PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Długotrwale bezrobotni
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Jest tu ktoś, kto jest lub był, na bezrobociu więcej niż rok? Jak sobie poradziliście z powrotem na rynek pracy pi tak długim czasie? Było ciężko?
No ja byłem więcej niż rok. Ten pierwszy raz był dość łatwy bo robota się sama znalazła przez znajomego, ale trzeba trochę czasu żeby się przystosować do zmiany trybu życia bo jest to jednak wielka zmiana. Wtedy już robisz wiele codziennych czynności na szybkiego i z przymusem, a na bezrobociu się odzwyczajasz od czegoś takiego.
Ale już nie umiem się utrzymać w pracy długo. Może przez taką dużą przerwę wydaje mi się, że potrzebuję co jakiś czas znowu jakiejś i robię już tak w kółko, że mam pracę, zwalniam się, wolne i od nowa szukanie itd
Ja jestem na bezrobociu już więcej niż 2 lata :Stan - Różne - Zaskoczony: No i ciężko będzie wrócić jak coś się znajdzie : (
@damiandamianfb jak tłumaczysz nowemu pracodawcy to ze odszedłeś z poprzedniej pracy? Ja nie wiem jaka odpowiedz jest ok, czy taka ze odszedłem bo mi nie pasowało, czy mówić ze było okej tylko.. no właśnie nie wiem co : O

Ja nie wiem czy poradzie sobie gdy jakimś cudem wrócę na rynek pracy..
Rok to długo? Jakbym Ci napisał ile ja jestem na bezrobociu, to byś mi zaproponował sznurek i wycieczkę do lasu. Jestem w takiej dup*e, że jak szybko nie ogarnę pracy, to w każdej chwili grozi mi bezdomność i śmierć w przypadku nagłego zgonu rodziców.
(29 Mar 2019, Pią 14:13)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Ja jestem na bezrobociu już więcej niż 2 lata :Stan - Różne - Zaskoczony: No i ciężko będzie wrócić jak coś się znajdzie : (
@damiandamianfb jak tłumaczysz nowemu pracodawcy to ze odszedłeś z poprzedniej pracy? Ja nie wiem jaka odpowiedz jest ok, czy taka ze odszedłem bo mi nie pasowało, czy mówić ze było okej tylko.. no właśnie nie wiem co : O
Z serii intymnych pytań :Memy - Cool Doge: To jak sobie radzisz zagraMnicą? Z oszczędności 2 lata?
Co do tłumaczenia odejścia z pracy najlepiej, zasadniczo, kłamać - redukcja zatrudnienia bo mało zleceń czy coś :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ja jestem bezrobotny przez 1.5 roku.
Myslalem ze bycie bezrobotnym przez rok dwa i w gore nie jest mozliwe. Urzad pracy proponuje czesto jakies staze w danym zawodzie. Mi dzisiaj taki zaproponowal.
(29 Mar 2019, Pią 17:06)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Myslalem ze bycie bezrobotnym przez rok dwa i w gore nie jest mozliwe. Urzad pracy proponuje czesto jakies staze w danym zawodzie. Mi dzisiaj taki zaproponowal.
Kiedyś było tak, że te umowy były tak skonstruowane, że pracodawca przyjmujący stażyste z PUP'u musiał się zobowiązać, że po jego zakonczeniu przyjmie tego stażyste na jakiś tam okres do pracy. W zderzeniu z rzeczywistością nigdy sie tak nie działo... Stażysta dostał te 9 stówek prze poł roku-rok i nara.
(29 Mar 2019, Pią 17:17)inwaf napisał(a): [ -> ]
(29 Mar 2019, Pią 17:06)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Myslalem ze bycie bezrobotnym przez rok dwa i w gore nie jest mozliwe. Urzad pracy proponuje czesto jakies staze w danym zawodzie. Mi dzisiaj taki zaproponowal.
Kiedyś było tak, że te umowy były tak skonstruowane, że pracodawca przyjmujący stażyste z PUP'u musiał się zobowiązać, że po jego zakonczeniu przyjmie tego stażyste na jakiś tam okres do pracy. W zderzeniu z rzeczywistością nigdy sie tak nie działo... Stażysta dostał te 9 stówek prze poł roku-rok i nara.

Tak jest do dzisiaj. Rzeczywiscie po tym stazu pracodawca zobowiazuje sie do zatrudnienia na pelny etat. Tak mi babka powiedziala.
(29 Mar 2019, Pią 17:19)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Tak jest do dzisiaj. Rzeczywiscie po tym stazu pracodawca zobowiazuje sie do zatrudnienia na pelny etat. Tak mi babka powiedziala.
Nie wyjaśnię Ci dokładnie, nie wiem na czym polegała ta furtka, że pracodawcy to omijali (może oświadczenie, ze są wyjątkowo niezadowoleni ze stażysty czy coś), bo przewinęło sie u mnie w robocie przez ostatnie kilka lat sporo tych stażystów z PUP i żadnego nie zatrudniono. NIGDY.
(29 Mar 2019, Pią 17:25)inwaf napisał(a): [ -> ]
(29 Mar 2019, Pią 17:19)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Tak jest do dzisiaj. Rzeczywiscie po tym stazu pracodawca zobowiazuje sie do zatrudnienia na pelny etat. Tak mi babka powiedziala.
Nie wyjaśnię Ci dokładnie, nie wiem na czym polegała ta furtka, że pracodawcy to omijali (może oświadczenie, ze są wyjątkowo niezadowoleni ze stażysty czy coś), bo przewinęło sie  u mnie w robocie  przez ostatnie kilka lat sporo tych stażystów z PUP i żadnego nie zatrudniono. NIGDY.

Ja pierwszy raz jestem tym stazysta. Sam sie przekonam. Jesli to nie jest prawda to swiadczy o pracodawcach. Po co robic komus zludne nadzieje...
Rrynek pracy w zasadzie nie zmienia, to różnica jest podobna jak i po tygodniu przerwy.
@Karol1991
Nawet rzadko ktoś o to pytał, ale jeśli już to na przykład, że zły dojazd miałem, miałem iść na studia i się zwolnilem itp
Ogolnie rynek pracy nie powinien oferowac prac za najnizsza krajowa. Chyba ze prace takie ktore moga wykonywac wszyscy. Ale takich tez trzeba szanowac. Ogolnie praca powinna zapewnic przezycie oraz pozwolenie danemu czlowiekowi na jakis wyjazd czy zaoszczedzenie paru zl.
Nie moze byc tak ze czlowiek ma prace a dalej jest na utrzymaniu rodzicow bo pensja mu nie pozwala na wyprowadzke.
(29 Mar 2019, Pią 18:09)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Ogolnie rynek pracy nie powinien oferowac prac za najnizsza krajowa. Chyba ze prace takie ktore moga wykonywac wszyscy. Ale takich tez trzeba szanowac. Ogolnie praca powinna zapewnic przezycie oraz pozwolenie danemu czlowiekowi na jakis wyjazd czy zaoszczedzenie paru zl.
Nie moze byc tak ze czlowiek ma prace a dalej jest na utrzymaniu rodzicow bo pensja mu nie pozwala na wyprowadzke.
Chyba, że żyjemy w kraju oszustwa, gdzie każdy ma każdego w dup*e i stwarza się jedynie pozory dbania o obywatela
(29 Mar 2019, Pią 18:19)Niered napisał(a): [ -> ]
(29 Mar 2019, Pią 18:09)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Ogolnie rynek pracy nie powinien oferowac prac za najnizsza krajowa. Chyba ze prace takie ktore moga wykonywac wszyscy. Ale takich tez trzeba szanowac. Ogolnie praca powinna zapewnic przezycie oraz pozwolenie danemu czlowiekowi na jakis wyjazd czy zaoszczedzenie paru zl.
Nie moze byc tak ze czlowiek ma prace a dalej jest na utrzymaniu rodzicow bo pensja mu nie pozwala na wyprowadzke.
Chyba, że żyjemy w kraju oszustwa, gdzie każdy ma każdego w dup*e i stwarza się jedynie pozory dbania o obywatela

1640 zl netto to jest dobra pozoracja. Niby masz prace i pensje ale gowno z niej masz
Kiepskiego standardu kawalerka we Wrocławiu z częścią opłat tyle kosztuje, bo napisali 1300 + 500 i ewentualnie internet. 
Żywic można się praną z kosmosu a na bilet autobusowy do pracy dożebrać na dworcu.


Czyli w sumie rząd oferuje nam pokój albo miejsce w pokoju z obcymi ludźmi i oszczędne życie, albo mieszkanie z rodziną, ale i tak wierzymy, że to nie Żydzi.
(29 Mar 2019, Pią 15:46)inwaf napisał(a): [ -> ]
(29 Mar 2019, Pią 14:13)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Ja jestem na bezrobociu już więcej niż 2 lata :Stan - Różne - Zaskoczony: No i ciężko będzie wrócić jak coś się znajdzie : (
@damiandamianfb jak tłumaczysz nowemu pracodawcy to ze odszedłeś z poprzedniej pracy? Ja nie wiem jaka odpowiedz jest ok, czy taka ze odszedłem bo mi nie pasowało, czy mówić ze było okej tylko.. no właśnie nie wiem co : O
Z serii intymnych pytań :Memy - Cool Doge:  To jak sobie radzisz zagraMnicą? Z oszczędności 2 lata?
Co do tłumaczenia odejścia z pracy najlepiej, zasadniczo, kłamać - redukcja zatrudnienia bo mało zleceń czy coś :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Mialem zasiłek dla bezrobotnych, teraz już nie od 3 miesięcy. Z oszczędności teraz żyję, ale tez u rodziców wiec jest jako tako.. Ano i za granica sobie nie radze.. W Polsce pewnie tez bym sobie nie radził..
Powinno byc tak jak w Niemczech. 3000 zl netto najnizsza krajowa.
i wtedy za chleb płaciłbyś 10 złotych :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Nie. Poprostu rzad bylby taki jak trzeba. Wiedzialby co jest ludziom potrzebne do szczescia.

(29 Mar 2019, Pią 19:21)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Nie. Poprostu rzad bylby taki jak trzeba. Wiedzialby co jest ludziom potrzebne do szczescia.

 3000 zl netto to oplacisz mieszkanie /pokoj przezyjesz , skorzystasz z zycia i odlozysz pare zlotych.
Minimalna to 1450 euro czyli 1000 jakoś na rękę.  Słabe kawalerki w większych miastach też wahają się w okolicach minimalnej pensji. Berlin od 750, Monachium 800€.
(29 Mar 2019, Pią 19:18)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Powinno byc tak jak w Niemczech. 3000 zl netto najnizsza krajowa.
Wiesz, że na polskie warszawskie warunki to i tak mało.
Ale zawsze masz na poczatek na te minimum. Za to rodzice nie musza Ci dokladac
(29 Mar 2019, Pią 19:20)MamMokrePranie napisał(a): [ -> ]i wtedy za chleb płaciłbyś 10 złotych
Kwestia siły nabywczej pieniądza. W tych przytoczonych Niemczech bochenek wcale nie kosztuje 10 zł (mówie o najtańszym, bo jakiś eko-sreko-bezglutenowy to i w Polszy kosztuje 10 ziko xD).

(29 Mar 2019, Pią 19:21)Nowy555 napisał(a): [ -> ]Powinno byc tak jak w Niemczech. 3000 zl netto najnizsza krajowa.
Podstawową kwestią jest to, że przecież każdy może znaleźć sobie pracę za te 1,64k, za 3k, za 5 czy 10k. Wszechobecny socjalizm zakorzenił w społeczeństwie potrzebę legislacyjnego zaopiekowania. To, że minimalna to 1600 zł nie znaczy, że ktoś broni pracować za lepsze pieniądze przecież.

(29 Mar 2019, Pią 19:11)Karol1991 napisał(a): [ -> ]Mialem zasiłek dla bezrobotnych, teraz już nie od 3 miesięcy. Z oszczędności teraz żyję, ale tez u rodziców wiec jest jako tako.. Ano i za granica sobie nie radze.. W Polsce pewnie tez bym sobie nie radził..
Kumam, myślałem, że sam tam jesteś.

(29 Mar 2019, Pią 19:09)Niered napisał(a): [ -> ]Kiepskiego standardu kawalerka we Wrocławiu z częścią opłat tyle kosztuje, bo napisali 1300 + 500 i ewentualnie internet.
Hmm... Tyle, że we Wrocławiu pracując regularnie te 20 dni/miesiąc to przy pracach typowo studenckich zarabia się wiecej niż 2k... Pomiędzy dużymi miastami (zwłaszcza Warszawą ale tez Poznaniem, Wrocławiem) a resztą Polski jest OLBRZYMI dysonans w zarobkach. Tą minimalną to sie zarabia tak na prawde na wypizdowiach głównie.
Nie miałam na myśli aktualnej ceny chleba w DE w przeliczeniu na złotówki... NADINTERPRETACJA.
Stron: 1 2 3