PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Drogie Panie pytanie do Was..choc nie tylko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Sprawa wyglada tak...
poznalem swietna dziewczyne, ladna, mila, seksowna, rozsadna..
spedzilismy razem mily wieczor, - rozmowa, zainteresowanie z obu stron, wspolne plasanie na parkiecie, ogolnie bylo calkiem fajno, na koniec skromny :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: buziak i kazde w swoja strone...oczywiscie wczesniej poprosilem o jej numer o ona w zasadzie dala mi do zrozumienia, ze zalezy jej na kolejnym spotkaniu .. i teraz tak, - zadzwonilem dwa razy, wyslalem smsa a ona nic, cisza, jak kamien w wode...
wiec jak uwazacie, czym moze takie zachowanie byc spowodowane?
dla ulatwienia skorzystajmy z opcji wyboru odpowiedzi..
a) spodobalem sie jej tak bardzo , ze na sama mysl o rozmowie ze mna, traci glos a palce jej dretwieja i nie potrafi odpisac? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
b)w ciagu dwoch dni od spotkania do telefonu ode mnie zmienila numer? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
c)zapadla w spiaczke (mam nadzieje, ze nie!) badz w inny sposob stracila kontakt z reczywistoscia? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
d)olala mnie , bo nie jestem nawet w polowie tak fajny jak mi sie wydawalo? :Stan - Niezadowolony - Płacze:
ku ulatwieniu...odpowiedz preferowana/sugerowana to a :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
a tak juz na bardziej serio...robicie tak dziewczyny? zaskoczylo mnie takie zachowanie przyznaje, nigdy wczesniej nie spotkalem sie z tym, by kobieta, ktora okazuje mna zainteresowanie pozniej wycofala sie bez slowa
mam pewnie kare, bo mi sie w odwrotna strone zdarzalo, zaluje- szczerze, przepraszam rowniez i od dzis juz dobry bede :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
na szczescie od dwoch dni pewna nowa pani, urazona meska dume nieaktualna sprawila, jednym slowem, jednak fajnie, ze jestescie fajne! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
a była trzeźwa podczas tego miłego wieczoru?
no wiesz co?! zeby od razu zakladac, ze sie za wstawionymi pannami ogladam? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: a owszem i byla, a przynajmniej sprawiala takie wrazenie, soczki jakies pila czy cos,
to może Ty byłeś pijany :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Wiele kobiet ignoruje próby kontaktu, które następują później niż 24h od zaznajomienia się
mogła też sobie przypomnieć, że właściwie to ma partnera
albo nie chce się aktualnie z nikim spotykać
może być też odpowiedź a ;]
Robi sie tak.
Ja biore numery z grzecznosci, a potem nie dzwonie albo nie odpisuje.

Mary Jane, odpowiedz A mialaby sens, gdyby to ona pierwsza sie nie odzywala, ale on sam jej ulatwil kontakt... wiec powinna odbic pileczke jak jest zainteresowana.
Ja nigdy z nikim nie wymieniam się telefonami, to najgłupsza i najbardziej stresująca forma kontaktu.

Opcja może być jeszcze jedna: panna Cię testuje, chce sprawdzić jak nisko możesz upaść, żeby się z nią ponownie spotkać.
Mary Jane- choc odpowiedz a najbardziej mi pasuje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: sklaniam sie ku przekonaniu, ze jednak sie spoznilem, pijany w zasadzie nie bywam, a dziewczycna wspominala cos o zwiazku ktory wlasnie zakonczyla , wiec pewnie i tak nie miala ochoty na nowe kontakty, z tym ,ze nie o to tu chodzi..
sek w tym olka, ze moim zdaniem malo w tym grzecznosci czy dobrego wychowania, sadze, ze albo nie powinna byla numeru mi dawac, (nie ma problemu, przeciez prosic sie nie bede) albo jesli juz sie mi go dala- po prostu odpisac "zmienilam zdanie , nie jestem zainteresowana" czy cokolwiek...uwazam ignorowanie drugiego czlowieka za niezwykle razace, bralem numer, obiecywalem, ze zadzwonie, zdarzalo sie, ze tego nie robilem, ale gdy to kobieta kontaktowala sie pierwsza, na odpowiedz mogla zawsze liczyc...i oto wlasnie w tym wszystkim chodzi..
klocek - testowac to ona sobie moze, kontaktowac sie z pewnoscia juz nie bede, bo wiesz jak to jest, tego kwiatu to pol swiatu :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
:Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
knievel napisał(a):sklaniam sie ku przekonaniu, ze jednak sie spoznilem
Głupoty pleciesz. Odczekanie kilku dni przed kontaktowaniem się jest z reguły dużo lepsze, niż dzwonienie od razu - pokazuje to, że masz co robić i nie jesteś zdesperowany. Poza tym dziewczyna ma czas żeby się nakręcić, jeśli zrobiłeś na niej odpowiednio duże wrażenie(a jeśli nie, to czego Ty w ogóle oczekujesz?! :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:). Nie wierz w to, co na ten temat mówią kobiety - one zawsze opisują idealnego faceta jako... takiego, z którym chciałyby się przyjaźnić :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Anyway, jest jeszcze jedna opcja, której nie rozważyłeś - mogła poznać kogoś w tym czasie. Ja jednak stawiam na to, że wstydzi się z Tobą spotkać ponownie(lęk przed oceną i te sprawy), zwłaszcza jeśli była pijana.
et - i tu sie z Toba w zasadzie zgodze, what goes around comes around, a karma to rzecz straszliwa :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: a tak na bardziej serio, poprawe obiecalem, a uczyc to sie warto cale zycie. :Stan - Uśmiecha się: musisz jednak wiedziec, ze o kobietach mam wlasnie bardzo dobre zdanie-coz ciesze sie po prostu, ze istnieja, ogolnikowo jednak tematu traktowac nie nalezy, to bardziej sprawa charakteru a nie plci ponadto.

Toska - no i brawo! :Stan - Uśmiecha się: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: o to wlasnie mi jedynie chodzi..krotka, zwiezla informacja - no i pelen szacunek, szczerze mowiac nie widze nawet potrzeby aby korzystala ze slowa "wybacz" - przeciez przepraszac nie ma za co.

Reflection - i Ty rowniez masz racje, za moich mlodych czasow , wlasnie odczekac wypadalo, a ze tereaz ludzie znacznie szybciej zyja, to troche zglupialem..ponadto juz w zasadzie nie wiem czy wywarlem na nie duze wrazenie, wydawalo mi sie , ze tak - slowa, gesty - z tym, ze ja zawsze ludzi swoja miara mierze, co w sercu to na jezyku, politykiem bylbym marnym :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
tak czy siak temat juz nieaktualny..inna pani mnie teraz kreci
i tak twierdzę, że po pierwszym spotkaniu nie warto prowadzić gry na zwłokę. Jeśli dziewczyna nie jest już bździągwą a mężczyzna nie odzywa się następnego dnia po poznaniu jej, to kobieta ma prawo uważać, że nie ma sensu się z nim spotykać, bo zależy mu widocznie mało na kolejnym spotkaniu, waha się, z tego zazwyczaj nic dobrego nie wychodzi. Przecież u dorosłych ludzi, to nie jest wyraz desperacji, tylko potwierdzenie zainteresowania. Wystarczy zwykłe pytanie, czy dotarła cało do domu.
Tośka napisał(a):
olka napisał(a):Robi sie tak.
Ja biore numery z grzecznosci, a potem nie dzwonie albo nie odpisuje.
Ludzie, co wy widzicie w tej udawanej grzeczności? Co to ma na celu? Nie lepiej od razu powiedzieć: "Wybacz, nie jestem zainteresowana" albo "Moje serduszko jest już zajęte" ? :Stan - Uśmiecha się - LOL:


To nie jest udawana grzecznosc, ale faktyczna. Moze kiedys sie naucze mowic facetom prosto w oczy, ze nie jestem zainteresowana. Zostalam zmuszona i mialam wybor: dac swoj numer, wziac jego. Wzielam jego i 'zgubilam'.
W niektorych sytuacjach lepiej tak postapic- ja mieszkam w takim otoczeniu a nie innym, ze lepiej zignorowac niz powiedziec, cos prosto w oczy. Czasem powiedzenie, ze sie kogos ma i tak nie dziala... Takie zycie.
Wg mnie (choć ciężko ocenić z naszej perspektywy) jeśli dziewczyna ta jest obyta z facetami, to ten SKROMNY buziak mógł zawalić sprawę : / Tym bardziej, że numer wziąłeś wcześniej.
Z doświadczenia wiem, że lepiej w tej kwestii nie skąpić energii : P

Poza tym co to znaczy "ona w zasadzie dala mi do zrozumienia, ze zależy jej na kolejnym spotkaniu" - patrzyła na Ciebie maślanym wzrokiem?
Kto dominował w rozmowie? Czy był stały kontakt wzrokowy?
...
knievel napisał(a):za moich mlodych czasow , wlasnie odczekac wypadalo, a ze tereaz ludzie znacznie szybciej zyja, to troche zglupialem.
Nie wiem, jak się do tego odnoszą "eksperci", ale ja prawie zawsze dzwonię po conajmniej 3 dniach(zależy od harmonogramu i widzimisię :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:) i wychodzę na tym wyraźnie lepiej, niż kiedy dzwoniłem od razu. Choć szczerze mówiąc, czasem mam ochotę zadzwonić dzień po :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

knievel napisał(a):(...)ponadto juz w zasadzie nie wiem czy wywarlem na nie duze wrazenie, wydawalo mi sie , ze tak - slowa, gesty - z tym, ze ja zawsze ludzi swoja miara mierze, co w sercu to na jezyku, politykiem bylbym marnym :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Też mam zbytnie zamiłowanie do szczerości, ale staram się z tym walczyć - na razie mało skutecznie :Stan - Uśmiecha się - LOL:

soulja napisał(a):nie rozumiem zagrywek w stylu 'przetrzymam ją/jego" niech myśli ze wcale mi tak bardzo nie zależy.
Dla mnie to dziecinada :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Dziecinada, owszem. Większość kobiet też tak uważa, ale wiesz co? To nie ma znaczenia, co myślą - ważne, co czują, a dając jej trochę poczekać dajesz do zrozumienia, że jesteś silnym, atrakcyjnym samcem(w końcu masz co robić i z kim, więc nie możesz się z nią spotkać od razu) i to jej powinno na Tobie zależeć. Co poradzić, świadomość swoje a podświadomość swoje :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

BTW, apel do męskiej części forum: Nie wierzcie kobietom, kiedy opowiadają o idealnym facecie! No chyba, że pod pojęciem "idealny facet" rozumiecie "idealny przyjaciel" :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
...

Gość

ale z was słodziaki
Reflection napisał(a):Nie wiem, jak się do tego odnoszą "eksperci", ale ja prawie zawsze dzwonię po conajmniej 3 dniach(zależy od harmonogramu i widzimisię :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:) i wychodzę na tym wyraźnie lepiej, niż kiedy dzwoniłem od razu. Choć szczerze mówiąc, czasem mam ochotę zadzwonić dzień po :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Ja tam mam gdzieś kogoś, kto się odzywa po kilku dniach:]. Sam widzisz Reflection, że do różnych ludzi i kontaktu z nimi ciągnie bardziej lub mniej. Jak nie ma potrzeby skontaktowania się następnego dnia, to lepiej dać sobie spokój i nie zawracać głowy dziewczynie.
Wychodzi rzeczywiscie na to, ze jak zwykle zlotego srodka nie ma...podoba mi sie punkt widzenia Mary Jana i soulja - ktos cie interesuje, kontaktuj sie jak najszybciej. z drugiej strony i Reflection ma racje - nie spiesz sie , bo na desperata wyjdziesz...ja powiem tak, chcialem odezwac sie dnia nastepnego, ale dalem sobie na wstrzymanie..zrobilem dobrze , czy zle ciezko to ocenic...
sensu by grac specjalnie jednak nie widze, mowisz co masz do powiedzenia, czekasz na reakcje, i bum! wygrywasz lub przegrywasz, podchody po pierwsze sa czasochlonne a po drugie zbyt niepowazne..
Sensej - wszystko bylo, wzrok, dotyk, nachylanie sie nade mna, kilka razy zauwazyla, ze spodobalo sie jej to co ode mnie uslyszala, a buziak ..to taki mocno sympatycznie spontaniczny byl :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
dlatego tez wlasnie troche zglupialem, gdy skontaktowac sie z nia nie udawalo..
soulja juz tlumacze - zdanie owe, gramatycznie wyjatkowo niepoprawne, logicznie nie mniej skomplikowane oznaczac ma jedynie, ze kobieta, ktora poznalem troszke pozniej, wlala w moje serce nowa nadzieje, ze jednak na szczera i naturalna istote trafic mozna :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: a jesli w dodatku jeszcze urodziwa , to pelnia szczescia :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: dlatego tez sie ciesze, ze fajne kobiety ciagle znalezc mozna
Cytat:Reflection napisał:
Nie wiem, jak się do tego odnoszą "eksperci", ale ja prawie zawsze dzwonię po conajmniej 3 dniach(zależy od harmonogramu i widzimisię :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:) i wychodzę na tym wyraźnie lepiej, niż kiedy dzwoniłem od razu. Choć szczerze mówiąc, czasem mam ochotę zadzwonić dzień po :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Ja tam mam gdzieś kogoś, kto się odzywa po kilku dniach:]. Sam widzisz Reflection, że do różnych ludzi i kontaktu z nimi ciągnie bardziej lub mniej. Jak nie ma potrzeby skontaktowania się następnego dnia, to lepiej dać sobie spokój i nie zawracać głowy dziewczynie.

Kto to wymyslil zeby czekac 3 dni:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: (2 czy 5 nie ma znaczenia) Imho to wlasnie desperat mysli nie zadzwonie od razu bo wyjde na takieg:Stan - Uśmiecha się - Anielsko:. Podobalo mi sie dzwonie nastepnego dnia. Nie moge to chociaz pisze sms'a. Nie wiem co by sie musialo stac zebym dopiero po 3 dniach znalazl czas:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Zakladajac ze jestem super laska:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: - dzwoni do mnie ktos po 3 dniach. Hmm co moge sobie pomyslec:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
1) desperat:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: dzwoni po 3 dniach zeby tego nie pokazac:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: (nie umowie sie z nim bo pewnie do tego gwalciciel:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
2) poumawial sie z taka iloscia ze dopiero po 3 dniach dotarl do mojego numeru(po co mi taki:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
3) faktycznie nie mial czasu bo jest taki zajety( pewnie i dla mnie nie bedzie mial czasu:Stan - Uśmiecha się:
Nikomu nie próbuję niczego wpajać - róbta, co chceta. Dzielę się tylko obserwacjami popartymi doświadczeniem.
Doprecyzuję coś, żeby nie było wątpliwości: mój post tyczył się kobiet dojrzałych, atrakcyjnych i świadomych własnej wartości. Fobiczek nie brałem w nim pod uwagę, bo z tą przypadłością, wiadomo - inne kryteria doboru.

Co do mnie - przetrzymuję dziewczyny, owszem, ale nie bez powodu. Po prostu lubię czasem przygotować się psychicznie do spotkania, obczaić ciekawe miejsca w okolicy i tak dalej. No i jednak nie mam aż tak dużo wolnego czasu, żeby zawsze i wszędzie było dla mnie ok.

Cytat:2) poumawial sie z taka iloscia ze dopiero po 3 dniach dotarl do mojego numeru(po co mi taki:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
3) faktycznie nie mial czasu bo jest taki zajety( pewnie i dla mnie nie bedzie mial czasu:Stan - Uśmiecha się:
To myśli, a czuje:
-poumawiał się z taką ilością, więc jest atrakcyjny
-jest taki zajęty, więc ma pasję albo wysoki status społeczny

Drogie Panie! Nie wypowiadajcie się proszę na temat tego, co chcecie od faceta, bo, paradoksalnie, Wy o tym akurat macie z reguły nikłe pojęcie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Reflection napisał(a):-poumawiał się z taką ilością, więc jest atrakcyjny
-jest taki zajęty, więc ma pasję albo wysoki status społeczny
to jest myślenie godne i zupełnie normalne dla nastolatka, mylę się?
Cytat:Drogie Panie! Nie wypowiadajcie się proszę na temat tego, co chcecie od faceta, bo, paradoksalnie, Wy o tym akurat macie z reguły nikłe pojęcie Wink
generalizowanie
Ale faktem jest, że kobiety czasami chcą, żeby im się sprzeciwić.

Wyobrażam sobie, że to uczucie podobne do tego, którego doświadcza myśliwy polujący na grubą zwierzynę. Z jednej strony chce ją dopaść, z drugiej byłby bardzo zawiedziony, gdyby udało mu się to zbyt łatwo.

Kobiety chcą godnego przeciwnika do walki. Tak to rozumiem.
Reflection napisał(a):]Dziecinada, owszem. Większość kobiet też tak uważa, ale wiesz co? To nie ma znaczenia, co myślą - ważne, co czują, a dając jej trochę poczekać dajesz do zrozumienia, że jesteś silnym, atrakcyjnym samcem(w końcu masz co robić i z kim, więc nie możesz się z nią spotkać od razu) i to jej powinno na Tobie zależeć. Co poradzić, świadomość swoje a podświadomość swoje :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

OK, powiem tak:
Odzywanie sie po 3 dniach jak nam na kims zalezy to paranoja.
Wiecie, co sie robi? Pisze sie 'dziekuje za mile spotkanie.' (ew. mozna dodac: mam nadzieje , ze wkrotce sie spotkamy)- to sa najlepsze rzeczy, bo daja tej drugiej osobie szanse na rozwiniecie albo zakonczenie sytuacji. Jesli dziewczyna byla zainteresowana to odpisze tak, zebyscie mogli odpisac. Jesli nie, to napisze 'ja rowniez dziekuje' i tyle.

Milego smska mozna wyslac kilka godzin po spotkaniu i nie bedzie to odebrane jako narzucanie sie, ale jako grzecznosc.

Zadzwonic mozna nastepnego dnia...

Natomiast nie znosze narzucania sie i podawania sie na tacy. Taki facet wywoluje u mnie odwrotna reakcje- ja nie lubie dostawac rzeczy odrazu- moja przyjaciolka mowi, ze to meska cecha. Powalczyc o cos :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Klocek, rite rite :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: sprzeciw czasem nie jest zly. I tak, ekscytujace jest gonienie zajaczka, a nie zlapanie go :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: wg. mnie naturalnie.
olka napisał(a):Natomiast nie znosze narzucania sie i podawania sie na tacy. Taki facet wywoluje u mnie odwrotna reakcje- ja nie lubie dostawac rzeczy odrazu

ja jestem ciekawa, o co u Ciebie chodzi z tym 'podawaniem się na tacy' :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:
Stron: 1 2 3