PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jestem na dobrej drodze w walce z fobia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam Długo nie byłam na forum ale chcialabym powiedzic cos co moze sie Wam przydac. Pol roku temu przeszlam terapie w szpitalu psychiatrycznym i widze, ze jest lepiej. Zdecydowalam sie na studia na kierunku filologia niemiecka. Ciezko bylo mi podjac ta decyzje ale bylo warto. Radze sobie chociaz przyznam ze wszystko przychodzi mi z wielkim wysilkiem. Kiedys gdy myslalam ze moglabym wypowiadac sie w klasie na forum wywolywalo u mnie dreszcze, Dzis jest znacznie lepiej chociaz nerwy sa ogromne. po terapii wiem juz jak widza mnie inni. widze ze nie jest tak zle i tak naprawde wiele osob denerwuje sie na mysl o wystepach publicznych itp. Najwazniejsze to starac sie nie brac do siebie tego calego syfu. pozdrawiam
Po pierwsze ogromnie gratuluję samej decyzji o leczeniu, jak i zaparcia w dążeniu do odnalezienia swojego prawdziwego, wolnego od przekłamań fobicznych, "ja"! No i przede wszystkim życzę dalszych sukcesów na tej drodze, wierzę, że będzie coraz lepiej. :-)
Wyleczyłam sie z fobi po tym jak ciu....ałam sie z pewna laska fobia mi przeszła wiec zycze wam powodzenia w walce , jeszcze tylko z nerwica mam problem. Trzymajcie sie ciepło :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ]
jestem z ciebie dumny ziom, rob teraz jakas domowe to sie na wlasne oczy o tym przekonam
Dzieki wielkie:Stan - Uśmiecha się: Chciaz ta droga do pokonania tego swinstwa jest dluga i ciezka to jednak warto walczyc o siebie. Mimo terapii, ktora odbylam ok rok temu, nadal jest ciezko. Najgorsze sa napady paniki, teraz sesja sie zaczela to jest strasznie trudno. Ostatnio kiedy oglaszali wyniki paru egzaminów znow mialam szybkie bicie serca, drgawki i tym podobne historie.Oczywiscie najbardziej balam sie po nie isc:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: Mimo to staram sie jakos isc do przodu. Wiadomo ze nie pozbede sie w mig nawykow i przekonan które wpajalam sobie latami ale z odpowiednim podejsciem mozna z czasem je zmniejszac. Wystepy nadal sa dla mnie niewyobrazalnym stresem ale teraz chociaz wierze ze mozna to zrobic.
a moze by wybrac sie do logopedy i popracowac nad mowa?pisalam o tym w innym watku wiec sie nie bede powtarzac ale mi to pomaga:Stan - Uśmiecha się:
powodzenia!!