czuła to by mnie odwiózł do domu tyle że i tak musiałabym tam wytrzymać do północy.
Nie ma rozwiązań idealnych. :Stan - Uśmiecha się: Gdzieś tam może być zaś kompromis.

To prawda muszę to przemyśleć bo jak będę się źle czuć to pójście tam nie ma większego sensu
Ja bym poszedł, najwyżej jak ci się nie będzie podobać to wyjdziesz z imprezy ale pewnie będziesz się dobrze bawić.
Pzd!