http://bpd.szybkanauka.net/ zaburzenie osobowości, w skrócie BPD... kiedy kilka lat temu natrafiłam na tą stronę, czytając ją, zaczęłam spostrzegać wiele podobieństw, w opisywanych tam objawach do tego, co sama u siebie mogłam obserwować... po dzień dzisiejszy myślę, że mam dużo wspólnego z tym zaburzeniem, że mogę mieć nawet więcej, niż mi się zdaje... czy po przeczytaniu informacji zawartych na stronie, jeszcze komuś temat BPD wydaje się znajomy?
Ja znalazłem kilka podobieństw i myślę, że większość osób z forum również je znajdzie
O jakimkolwiek zaburzeniu i przetrąceniu umysłowym czytam, to zawsze wniosek jest jeden - jestem ciężko chory. :c
Ostatnimi czasy może mój nastrój sie bardziej buja itakietam, ale chyba jeszcze nie umieram.
Przestańcie czytać o tych wszystkich choróbskach!!! Wykończycie się tym i jeszcze bardzie załamiecie!
Jim napisał(a):Przestańcie czytać o tych wszystkich choróbskach!!! Wykończycie się tym i jeszcze bardzie załamiecie!
fistaszek napisał(a):I racja Jim!
Za!! mknąć!! forum!! Za!! mknąć!! forum!!
:F
Michał napisał(a):Jim napisał(a):Przestańcie czytać o tych wszystkich choróbskach!!! Wykończycie się tym i jeszcze bardzie załamiecie!
fistaszek napisał(a):I racja Jim!
Za!! mknąć!! forum!! Za!! mknąć!! forum!! :F
zablokować wszystkie fora i strony traktujące o psychice, wszak to zło, dzieło szatana, służą jedynie po to, aby sobie wmawiać różne choroby, pozbądźmy się tego koniecznie, jeśli nie chcemy naszej zguby na wieki
A co, fobia społeczna Wam nie wystarczy?
Mi by wystarczyły moje dewiacje seksualne, wolałbym mieć wszystkie, byleby pozbyć się fobii
Inne zaburzenia psychiczne też mi zbytnio nie przeszkadzają, a chyba mam ich kilka
Wiesz co Antyk? Ty nie masz żadnych dewiacji jesteś po prostu facetem. Gdybyś miał jakąś dewiację to byś dążył do tego, żeby ją uprawiac. Jeśli byś to robił to bym się zgodziła, że masz dewiację jakąś tam załóżmy. Samo myślenie o niczym nie świadaczy
Mam dewiacje seksualne, Cukiereczku
Mam i je lubię, każdy jakąś ma, jedni mają tylko jedną, a inni wiele, jak ja
I wiem, że je mam, bo wiem, co mnie podnieca, a co nie, a rzeczy, które mnie kręcą raczej nie podniecają normalnych facetów
No wlasnie szukanie teorii to nie jest najlepszy sposob na normalne zycie. Jesli chodzi o bpd to mogłabym sie z tym spokojnie identyfikowac tylko po co ? Z tej strony wziełam przydatne rady na temat snu. Moj brat np rozwiazuje problem niskiego poziomu pewnych substancji w czasie fazy rem tym ze wogole nie spi np 2 doby, ja staram sie rozwiazac problem inaczej. Bede teraz wczesniej wstawala i chodziła biegac ambitny planik. Bo jak np wstaje o 10 i chce cos zrobic to ciagle jestem niezle zmulona i długo dochodze do siebie
Uwazam ze sporo na tej stronce przydatnych rad na temat odzywiania, całkiem spoko. Ide spac bo muze wstac o 7 ! Dobranoc wszystkim
Również natknąłem się na tą stronę, bardzo dobra (jest w moich ulubionych). Odnajduję w sobie wiele cech osobowości Borderline. Jednak, na szczęście nie spełniam kryteriów diagnostycznych, ufff.
Nie wydaje mi się 8)
Bo przecież jest dużo ludzi, którzy latami uprawiają jakieś dziwne zboczenia a nikt o tym nie wie i nawet ich nie podejrzewa (!) dla ludzi z pracy i często nawet dla rodziny są to ludzie normalni, spokojni, kulturalni. Nigdy nie słyszałeś o kolesiu który zabijał i patroszył ludzi w swoim mieszkaniu a potem zjadał zwłoki, odczuwając wielkie podniecenie przez cały ten czas, a sądziedzi nawet go o to nie podejrzewali? To teraz już usłyszałeś. Jeden koleś przejechał cały kraj z głową człowieka obok siebie na siedzeniu i nikt go nie zauważył
(może Antyk nam czegoś nie mówi
)
Jeśli nawet Antyk jest fobikiem to naprawdę fobia nie sprawia, że człowiek jest już do niczego i na pewno NIE JEST OGRANICZONY jedynie może odnosic takie wrażenie
Chodzi mi o to, że gdyby naprawdę chciał coś zrobic to by go fobia nie powstrzymała i mógłby to robic w ukryciu.
Tak więc jak widzisz to nie ja mam ograniczony punkt widzenia
nie chciałabym przeszkadzać w dyskusji, ale czy to temat o dewiacjach jest, czy o czymś innym może przypadkiem?
Ja jak o tym na początku przeczytałem to myślałem, że jestem BPD, Borderline...ale przestańcie czytać o chorobach.
Bądźmy szczerzy - wielu z nas ma zaburzenia osobowości - ja także, żeby nie było że zbyt ogólny wątek, ale co z tego? Dopuki nie przeszkadzają w normalnym życiu wszystko jest ok.
co z tego? to z tego, że ten dział traktuje o innych zaburzeniach, więc postanowiłam założyć temat o jednym z nich... tymczasem nastąpił jakiś dziwny i wg mnie niesłuszny atak, ze strony wielu osób, na to, aby o tym nie pisać, a już nie daj boże czytać żadnych informacji nt. tego zaburzenia, co może grozić jedynie, samymi najgorszymi okropnościami (tak to odbieram)... uważam, że czasem dobrze jest wiedzieć więcej...
icy napisał(a):więc jeśli byś na nie cierpiała, to byś o tym wiedziała - po prostu.
nie mam przekonania, do tego stwierdzenia...
Przecież Ty Samancik byłaś diagnozowana, jeśli dobrze pamiętam.
BPD czyli Borderline Personality Disorder, czyli pograniczne zaburzenia osobowości.
Ktoś z Was cierpi na nie? Jak sobie z tym radzić?
