PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: fobia społeczna i dziwna mania na swoim punkcie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam seredcznie,
mam fobie społeczną napewno też nerwicę.Wszystko zaczęło się od problemów z rówieśnikami w szkole od tego momentu mam bardzo niską samoocenę która z czasem się nasiliła jeszcze bardziej.Przybrała forme fobii społecznej a przytym chorobliwego skupiania się na sobie efektem wszystkiego jest dyskomfort psychiczny w kontaktach z ludżmi.
Myślę że silna chęć przypodobania się innym i złego myślenia o sobie wywołała u mnie tak silną kontolę swojej osoby i otoczenia.Objawia sie to mniej więcej tak żę skupiam uwagę na rzeczy które powinny być poprawne z tego względu że jest człowiekiem np.patrzenie komuś w oczy, ton głosu, ruchy nierobie tego spontanicznie tylko np myśle tylko o tym gdzie się patrzeć jak patrzeć czy dobrze sie patrze i o tym jak mnie inna osoba odbiera co za tym idzie staje się to bardzo sztuczne jakbym uczyła się gry aktorskiej ludzie się peszą gdy patrze dziwnie bo nieslucham co kto mówi tylko czy dobrze mi idzie rozmowa.Jest to strasznie męczoca sprawe.Czy moż eto być coś więcej niż fobia społeczna? prosze o pomoc
na moje to klasyczne objawy fobi spolecznej skupianie sie na sobie tak jakbys wyszla ze swojego ciala i i obserwowala siebie jakbys byla obiektem spolecznym a nie czlowiekiem
Silna fobia społeczna to na pewno. A czy coś więcej, to moim zdaniem powie Ci tylko psychiatra wespół z psychologiem. Masz poważne objawy, a im wcześniej zacznie się coś z tym robić, tym lepiej dla Ciebie, bo mózg będzie miał mniej czasu na przyzwyczajanie się do nowego, spaczonego funkcjonowania - a im dłużej się przyzwyczaja, tym trudniej to później odkręcić.
z tego co napisałaś to masz tą fobie społeczną ale i też coś więcej. przeczytaj sobie o depersonifikacji i derealizacji, bo to drugie to jest właśnie ta mania aktorstwa. być może jest też coś z zaburzeń osobowości typu paranoidalnej, ale to musisz już sama stwierdzić po przeczytaniu. ja sam mam jestem w sytuacji podobnej do twojej ale z silnym zaburzeniem paranoidalnym i to w pytę przeszkadza w życiu i funkcjonowaniu społecznym. jeśli nie wybrałaś się jeszcze do psychiatry(nie psycholog) to radze już iść bo i tak długo schodzi z dobraniem leku a po co się męczyć a bez leku nic nie zmienisz raczej. drugą sprawą bo ja tak zrobiłem jest zmiana portretu numerologicznego bo możesz mieć jakieś silne blokady przez to w podświadomości dlatego choroba psychiczna postępuje. nieważne czy ktoś w to wierzy czy nie i jak mu się to kojarzy. mi z daty i imienia pani Grażyna wymieniła mi wszystkie dolegliwości które autetycznie mam. wiemy ze tak napradwde podświadomość rządzi naszym życiem. poczytaj sobie cyfryprzeznaczenia.pl
trzym sie
Dziękuje za odpowiedzi.Zastanawiam się nad tą personifikacją bo coś w tym napewno jest tylko że ja do tego stopnia się na tym skupiam gdy wkręcam sobie że ta osoba może widzi moje sztuczne zachowanie i najczesciej to sie zdarza gdy czuje lęk albo jak z kims rozmawiam to jak przyjdzie mi skojarzenie z tym że musze kontrolowac wzrok to wtedy sie to zaczyna .Czy to napewno ta choroba? JAk mozna to leczyc jakimi lekami? i ostatnie pytanie czy moge byc chora na schizofrenie gdy zdaje sobie sprawe z tych glupich mysli i kontrolowaniu siebie i innych??
idz do psychiatry?


nawet fachowcowi trudno bedzie ustalic czy twoje odczucia spowodowane sa jedynie znieksztalconym procesem poznawczym, ktory zawsze wystepuje przy fs (twoj sposob myslenia, ktory opisalas) czy moze to cos 'wiecej'..


nie jestes schizofreniczka