PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Testosteron
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej ktos ma jakies doswiadczenie z terapia na testosteronie czytalem ze zmiany w samopoczuciu sa widoczne szczegolnie u osob z dystymia. Przy nastepnej wizycie u psychiatry chcialbym zapytac :Stan - Uśmiecha się: wyprobowac ewentualnie.
Nie wiem jak wygląda taka terapia i do jakiego poziomu podnosi się testosteron, ale ja nie przeceniałbym jego wpływu na samopoczucie. To znaczy nie wątpię, że jego poziom dużo poniżej normy ma negatywny wpływ na funkcjonowanie i trzeba coś z tym zrobić. Sam miałem wątpliwości, czy nie mam jakichś braków w tym względzie więc poszedłem się zbadać. "Niestety" mam górną granicę normy, ale i tak czuję się jak warzywo.
(19 Mar 2019, Wto 21:21)wdmhfsb napisał(a): [ -> ]Nie wiem jak wygląda taka terapia i do jakiego poziomu podnosi się testosteron, ale ja nie przeceniałbym jego wpływu na samopoczucie. To znaczy nie wątpię, że jego poziom dużo poniżej normy ma negatywny wpływ na funkcjonowanie i trzeba coś z tym zrobić. Sam miałem wątpliwości, czy nie mam jakichś braków w tym względzie więc poszedłem się zbadać. "Niestety" mam górną granicę normy, ale i tak czuję się jak warzywo.

jasne chcialbym to tez zrobic z czystej ciekawosci
(19 Mar 2019, Wto 21:41)jablecznik napisał(a): [ -> ]
(19 Mar 2019, Wto 21:21)wdmhfsb napisał(a): [ -> ]Nie wiem jak wygląda taka terapia i do jakiego poziomu podnosi się testosteron, ale ja nie przeceniałbym jego wpływu na samopoczucie. To znaczy nie wątpię, że jego poziom dużo poniżej normy ma negatywny wpływ na funkcjonowanie i trzeba coś z tym zrobić. Sam miałem wątpliwości, czy nie mam jakichś braków w tym względzie więc poszedłem się zbadać. "Niestety" mam górną granicę normy, ale i tak czuję się jak warzywo.

jasne chcialbym to tez zrobic z czystej ciekawosci
Jak ci to nie daje spokoju to zrób sobie badania. Oznaczanie jednego hormonu kosztuje jakoś 30 zł. Tylko dobrze sobie przemyśl, czy jesteś na to gotowy. Wiesz ile mnie, kipiącego testosteronem dwudziestoparolatka, stresu kosztowało to badanie? 15 minut leżenia na kozetce z gwiazdkami przed oczami...
Jeśli nie macie niedoboru testosteronu oraz nie macie objawów niedoboru testosteronu, to testosteronu nie dostaniecie. Mi wyszedł niedobór testosteronu i mam jego objawy, więc będę tym leczony. Już niedługo, będę zdawał relację.
No dobra, ale jeśli dostaniesz syntetyczny testosteron to w tym momencie Twój organizm przestanie produkcje tego prawdziwego i w momencie odstawienia dalej nie będziesz wydzielał przez dłuższy czas (nawet do kilku miesięcy) własnego hormonu. Są jakieś preparaty ma 'odblokowanie', ale warto o tych skutkach ubocznych popytać swojego lekarza. A samej relacji, jeśli się zdecydujesz, jestem bardzo ciekaw : )
To może ja zdam relację. To nie jest pewnie do końca to, o co chodziło autorowi wątku, ale uważam, że mam coś do przekazania. 

Zrobiłem sobie prywatną kurację testosteronem w celu nabrania odrobiny ciała. Żadne tam pakowanie. Celem była przeciętna masa po wcześniejszych problemach i niemożności uzyskania cywilizowanej pomocy. To miał być wstęp do normalności, prezent na start. Nie robiłem sobie badań, ale raczej testosteron mam w normie. Nie w tym problem.
(...)
[zbędne szczegóły] ~ Moderacja

Ja wiem jak to wygląda  :Różne - Bandyta: , ale kupno, posiadanie i zażywanie sterydów jest legalne - nie można tylko sprzedawać. Pytanie tylko czy to bezpieczne i rozsądne - no raczej nie. Zresztą naczytałem się o skutkach ubocznych i zakupiłem sztuczny estrogen jako zabezpieczenie przed np. urośnięciem cycków. Dawkę T wybrałem najniższą z zalecanych - 50 mg dziennie. Tu zonk, bo przy tym preparacie trzeba się codziennie kłuć.  :Stan - Niezadowolony - Martwi się: Przy dwóch miesiącach "cyklu" wychodzi duuużo strzykawek, igieł wacików i nerwów. 

Pomijam resztę technikaliów, bo to nie tutorial jak bezpiecznie koksować. Skupię się na tym, co zmieniło się we mnie w czasie suplementacji. Zresztą dawki zalecone przez lekarza przy niedoborach są pewnie niższe i trzeba to brać pod uwagę. 
Zmiany w osobowości i zachowaniu są widoczne prawie od razu. Zwiększa się poziom pewności siebie, stanowczości i asertywności. Czasami za bardzo, co może rodzić konflikty. Najbardziej trzeba pilnować tych konfliktów, bo można sobie niechcący wrogów narobić. Człowiek staje się zadowolonym z siebie egoistą z dobrym samopoczuciem a nie każdy to toleruje. Z pozytywów działania T dodam jeszcze łatwość podejmowania decyzji, skupienia się na wykonywaniu zadań, pracy, trzeźwa ocena możliwości i łatwość planowania. To, co wydaje się zbawienne dla fobika społecznego to właśnie chęć zmian i umiejętność ich zaplanowania. Tyle plusów dodatnich, bo wszystko niweczą plusy ujemne.
Wbrew pozorom T nie zmniejszył lęków i zahamowań. Rozhuśtał za to oczekiwania od życia i libido. Mieszanka sprzeczności szybko wywołała głęboki epizod depresyjny, myśli samobójcze itd. Przerwałem swoją "kurację" uznając, że więcej nie osiągnę a mogę już tylko tracić. Jakiś tam efekt uzyskałem - 10 kg bez tycia. Cycki mi nie urosły, włosy nie wypadły, pryszczy nie miałem, klejnoty nie znikły. Po takiej imprezie jest miesiąc kaca: zero testosteronu za to dużo estrogenu. Kolejne faszerowanie się tamoxifenem i clomidem, pogłębienie lęków i depresji. 

Eksperyment uznaję za nieudany. Ciało może i zyska, skutki uboczne można niwelować, ale przy FS psychika nie toleruje nadmiaru testosteronu. Takie zabawy to raczej dla kiboli. 

Mam nadzieję, że post jest zgodny z regulaminem. Ja tu do niczego nie namawiam - proszę nie bić w razie czego.
Cytat:No dobra, ale jeśli dostaniesz syntetyczny testosteron to w tym momencie Twój organizm przestanie produkcje tego prawdziwego i w momencie odstawienia dalej nie będziesz wydzielał przez dłuższy czas (nawet do kilku miesięcy) własnego hormonu. Są jakieś preparaty ma 'odblokowanie', ale warto o tych skutkach ubocznych popytać swojego lekarza. A samej relacji, jeśli się zdecydujesz, jestem bardzo ciekaw : )
Niestety jeszcze nie wiem, czy będę go brał przez jakiś czas, czy stale. Kładę się niedługo na endokrynologię i się dowiem. Objawy niedoboru mam od wielu lat i czasami one znikają na jakiś czas. Testosoteron mam normalnie w dolnej granicy normy, blisko niedoboru. Przy ostatnim badaniu wyszedł już całkowity niedobór i wtedy się najgorzej czułem.
(27 Cze 2019, Czw 14:21)Energy Drink napisał(a): [ -> ]Eksperyment uznaję za nieudany. Ciało może i zyska, skutki uboczne można niwelować, ale przy FS psychika nie toleruje nadmiaru testosteronu. Takie zabawy to raczej dla kiboli.
Zatem po Twoich doświadczeniach nie polecamy takich zabaw. :Stan - Uśmiecha się:
Ćwiczcie fizycznie, najlepiej siłowo i zmieńcie dietę na bardziej białkową i tłuszczową (bez skrajności, zbyt duże zaburzenie proporcji białka względem innych składników też nie jest zdrowe), to pomaga w naturalnym podwyższeniu testosteronu.
Jeśli ktoś ma dysfunkcje jąder czy przysadki, to wątpię czy ćwiczonka i dieta pomogą.
Zbadałbym z ciekawości testosteron i tarczycę
Gdzieś ze 30zł powinno kosztować pojedyńcze badanie.
Jestem trzeci dzień po zastrzyku i odczuwam przypływ sił oraz poprawę humoru.