PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: ESCITALOPRAM (Aciprex ApoEscitaxin Depralin Elicea Escipram Escitalopram Escitasan Escitil Lenuxin Lexapro Mozarin Nexpr
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Napiszcie o waszych opiniach o leku Lexapro . Co o nim sądzicie ? .Pomógł wam.Czekam na wasze opinie o tym leku .Osobiście biorę go już 8 dni , ale efektów na razie nie widzę .Zapraszam do dyskusji.
Sosen ale kolega pyta co o nim sądzicie a nie gdzie znaleźć ulotkę tego preparatu, forum służy do wymiany doświadczeń a nie do wymiany linków z ulotkami, bez obrazy, ale sam bym chciał się dowiedzieć OSOBISTYCH DOŚWIADCZEŃ a nie suchych informacji z ulotki...
A co Ci nie pasuje w tym, że wkleiłem informacje o tym leku? Chcę po prostu, żeby ten temat był ogólnie o tym leku. Sugerujesz, że o każdym innym aspekcie powinniśmy tworzyć kolejny temat? Tak masz wszystko w jednym. Ktoś chcę się dowiedzieć o ludzkich doświadczeniach, więc przy okazji ma informacje o jego działaniu. Dwa w jednym.
Spoko bez nerwów, protestuję jedynie gdy na wielu forach w ten sposób się postępuje że gdy ktoś chce czegoś się dowiedzieć o czymś - odsyła się go do linków czy google - może źle Cię zrozumiałem, może chciałeś tylko uzupełnić ten temat ulotką dla niezorientowanych a ja pewnie zbyt pochopnie to zinterpretowałem jako "odesłanie do linku", tak więc peace :-)
Dokładnie. A było to tak, że przy przenoszeniu tego tematu(bo był w nieodpowiednim dziale) zostawiłem stary odnośnik a gdy go usunąłem usunąłem też ten temat. Więc stworzyłem nowy i tam umieściłem te informacje. Jednak nie pamiętałem czyj to był temat. Kiedy on kolega Wasyl stworzył go ponownie, ja usunąłem swój i przeniosłem tylko linki.
sprzeczki, sprzeczki. bralem przez tydzien Citalopram. Myslem ze sie przekrece, zero snu, poty i jadlowstret, dluzej nie dalem rady. W tym tydzien ten "lek" zronil ze mnie wrak.
Fobik naprawdę ci współczuję .Spróbuj z Lexapro .Podobno pomógł wielu ludziom.
bralem i nic nie poczulem. tobie moze pomoc xD ?
Osobiście mi Lexapro też kompletnie nic nie pomógł i podobnie zero poprawy po 4 tygodniach brania leku , ale podobno wielu ludziom pomógł .
4 tygodnie to mało. Przy takich lekach trzeba czekać co najmniej 2 miesiące.
Tylko widzisz Sosen .Przeczytałem całą masę opinii ludzi na temat tego leku .Wielu osobom pomogło po 2 - 4 tygodniach .U mnie natomiast po 4 tygodniach kompletnie nic . Lęków się nie pozbyłem , a nawet trochę się wzmogły .
NAWET na ULOTCE PISZE , POWINIEN ZADZIAŁAĆ PO 2 - 4 TYGODNIACH .
chyba zacznę wierzyć ,że na fobię najlepsze dobre piwo .To zawsze działa chodż krótko .
Dzięki jednak Sosen za post .Trochę mnie podtrzymałeś na duchu bo dziś byłem trochę podłamany .Może coś jeszcze się wypowiesz ?
Dzięki za dobre słowo.
ja brałem przez 4 tygodnie chyba. qrde zadnego psychotropu nie bralem wiecej niz przez miesiac. nie umiem sobie nawet wyobrazic zeby zrec te gowne przez 2 miechy bez zadnych rewelacji
Biorę ten lek od tygodnia. Na razie nie widzę poprawy. Mam też teraz skutki uboczne tzn. np. budzę się w nocy ok godziny 3:30 i już nie mogę usnąć do rana i tak co noc. A później jestem przymulony przez dzień. Mam nadzieję, że lek zacznie działać a skutki uboczne przejdą w najbliższym czasie.
Tak mało ludzi bierze escitalopram?
ja biorę juz piaty tydzien i nic. Przez pierwszy miesiac bralam 10 mg a teraz lekarz zwiekszyl mi do 20mg. Poczekam jeszcze ze 2 tyg. i zmienie go bo ile mozna czekac...
czy moze ktos napisac po jakim czasie to zaczyna dzialac??
Mi lekarz przepisała Depralin, to chyba z tej samej grupy. Jutro dopiero zaczynam brać, więc jeszcze nic nie napisze. Chociaż trochę zmartwiły mnie opinie powyżej.
A ja biorę Escitalopram w postaci leku Elicea - od nie całych dwóch tygodni. Jeszcze chyba nie zaczął działać, ale znając siebie - zacznie. Kiedyś brałem Fluoksetynę i Wenlafeksynę - i na obydwa "szedłem" bardzo dobrze i to bez żadnych skutków ubocznych, ale na efekty czekałem zawsze 2-4 tygodnie. Chyba jestem nieoporny na leki i farmakoterapia mi służy. Tyle, że zawsze czuję, że "oszukuję" swoją głowę w ten sposób. Przeszedłem jedną psychoterapię indywidualną, potem była poprawa. Sytuacja stresująca - i klops, znów dół. Do tego mam jeszcze atopowe zapalenie skóry, które może powodować depresję, a podobno są badania, że escitalopram pomaga także właśnie na AZS. No i czekam na kwalifikację do terapii grupowej i mam duże nadzieje na wyzdrowienie. Nie zniechęcajcie się do lekow za szybko, zawsze trzeba poczekać, ale wszystko konsultujcie z waszymi lekarzami. Oni wiedzą najlepiej. Przynajmniej ja trafiłem na za+:Ikony bluzgi kochać 2:.
Biorę Depralin od tygodnia. Dostałam zalecenie, żeby zażywać go rano, ale ze względu na ogromną senność po nim występującą biorę go przed snem i jest ok. Przynajmniej omijają mnie skutki uboczne. Póki co nie zauważyłam istotnego działania. Czekam aż minie miesiąc to będę mogła się wypowiedzieć. Liczyłam na jakieś pobudzenie, motywacje do działania. Na razie działa dokładnie odwrotnie.

Podobno jest najbardziej selektywnym SSRI, na dodatek jest mocniejszym następcą citalopramu. Myślę, że dlatego tak mało osób pisze o tym leku, bo po pierwszej jest drogi (ok. 40zł), a poza tym wystarczy zerknąć na opinie o jego słabszym odpowiedniku (citalopram) i będą się one pokrywać.
na mnie lexapro dzaialalo najlepiej (zdecydowanie najmniej skutkow ubocznych, a silne przy dużej dawce), a probowalem fluoksetyne i sertraline jeszcze
Biorę już prawie dwa tyg. Do skutków ubocznych oprócz senności warto dodać szczękościsk. Doszło do tego, że w nocy budzę się z powodu 'szczękania' zębów albo zbytniego ich zaciskania. Nieprzyjemne. Dalej nic mi się po nim nie chce. Od tych 2 tyg. płakałam tylko raz, więc chyba działa. Albo to placebo? Lęki dalej są, humor jaki był taki jest. Poczekam aż minie miesiąc to będę mogła coś sensownego o tym leku napisać.
Biorę Depralin 2 miesiące. Po pierwszych dniach nie poczułem silnego działania leku jedyne skutki uboczne to senność i trochę nudności. Po tygodniu czy dwóch przeszły, ogólnie po zażyciu leku nie czułem prawie nic więc myslałem, że nie działa. Ale gdy przyszło do jakiś spotkań społecznych znajomi, jakies sprawy na mieście itp. to zauwazyłem, że znikły objawy, bądź znacząco się zmniejszyły. Jak narazie jestem zadowolony.
No to minęły już 3 tygodnie. Przestałam płakać, bo wcześniej byłam takim mazgajem, że ryczałam z byle powodu. Lęki się zmniejszyły, a przynajmniej nie są tak natrętne. Tzn. jak mam dużo wolnego czasu to już nie rozmyślam o tym wszystkim co mnie martwi i nie stresuję się tak bardzo. Wpływu na fobię nie jestem w stanie określić, bo w dalszym ciągu się izoluję. Napęd też mi się nie poprawił. Przynajmniej objawy uboczne w postaci senności i szczękościsku zniknęły. :-)
Ma ktos z tym jakies doswiadczenie?
Moja ciotka dostala na leki (fajna rodzinka), a od tygodnia ma mysli samobojcze, nie jest wstanie nic zrobic, wyglada jakbym miala gleboka depresje.

Wlasnie wywalilam cholerstwo do kosza, bo czytalam, ze ktos juz taki przypadek mial.

To pogodna osoba, a dopiero odkad bierze to gowno to ma taki problem. Ktos cos wiecej wie?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10