PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Dlaczego nie jestem taka jak inni? Dlaczego inni nie są tacy jak ja?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
https://youtu.be/wfOHnt4PMFo

Czuję się dziwnie, bo ziomeczek zdanie po zdaniu(tak mniej więcej oczywiście, ale zdeeecydowanie więęęcej) opisuje mnie, a ja przez całe moje życie byłam święcie przekonana, ze moje zachowania mieszczą się  w normie i inni ludzie też mają podobne mózgi do mnie. Oczywiście pewni moi bliscy dawali mi pewne sygnały(np. mamełe), że mogę być poebana pod tym kątem, ale od zawsze też myślałam, że pewne osoby są po prostu przewrażliwione. -:Stan - Uśmiecha się - LOL:

Czuję się jak coś pomiędzy: "Całe moje życie żyłam w kłamstwie.", "mój światopogląd się troszku rozpada". XD

Ave atque vale. Ubi stunt? Vade retro! Odi et amo.

Akurat te powyżej stare rumuńskie   rzymskie przysłowia napisałam tak dla krotochwili jako strumień podświadomości i na ten moment świadomie dla mnie nie mają one jakiegoś głębszego sensu w konotacji międzywyrazowej jak i zdaniowej. XD
Ciesz się, jesteś wyjątkowa :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
A chciałabyś być w ogóle tak niemal kropla w krople jak inni?
Albo spotykać takie drugie, trzecie i czwarte takie same Ketiny? :Stan - Uśmiecha się:
mnie zastanawia dlaczego po obejrzeniu tego filmu w proponowanych video na YouTube pokazał mi się filmik "Eugene Ranks Every Astrological Sign From Best To Worst" WTF?
(27 Mar 2019, Śro 7:47)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Ciesz się, jesteś wyjątkowa :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
A chciałabyś być w ogóle tak niemal kropla w krople jak inni?
Albo spotykać takie drugie, trzecie i czwarte takie same Ketiny? :Stan - Uśmiecha się:
Tylko nie wiem, czy zauważyłeś, ale w wykładzie jest mowa, że ta wyjątkowość jest opłacona srogimi fakapami społecznymi i pewnymi "fochami" mózgu co do pewnych czynności, które nie tak łatwo kontrolować. No wiąże się zwykle współistniejącymi zaburzeniami w stylu OCD i ADHD/ADD, fobia społeczna, które są srogim dość combo, z którym nie tak łatwo żyć i znacznie utrudnia to codzienne funkcjonowanie.  -:Stan - Uśmiecha się - LOL:

(27 Mar 2019, Śro 9:16)Sparkle napisał(a): [ -> ]mnie zastanawia dlaczego po obejrzeniu tego filmu w proponowanych video na YouTube pokazał mi się filmik  "Eugene Ranks Every Astrological Sign From Best To Worst" WTF?
A no, można jeśli przyjmie się jako kryterium np. astrologiczne zjawiska, które zachodzą wraz z nimi i się to jakoś pogrupuje, ale chyba nie na tym polega ten filmik. W każdym razie nie oglądałam, to nie oceniam. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
@"KA_☕☕☕_WA" no nie zauważyłem bo nie oglądałem tego filmiku, tylko tytuł widziałem.
Co mówi o tym Twój Psycholog? Zwrócił kiedyś na to uwagę?
(27 Mar 2019, Śro 21:34)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]@"KA_☕☕☕_WA" no nie zauważyłem bo nie oglądałem tego filmiku, tylko tytuł widziałem.
Co mówi o tym Twój Psycholog? Zwrócił kiedyś na to uwagę?
Ogólnie moja mama to od małego u mnie podejrzewała i mówiła o tym lekarzom, ale pewne sprawy były o wiele ważniejsze do rozwiązania i jakoś zbywano ten temat...

Ta moja najnowsza psychiatra(:Różne - Serce:) mnie rozumie doskonale i zauważyła, że od długiego już czasu(od dzieciństwa) mam poważny problem z tym, że nie rozumiem ogółu społeczeństwa, a ogół nie rozumie mnie i zleciła testy psychologiczne, jak uda im się znaleźć dla mnie termin wizyty, no a Aspergera bardzo trudno zdiagnozować, bo to jedna z najbardziej dostosowanych społecznie form zaburzeń w spektrum autyzmu, to są zwykle ludzie "kameleony" społeczne tak jak to dobrze ten wykładowca ujął, no a ostatnio ta moja twarz bez maski społecznej daje o sobie znać, jak mogłeś to ostatnio na forumka zauważyć no i to jest taki moment, kiedy zaczyna to zaburzenie być bardziej ewidentne, bo jest dość duża grupa osób, która otrzymuje taką diagnozę dopiero w wieku 25-40 lat, bo to wszystko jest tak dobrze ukryte. XD
Ja u Siebie z kolei sam podejrzewałem póki nie wiedziałem o istnieniu fobii, ale nie zgadzało się jednak parę aspektów.
Masz na myśli swoje posty niektóre? xD
(28 Mar 2019, Czw 17:55)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Ja u Siebie z kolei sam podejrzewałem póki nie wiedziałem o istnieniu fobii, ale nie zgadzało się jednak parę aspektów.
Masz na myśli swoje posty niektóre? xD
Jakbyś dobrze oglądał filmik, to tam miły Pan mówi, że od wczesnego dzieciństwa tacy ludzie wykształcają maskę społeczną na potrzeby socjalizacji i bycia akceptowanym, co ja również robiłam. To było we mnie zawsze, tylko bardzo bałam się wyjść z tym ze swojej strefy komfortu, a ostatnio trochę z niej wyszłam. :Stan - Uśmiecha się:
(28 Mar 2019, Czw 18:06)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]
(28 Mar 2019, Czw 17:55)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Ja u Siebie z kolei sam podejrzewałem póki nie wiedziałem o istnieniu fobii, ale nie zgadzało się jednak parę aspektów.
Masz na myśli swoje posty niektóre? xD
Jakbyś dobrze oglądał filmik, to tam miły Pan mówi, że od wczesnego dzieciństwa tacy ludzie wykształcają maskę społeczną na potrzeby socjalizacji i bycia akceptowanym, co ja również robiłam. To było we mnie zawsze, tylko bardzo bałam się wyjść z tym ze swojej strefy komfortu, a ostatnio trochę z niej wyszłam. :Stan - Uśmiecha się:
Nawet jakbym oglądał to nie wiem czy na tyle umiem angielski, żeby wszystko zrozumieć :Stan - Uśmiecha się:
To chyba lepiej, że wyszłaś?
(28 Mar 2019, Czw 19:06)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Nawet jakbym oglądał to nie wiem czy na tyle umiem angielski, żeby wszystko zrozumieć :Stan - Uśmiecha się:
To chyba lepiej, że wyszłaś?
Ma to swoje plusy i minusy, ale takim zdecydowanym plusem jest to, że dowiedziałam się na kogo tak naprawdę mogę liczyć i kto akceptuje tą prawdziwa mnie, a nie tylko tą mnie, która pokazuję ekstremalnie powierzchownie. Może i fakt: Mniej ludzi mnie teraz lubi powierzchownie(szczególnie panowie kierujący się stereotypami, którzy myśleli, że jestem łatwym łupem, że łatwo mną manipulować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: ),  ale za to zauważyłam dużą zmianę w takich przypadkowych kontaktach: Jak kiedyś liczba normalsów zagadujących do mnie wynosiła tylko 1 na ruski rok, a i tak kontakt był wymuszony i interesowny, tak teraz nie wiem dlaczego, ale coraz więcej randomowych ludzi na ulicy tak samoistnie się do mnie uśmiecha, są bezinteresownie uprzejme jakieś randomy na ulicy podchodzą, żeby się o coś mnie zapytać, też pewne osoby na uczelni, które nigdy nie inicjowały ze mną kontaktu, teraz chętniej i częściej same do mnie piszą(trochę też to jest motywowane formalnościami, ale zdecydowanie wyczuwam o wiele bardziej pozytywne nastawienie do mnie niż kiedyś). 

A to wszystko nie dlatego, że obieram taktykę taką jak kiedyś, żeby był miła lub bardzo miła, tylko jak teraz jestem bardziej stanowcza, poważna, nie rozdaję uśmiechów i miłych słówek wszystkim ludziom("za darmo"), to tak jakby to takich nieznajomych ludzi przyciąga i dla mnie to jest takie wtf, bo to się nigdy wcześniej u mnie nie działo jak przybierałam moją słit społeczną maskę, a Ci ludzie mnie nawet dobrze(o ile nawet w minimalnym stopniu XD) nie znają, a teraz jak bardziej jestem sobą, to takie coś. To jest bardzo ciekawe i do teraz nie wiem, z czego to wynika, ale jak ktoś wie, to chętnie usłyszę jakieś wytłumaczenie. XDDD

A no i ostatnio bez makijażu chodzę, co jeszcze bardziej prowokuje u mnie efekt "WTF" XDDD
To bardzo ciekawe. Ja też często (za często xd) staram się być super miły, uprzejmy i właśnie jak chyba przychodzi co do czego to jestem niepotrzebny bo jestem przez to nijaki, ludzie to muszą jakoś wyczuwac albo jest za nudno przez to, nie wiedzą o czym rozmawiać ze mną i vice versa :Stan - Uśmiecha się:
Ja bym to jednym zdaniem okreslił z jednej piosenki "bo gdy żyjesz wbrew sobie przez to jesteś tylko gorszy dla nich" może jest trafne.

Może bez makijażu wyglądasz jeszcze lepiej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Terapeutka coś przebąkiwała o możliwości takiego rozpoznania u mojej osoby, spełniam niektóre z kryteriów. W filmiku uderzyło mnie parę rzeczy, szczególnie to uczenie się ludzkich zachowań i emocji z literatury, pamiętam, że kiedyś nawet robiłam z tego notatki, żeby wiedzieć jak nazwać niektóre emocje. Nadal używam ściągi z nazwami emocji, bo nie potrafię ich określać. Ale mimo to nie jestem przekonana czy to to. Szkoda, że diagnostyka wymaga obecności rodziców, to całkowicie wyklucza tę możliwość. Trudno, nie dowiem się czy mam tę etykietkę. W sumie to i tak by nic nie zmieniło w moim życiu.
(29 Mar 2019, Pią 8:38)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]To bardzo ciekawe. Ja też często (za często xd) staram się być super miły, uprzejmy i właśnie jak chyba przychodzi co do czego to jestem niepotrzebny bo jestem przez to nijaki, ludzie to muszą jakoś wyczuwac albo jest za nudno przez to, nie wiedzą o czym rozmawiać ze mną i vice versa :Stan - Uśmiecha się:
Ja bym to jednym zdaniem okreslił z jednej piosenki "bo gdy żyjesz wbrew sobie przez to jesteś tylko gorszy dla nich" może jest trafne.

Może bez makijażu wyglądasz jeszcze lepiej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Możliwe, że tak jest, że to ludzie podświadomie wyczuwają, ale ręki bym sobie za to odciąć nie dała. Może równie dobrze to być coś innego, nie wiem, nie znam się na tym. XP

Wiesz, jak coś to ostatnio wstawiałam swoje zdjęcie bez makijażu, to możesz to ocenić, ale według mnie wyglądam o wiele gorzej bez makijażu(no i ogólnie z tapetą też wyglądam źle, tak myślę. XD

(29 Mar 2019, Pią 10:34)youthless napisał(a): [ -> ]Terapeutka coś przebąkiwała o możliwości takiego rozpoznania u mojej osoby, spełniam niektóre z kryteriów. W filmiku uderzyło mnie parę rzeczy, szczególnie to uczenie się ludzkich zachowań i emocji z literatury, pamiętam, że kiedyś nawet robiłam z tego notatki, żeby wiedzieć jak nazwać niektóre emocje. Nadal używam ściągi z nazwami emocji, bo nie potrafię ich określać. Ale mimo to nie jestem przekonana czy to to. Szkoda, że diagnostyka wymaga obecności rodziców, to całkowicie wyklucza tę możliwość. Trudno, nie dowiem się czy mam tę etykietkę. W sumie to i tak by nic nie zmieniło w moim życiu.
Sounds like me. XD

Też mam wielki problem z nazywaniem swoich uczuć, ale wydawało mi się, że to zalicza się do normy. XD
Ja testem też jedną z tych dziwnych osób, które wolą oglądać seriale animowane(w nomenklaturze międzynarodowej funkcjonuje to pod pojęciem "bajki" i mnie szlag trafia, jak ktoś tego określenia nagminnie używa(XD), bo słowo "bajki" też ogólnie ludziom kojarzy się z czymś dla dzieci, a to jak i konotacja do seriali animowanych to wierutne bzdury, bo i bajki i seriale animowane są też dla dorosłych przecież...), bo tam emocje na twarzach są o wiele prościej przedstawione(i z tego, co niedawno odkryłam, to jest właśnie u osób z tym zaburzeniem bardzo ważne), ale za to głosy, elementy mowy, emisje głosek, akcenty itp. są o wiele lepiej przedstawione, o wiele barwniejsze i bardziej ekspresywne niż w produkcjach z "żywymi" ludźmi. I tak oto od zawsze bardziej się orientowałam w aktorach dubbingowych i serialach animowanych niż filmach z "żywymi ludźmi" czy "live-action" i aktorach grającymi bardziej swoimi mordkami i ciałem no i... wiele osób zwracało mi na to uwagę, a ja dalej byłam przekonana, że to jest totalnie w normie. XD 
Także bardzo Cię rozumiem.  :Stare - Głaszcze: :Stare - Przytul:

Ale życzę Ci, żebyś została dobrze zdiagnozowana, cokolwiek by to nie było, bo to klucz do sukcesu. ^_^ Moja mamełe jest aż za chętna do takiej diagnozy dla mnie. XDDD
(29 Mar 2019, Pią 14:08)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]Wiesz, jak coś to ostatnio wstawiałam swoje zdjęcie bez makijażu, to możesz to ocenić, ale według mnie wyglądam o wiele gorzej bez makijażu(no i ogólnie z tapetą też wyglądam źle, tak myślę. XD

Sorry,że tak nie na temat ale...
Nie zgadzam się,że gorzej ,chociaż nie widziałam xD, ale Ty dla mnie w makijażu wyglądasz jakbyś była bez bo jest bardzo delikatny(na plus),więc nie sądzę,że jest jakaś spora różnica. : )))
(29 Mar 2019, Pią 14:35)orzeszkowa_wdowa napisał(a): [ -> ]
(29 Mar 2019, Pią 14:08)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]Wiesz, jak coś to ostatnio wstawiałam swoje zdjęcie bez makijażu, to możesz to ocenić, ale według mnie wyglądam o wiele gorzej bez makijażu(no i ogólnie z tapetą też wyglądam źle, tak myślę. XD

Sorry,że tak nie na temat ale...
Nie zgadzam się,że gorzej ,chociaż nie widziałam xD, ale Ty dla mnie w makijażu wyglądasz jakbyś była bez bo jest bardzo delikatny(na plus),więc nie sądzę,że jest jakaś spora różnica. : )))
Tak samo twierdził mój przyjaciel, jak dawno temu zobaczył te zdjęcia w wersji saute. Dziękuję za komplement. :Ikony napój drink: :Stare - Przytul: :Stan - Niezadowolony - Zawstydzony: :Stan - Zadowolony - Zakochany:
Nie warto się zmieniać. Życie jest jak dżungla, jeżeli się nie dostosujesz, to nie ważne jak bardzo byś się zmienił|a, musisz wprowadzać własne zasady.
(29 Mar 2019, Pią 14:08)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]
(29 Mar 2019, Pią 8:38)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]To bardzo ciekawe. Ja też często (za często xd) staram się być super miły, uprzejmy i właśnie jak chyba przychodzi co do czego to jestem niepotrzebny bo jestem przez to nijaki, ludzie to muszą jakoś wyczuwac albo jest za nudno przez to, nie wiedzą o czym rozmawiać ze mną i vice versa :Stan - Uśmiecha się:
Ja bym to jednym zdaniem okreslił z jednej piosenki "bo gdy żyjesz wbrew sobie przez to jesteś tylko gorszy dla nich" może jest trafne.

Może bez makijażu wyglądasz jeszcze lepiej :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Możliwe, że tak jest, że to ludzie podświadomie wyczuwają, ale ręki bym sobie za to odciąć nie dała. Może równie dobrze to być coś innego, nie wiem, nie znam się na tym. XP

Wiesz, jak coś to ostatnio wstawiałam swoje zdjęcie bez makijażu, to możesz to ocenić, ale według mnie wyglądam o wiele gorzej bez makijażu(no i ogólnie z tapetą też wyglądam źle, tak myślę. XD
Ciężko ocenić po tym zdjęciu, recznik dużo zasłania i oczu nie widać xd A to najważniejsze :Stan - Uśmiecha się:
No i jak pamiętam jakieś starsze to tam myślałem, że jest bez makijażu, co znaczy, że i tak dajesz go mało, więc stawiam, że bez lub z i tak jest dobrze :Stan - Uśmiecha się:
@KA_☕☕☕_WA, dziękuję za ten wykład. On sporo daje do myślenia tak "praktycznie" o zespole Aspergera. Wcześniej ograniczałem się do czytania encyklopedycznych notek i kryteriów diagnostycznych.

Jest ryzyko (lub szansa), że teraz spora część forumowiczów (a już szczególnie dziewczyn) krzyknie: "o, przecież to mam, że też mi tego nie zdiagnozowali". :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Trzeba oczywiście podejść do tego ostrożnie i zapytać specjalistę, bo nie każda fobia społeczna będzie maską (lub skutkiem) zespołu Aspergera.

Pewne charakterystyczne cechy i do mojego życiorysu pasują. Ktoś kiedyś mówił, czy nie należałoby mnie pod tym kątem diagnozować... Miałem tzw. szczęście, że jeszcze w wieku dojrzewania regularnie "odwiedzałem" oddziały psychiatrii młodzieżowej na spory okres czasu i pozostaje mi zaufać, że próbowali mnie jako tako diagnozować pod różnymi kątami i nie pomylili się, nie dając mi akurat takiego rozpoznania. Poradnia psychologiczno-pedagogiczna również w tę stronę nie poszła.
Chociaż trzeba powiedzieć, że rozpoznania (tzw. "efki") miałem prawie za każdym razem inne, więc albo bardzo się zmieniałem na przestrzeni czasu, albo rzeczywiście proces diagnostyczny na którymś etapie szwankował.
Faktem jest, że mam nieproporcjonalnie większą inteligencję werbalną w stosunku do niewerbalnej. Pamiętam, że w teście WAIS miałem trudności z tymi obrazkami, gdzie były ludki narysowane, coś tam się z nimi działo i nagle pojawiał się trzeci ludek - dziecko. :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Ostatecznie sobie poradziłem, ale zajęło mi to bardzo dużo czasu. Niestety na 100 % nie wiem, czy tę kolejność obrazków podałem prawidłową. Wyniki testów psychologicznych są jakąś pilnie strzeżoną tajemnicą zawodową... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Jeśli zdolności społeczne kształtują się w 3. roku życia, to na pewno u mnie nie było takiej opcji, bo mało miałem kontaktów z kimś innym niż rodzina (i to niepełna).
Za to interesowało mnie zawsze "tato, co tu jest napisane w gazecie?" i szybciej umiałem czytać niż odzywać się do rówieśników. W podstawówce uczyłem się, jak funkcjonują inni, jako zadziwiony obserwator. Lekcje WF-u były najgorsze, bo nie istniało u mnie coś takiego jak spontaniczna aktywność fizyczna.

Miałem na studiach kolegę, który najprawdopodobniej miał zespół Aspergera. Dużo z tego wykładu do jego zachowania pasuje (wyłączając to, że nie jest dziewczyną).
Nie mogę tu publicznie opisywać szczegółów.

Jeśli ktoś chce pogadać na temat mojego misz-maszu diagnostycznego, jestem otwarty, zapraszam na PW. :Stan - Uśmiecha się:
(29 Mar 2019, Pią 14:08)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]Ale życzę Ci, żebyś została dobrze zdiagnozowana, cokolwiek by to nie było, bo to klucz do sukcesu. ^_^ Moja mamełe jest aż za chętna do takiej diagnozy dla mnie. XDDD

Dzięki, ale w sumie nie jestem przekonana, że postawienie ewentualnej diagnozy zmieniłoby cokolwiek. Wiem jak funkcjonuję, mam własne triki, które stosuję w życiu społecznym, chyba jestem dosyć poukładana ze swoimi dziwactwami.:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Zazdro takiej mamy, moja(ojciec też) nic nie wie o moich jakichkolwiek problemach, poza tym jest osobą bardzo nieprzyjemną i wszelkie informacje o jakichkolwiek niepowodzeniach swoich dzieci rozpowiada z satysfakcją wszem i wobec, i używa ich przeciwko nam. Jestem pewna, że gdyby wzięła udzial w takiej diagnostyce, na pierwszych lepszych świętach opowiedziała by wszystko wszystkim obecnym w tonie 'zawsze wiedziałam, że ona jest jakaś upośledzona'. Więc nie podejmę ryzyka.
@"KA_☕☕☕_WA", z Twoją Aspergerową odmiennością z pewnością nie żyje się w społeczeństwie lekko; społeczeństwie, które jest w tym temacie niedoedukowane (choć to się powoli zmienia). Miałem szczęście natknąć się na parę osób, które miały Aspergera (pieszczotliwie nazywani Aspi) - wrażenie moje, gdy zapoznałem się z objawami owej odmienności, można sprowadzić do zdania, że jakby ludzie byli robotami, Aspi to byłby odrębny, inny model, model nadający na innej częstotliwości, do jakiej się należy dostroić. Niestety z angielskim u mnie słabiutko, abym zrozumiał wideo. :Stan - Niezadowolony - Zawstydzony:

A co do procesu zdjęcia społecznej maski, z początku może wyglądać to dla otoczenia obco - mogą mówić na przykład: Bądź taka, jak zawsze, nie zmieniaj się, bo są za długo przyzwyczajeni do kontaktu z maską i potrzebują czasu, by się przestawić. Gratulacje za odwagę, życzę Tobie wytrwałości w niej.

Jeszcze coś, choć to nie było do mnie, więc jeśli nie chciałabyś tym się ze mną podzielić, będzie i tak OK:

KA_☕☕☕_WA napisał(a):Wiesz, jak coś to ostatnio wstawiałam swoje zdjęcie bez makijażu, to możesz to ocenić
Bardzo chętnie zobaczyłbym Twoją buzię, jednak nie naciskam. :Stan - Uśmiecha się:
(28 Mar 2019, Czw 18:06)KA_☕☕☕_WA napisał(a): [ -> ]
(28 Mar 2019, Czw 17:55)damiandamianfb napisał(a): [ -> ]Ja u Siebie z kolei sam podejrzewałem póki nie wiedziałem o istnieniu fobii, ale nie zgadzało się jednak parę aspektów.
Masz na myśli swoje posty niektóre? xD
Jakbyś dobrze oglądał filmik, to tam miły Pan mówi, że od wczesnego dzieciństwa tacy ludzie wykształcają maskę społeczną na potrzeby socjalizacji i bycia akceptowanym, co ja również robiłam. To było we mnie zawsze, tylko bardzo bałam się wyjść z tym ze swojej strefy komfortu, a ostatnio trochę z niej wyszłam. :Stan - Uśmiecha się:

To chyba jeszcze nie jest wystarczający powód. Raczej małe dzieci nie mają wykształconych od tak skillsów społecznych. Większość zachowań, w tym nawet własne poczucie humoru itd. kopiują od rodziców, z kreskówek i kolegów z piaskownicy. Aktualnie życie społeczne nie może się opierać na samych instynktach co utrudnia zrozumienie świata przez małe dzieci. Poza tym telewizja i rodzice często wprowadzają fałszywy obraz świata i widzi się wychodząc na ulice tę mniej kolorową wersję, dlatego może powstawać dysonans poznawczy i dziecko ubiera się w skorupkę, ponieważ nie odróżnia swojego myślowego eskapizmu od rzeczywistego radzenia sobie z problemami.

Ja też miałem dość specyficzne zainteresowania jak na swój wiek ale teraz granica między dziwnością a normą się zatarła poprzez łatwy dostęp do internetu i możliwości wybrania sobie zainteresowań. Wystarczy spojrzeć np. na cosplaye, które kiedyś były kojarzone z małymi dziećmi na karnawałach albo niemieckich filmach porno a teraz są nieodłączną cżęścią internetowego folkoru.

Warto zrobić sobie badania ale nawet jeśli jesteśmy 1% społeczeństwa to wciąż 70 000 000 ludzi myśli podobnie do nas.

Rodzice często zaniedbują jakieś objawy odstawania dziecka od grupy ale czasy się mocno zmieniły i spektrum autyzmu czy aspergera jest łatwiej badać, co antyszczepionkowcy błędnie wykorzystują w argumentach, że dzieci z zaburzeniami rozwojowymi jest więcej.
@Shiro‍, osoby z Aspergerem mają bardzo pod górkę w życiu, coś jak osoby z fobią społeczną, tyle że w tym wypadku mamy nawarstwienie się obu społecznych utrudnień. I jeśli są momenty, w których się odnajdujemy, zdobywamy na większą autentyczność - bez masek, to jest to takie miłe uniesienie w ramach przerwy między gnojeniem na ulicy a gnojeniem na ulicy. Naprawdę, tej przypadłości nie ma co zazdrościć - choć posiada i bardzo pozytywne strony - deprymując to w całym poście, zwłaszcza w tej wypowiedzi:


Shiro napisał(a):Warto zrobić sobie badania ale nawet jeśli jesteśmy 1% społeczeństwa to wciąż 70 000 000 ludzi myśli podobnie do nas.
Nie bagatelizuję problemu, tylko to, że problem nie jest stwierdzony i jest tylko przypuszczeniem.

Zawsze jak ogląda się film, o wyjątkowości ludzi to wydaje nam się, że to my jesteśmy wyjątkowi
Zawsze jak ogląda się film, czemu większość ludzi jest głupich to myślimy że to inni są głupi a nie my

Nie radzenie sobie z problemami + kilka cech pasujących to jeszcze nie jest wyznacznik choroby.
Czy pewni fobicy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem czy z czytaniem ze zrozumieniem? XD
@"KA_☕☕☕_WA" i wszyscy zainteresowani, polecam i zapraszam: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
http://www.ur.edu.pl/uniwersytet/aktualn...encja.html