PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Mój problem- niska samoocena- Prosze o pomoc :(
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
jeszcze chciałam dodać że leczyłam się psychiatrycznie u najlepszych wg specjalistów. Jednak cięzko się leczy taki przypadek jak mój- trudno mi się przemóc(strach przed zmianą) Bo wiem , że jesli mi się poprawi bede musiała iść do pracy:-o


Jestem odbierana (jeszcze) jako osoba sumienna i pracowita. Jednak po miesiąću w szpitali psychiatrycznym i tygodniu siedzenia w domu, mój wizerunek może się zmienić( kij z wizerunkiem, gorzej jak mi SAMOOCENA spadnie!)I tak już jest cholernie niska
Studiów nie skończyłam.
Nie mogę być wiecznie na garnuszku rodziców.
Jestem do tego przyzwyczajona, ale czas nagli i jakiś głos mi mówi żebym pomyślała o mojej przyszłości.Boję się, a zwłaszcza niepokoi mnie konieczność kontaktowania z innymi ludźmi................................
jak ci sie poprawi to bedziesz chciala isc do pracy, a nie musiala :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


na teraz, najlepiej jakas terapia (nawet w formie ksiazki) na podwyzszenie samooceny by sie przydala
Świetnie Cię rozumiem, ja też jak dotąd nie pracowałam.
Może na początek przestań myśleć o pracy jak o walce ze smokiem, czymś strasznym. Większość ludzi na świecie pracuje, więc to nie może być jakieś nie wiadomo co :Stan - Uśmiecha się: Poza tym myślę, że większosć też na rozmowie kwalifikacyjnej/w pierwszych dniach pracy jest stremowana, więc nikt nie zwróci uwagi na to, że jesteś spięta.
Możesz poszukać na początek jakiegoś niewymagającego zajęcia, a potem, jak już się przyzwyczaisz, powolutku piąć się w górę :Stan - Uśmiecha się:
Po prostu - nie przejmuj się tak :Stan - Uśmiecha się: Pomyśl o plusach, jakie da Ci praca - własne pieniądze, satysfakcja itd.
Wyślij gdzieś cv, choćby tylko tak na próbę.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że wkrótce obie znajdziemy pracę :-D