PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Unikanie a galop myśli
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Unikającą jestem odkąd pamiętam(wczesne dziećiństwo).
Wolę wyobrażać sobie moją 'więź' z innymi niż tworzyć ją w rzeczywistości.


Często tak mam że galop myśli pojawia się ni z tąd, ni z owąd.
Wtedy zupełnie nie wiem, co mam robić.
Mam wrażenie, ze ten galop odbiera mi nie tylko możliwość kontaktowania się z innymi, ale też racjonalnego formowania myśli( jedno wiąze się z drugim...)

Czy ktoś tak ma?..
Spotkałem się z określeniem gonitwa myśli, ale nie wiem jak to jest, chyba nie mam, nie miałem czegoś takiego.
psychiatra
boję się iść.boje się pomóc sama sobie.
raz poszłam z własnej woli, traktuje to jako wielki akt odwagi.
aha, no i biorę leki.
aha ok (: pamietaj zeby isc znowu

ja nie mam takiego galopu mysli na szczescie. moze jak jestem czyms zafascynowany, ale to pomaga, a nie przeszkadza mi