Wlasnie dostalam skierowanie na terapie fs od psychiatry, ale on pyta w ktorym miescie bym chciala.Na forum sa rozne opinie,nie wspomne ze nie mam pojecia jak to w praktyce wyglada.Po uwage biore Poznan, Wroclaw i Klinike w Krakowie.Bardzo prosze, jesli ktos jest po terqapii w ktorym z tych szpitali- o szczere opinie i szczegoly.Ja sie bardzo boje, ze zle trafie i ze zrobia mi wiecej krzywdy niz pozytku.
ja byłem jakieś dwa tygodnie,ze 3 lata temu na oddziale psychiatrycznym w poznaniu na ul.szpitalnej, na oddziale młodzierzowym, kilka godzin tez na tym dla dorosłych (za palenie fajek) i wspominam go bardzo miło, najważniejsza rzecz to towarzystwo, przez pierwszy tydzień mój spokój był niszczony przez pewną nierozgarniętą
wyszła i gdyby jeszcze pozwalali na palenie były by to niezłe wczasy, na oddziały młodzierzowe przyjmują także osoby po 20 roku życia więc jeśli sie łapiesz w tym przedziale wiekowym lepiej iść na młodzierzowy-zwłaszcza że na tych dla dorosłych płcie są rozdzielone...
jest tam też pododział psychoterapii-żeby cie tam przyjeli musisz mieć skończone 18 lat,ma on tą zalete że można wychodzić na zewnątrz, na oddziale młodzieżowym też pozwalają jeśli jest sie pełnoletnim ale nie zawsze,zależy od lekarza.
jakieś 5 lat temu byłem ok. 2 tygodnie w centrum leczenia dzieci i młodzieży w Zaborze-nie polecam tego miejsca,głównie zdegenerowana młodziez i osoby nie tyle chore co niedorozwinięte...
w sumie sporo można by jeszcze napisć o życiu w szpitalu,jak masz jakieś pytania to pisz.
pozdrawiam
Cyklop napisał(a):ja byłem jakieś dwa tygodnie,ze 3 lata temu na oddziale psychiatrycznym w poznaniu na ul.szpitalnej,
Byłem tam odebrać "żółte papiery"
[Obrazek: glupek2.gif]
Dziwnych ludzi tam widziałem
Znam ordynatora tego szpitala, to znaczy przynajmniej siedział w pokoju ordynatora, a czy jest to głupio było pytać
Chodziłem do niego prywatnie, ale szkoda kasiury mi było, więc zmieniłem.