PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Podryw na co dzień
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Próbował ktoś podrywu w codziennych sytuacjach typu w sklepie, na przystanku, podczas aktywnosci sportowej? Powiem wam, ze ciekawa alternatywa i coraz czesciej udaje mi sie przelamac. Jesli ktos nie ma z kim wychodzic na imprezy, w necie meczy go konkurencja ewentualnie zakonczyl juz edukacje polecam :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
nie wiedziałam gdzie to napisać

ale apropos wyrywania LOSZEK na ulicy i różnych innych niespodziewanych miejscach to miałam całkiem ciekawa przygodę jakos tydzień temu. zapomniałam opisać przed urlopem. otóż siedzę sobie na ławce niedaleko rynku we Wrocławiu, trochę bezradna, mam łzy w oczach, ale najwyraźniej tego nie widać. nie mam pojecia skąd nagle zjawia sie koło mnie facet, staje jakos dziwnie z boku i zaczyna do mnie cos mówić. pierwsze co zareagowało we mnie to oczywiście brak obycia z ludźmi i sie pytam czy cos sie stało(niecodzienna sytaucja rozpoznana w moim radarze jako zagrożenie). on mówi, że nie, ale co tak sama siedzę pleple i skomplementowal, ze jestem urocza. dziwnie mi sie rozmawia, kiedy on stoi a ja siedzę, więc wstałam też. zaprasza mnie na kawę, mowie, ze słodki jest, ale dziękuje, mam chłopaka. chyba nie ma zamiaru kończyć rozmowy, potem pytam czy ćwiczy skille społeczne w terenie. odpowiada, ze owszem i mówi jeszcze coś, po czym zorientowałam się, że na wykopie siedzi, pyta się, czy lepiej się do tego nie przyznawać, to mówię ze tak hehe, ale mnie juz nic nie jest w stanie zgorszyć.
w międzyczasie on mówi ze coraz bardziej zaczyna mnie lubić i mnie obejmuje. nie pasuje mi to za bardzo, ale nie wyrywam sie jakos szczególnie, fobiczka godzi sie na cos czego nie chce, typowo. śmieszkuje sobie, sugeruje, ze pewnie jestem moderatorka wykopku skoro taka wtajemniczona w redpille i inne takie i na pewno to ja miałam sesje w zbożu. hehe. no chyba nie. jeszcze wyszła jakoś rozmowa o szkołach uwodzenia i nowym filmiku gargamela komentującym tych jegomościów. ABSOLUTNA MANIPULACJA MATERIAŁEM JUZ JEST SPRAWA W SONDZIE. w sumie jeszcze powiedziałam na koniec rozmowy swoje zdanie, ze takie podchodzenie troche creepy jak mamy internet tindery i tak dalej, przynajmniej dla mnie. powiedział, ze to temat na dłuższa debatę A ON SIE ŚPIESZY DO PRACY. jeszcze raz mnie zaprosił na kawę, objął na pożegnanie, podał mi swojego fb i sobie poszedł. i ja tez poszłam.


także tego.

PS dowiedziałam sie niedawno przypadkowo, ze gościu prowadzi kanał na jutubie z cyklu mistrzowie uwodzenia, a kiedys nagrywał jakies szkalowanie papieża. beka tysionc.
Lol, to można tak obce dziewczyny obejmować?
(19 Maj 2019, Nie 18:57)L1sek napisał(a): [ -> ]Lol, to można tak obce dziewczyny obejmować?

Tylko jeśli się jest chadem 10/10, wtedy to się nazywa niewinny flirt, w innym przypadku to gwałt.
(19 Maj 2019, Nie 18:57)chory na nieśmiałość napisał(a): [ -> ]Lol, to można tak obce dziewczyny obejmować?
Nie.
@vesanya Ukróciłaś spekulacje nim ktoś tutaj sam spróbował i tyle byśmy go zobaczyli.:P
@evergreen, chyba dość dojrzale sobie z nim poradziłaś mimo wszystko. Plus do Twoich skillów społecznych. Następnym razem jeszcze nie pozwolić się objąć.
lel, a nabijają się z piwnicznych inceli, przecież to opisane wyżej to jakiś kabaret
to przełamywanie bariery dotyku było zbyt nachalne.
chociaż rozmowa całkiem miła, nie umiem byc niegrzeczna dla ludzi, zawsze jakies doświadczenie społeczne
Mnie tam dotykać nie można, nie lubię jak ktoś nie jest moim znajomym tylko znajomym rodziny i mnie chcę przytulać. Zwykle uciekam i patrzę na tę osobę zgorszoną miną.
Ostatnio na 18 koleżanki miałem taką wizję, że pragnąłem zagadać do takiej jednej koleżanki z klasy. Wyszedłem sobie na dwór, żeby wykonać telefon do matki, bo o coś się chciała spytać i ta koleżanka też wyszła, i też do kogoś dzwoniła. Gdy skończyła rozmawiać i podeszła bliżej mnie, to ja zagadałem jak impreza się jej podoba. Powiedziała, że jest przyjemnie i tak żeśmy zaczęli 1h rozmowę. Potem jeszcze wspólnie tańczyliśmy i było świetnie. Okazała się być sympatyczną i zabawną dziewczyną.
Trochę bez sensu, jak ktoś ma na tyle odwagi żeby tak z doopy zagadywać losowe dziewczyny i umie pociągnąć rozmowę to chyba są lepsze sposoby żeby kogoś poznać. Chyba że to tak dla sportu, w takiem razie strasznie gupi sport. xD Chociaż jak ktoś woli przełamywać się w taki bardziej hardkorowy sposób to fajnie.
(19 Maj 2019, Nie 18:25)evergreen napisał(a): [ -> ]PS dowiedziałam sie niedawno przypadkowo, ze gościu prowadzi kanał na jutubie z cyklu mistrzowie uwodzenia, a kiedys nagrywał jakies szkalowanie papieża. beka tysionc.
chyba wiem co to za gościu xd
Mięso. Najlepiej na mięso. Nawet jak ktoś nie lubi mięsa.

Znam taka jedną, co nie lubi na co dzień, ale nawet ona nie mogła się oprzeć wysmażonym polędwiczkom z piersi w panierce. Widok głębokiej, najdawniejszej radości w oczach podczas rozgryzania soczystego stripa. Coś pięknego.

Co prawda nie jest to podryw na przystanku czy w sklepie (nie, jedzenie nie może być z kfc), ale też można stosować na co dzień.
@BlankAvatar postradał zmysły

Szary

Ja raz podszedłem do pewnej dziewczyny, która siedziała na ławce i była smutna (ewidentnie płakała). Ile stresu mnie kosztowało by z czystej ludzkiej uprzejmości podejść i spytać czy wszystko okej. Nie wyobrażam sobie tak po prostu naruszyć czyjąś strefę komfortu celem jakiegoś polowania na zwierzynę. Może po prostu jestem jakiś dziwny, ale ludzie to nie grzybki w Mario Bros, które się zbiera. Ja głupi poczułem się świetnie, gdy dziewczyna uśmiechnęła się, odpowiedziała, że wszystko w porządku i dziękuje za zainteresowanie. Takie głupstwo zrobiło mi dzień. To nawet nie miało znamion flirtu. To takie ludzkie, po prostu. A i tak serce mi skakało ze stresu. Takie zaczepianie ludzi to nie na moje nerwy.
Hau hau
Dlatego to umawianie się też jest creepy.

Jak się ustawiłęm dawno temu z typami z nieśmiałości na Litewskim, to oni jakimś cudem do mnie podeszli, jak jużsp...m na przystanek (wtedy jeszcze - przed remontem - daleko nie miałem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:)
(19 Maj 2019, Nie 21:19)ult napisał(a): [ -> ]Trochę bez sensu, jak ktoś ma na tyle odwagi żeby tak z doopy zagadywać losowe dziewczyny i umie pociągnąć rozmowę to chyba są lepsze sposoby żeby kogoś poznać. Chyba że to tak dla sportu, w takiem razie strasznie gupi sport. xD Chociaż jak ktoś woli przełamywać się w taki bardziej hardkorowy sposób to fajnie.
(19 Maj 2019, Nie 18:25)evergreen napisał(a): [ -> ]PS dowiedziałam sie niedawno przypadkowo, ze gościu prowadzi kanał na jutubie z cyklu mistrzowie uwodzenia, a kiedys nagrywał jakies szkalowanie papieża. beka tysionc.
chyba wiem co to za gościu xd

jakie są lepsze sposoby? szczególnie jesli spodobala ci sie osoba ktora spotkałeś na ulicy? szukanie na tinderze, stalkowanie az sie znajdzie ja na fb czy wynalazki pokroju spottedXD
Cytat: szczególnie jesli spodobala ci sie osoba ktora spotkałeś na ulicy?
I to wystarczy, by do kogoś zarywać?
No ja rozumiem, że wygląd odgrywa dość istotną rolę, ale bez przesady, chyba trzeba czegoś więcej.
Nie wyobrażam sobie zaczepiania kogokolwiek na ulicy i nie akceptuję takich zaczepek w moim kierunku.
@Galadriela jakoś trzeba przecież się poznać, a jak ktoś cię pozna, jeżeli cię nie zaczepi? Od czegoś trzeba zacząć. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
ale jakich zaczepek? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: jak ktos cię zapyta o godzine lub jak najszybciej dotrzec do miejsca x? nie chodzi mi o teksty kruluf podrywu tylko zwykla kulturalna rozmowa.
@qaz21122
Założyłem, że jak ktoś jest na tyle ogarnięty, ma social skilla i do tego jakoś wygląda żeby takie podchodzenie do dziewczyn miało jakiś sens to pewnie życie społeczne ma ogarnięte, jakichś znajomych itp. No po prostu może sobie znaleźć babę tam gdzie inne normiki znajdują, a raczej nie poznają się na ulicy (chyba że jednak tak? nie wiem w sumie). A jeśli to fobik, który nie ma w ogóle życia społecznego i żadnego kręgu żeby kogoś poznać to wtedy i tak z takich 'sztucznych' sposobów lepszy wydaje się internet albo jakiś klub czy inne miejsce do tego stworzone, a nie przystanek. Ale nie znam się, a tego podbijania do kogoś bo się podoba też nie ogarniam, więc może to i dobry sposób.
Ale jeśli ktoś chce kogoś bliżej poznać to wypadałoby, żeby ujęło go coś więcej niż tylko sama fizyczność. Dlatego nie akceptuję podrywu na ulicy od zupełnie obcych osób. Ale drogę czy godzinę zawsze kulturalnie mogę wskazać. :Stan - Uśmiecha się:
(19 Maj 2019, Nie 23:00)Galadriela napisał(a): [ -> ]Ale jeśli ktoś chce kogoś bliżej poznać to wypadałoby, żeby ujęło go coś więcej niż tylko sama fizyczność. Dlatego nie akceptuję podrywu na ulicy od zupełnie obcych osób. Ale drogę czy godzinę zawsze kulturalnie mogę wskazać. :Stan - Uśmiecha się:

To wypisz sobie na czole cechy charakteru żeby mogli Cię podrywać ze względu na osobowość
Taa.. internet... :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Stron: 1 2 3